To już kolejna część dokumentalno-fabularyzowanego cyklu popularnonaukowego „Tajemnice początków Polski” w reżyserii Zdzisława Cozaca. Poprzednie – „Wyspa Władców” i „Miasto zatopionych bogów” - cieszyły się ogromną popularnością na antenie TVP Historia i dostały wiele nagród festiwalowych. Tym razem tematem jest pasjonujące śledztwo, mające na celu ustalenie prawdziwego miejsca narodzin dynastii Piastów. Czy faktycznie jest nim Gniezno? A może raczej nieistniejący już gród Kalisz- Zawodzie? Archeolodzy, dendrochronolodzy, historycy przedstawiają argumenty za i przeciw obu tym koncepcjom.
Była druga połowa X wieku, gdy zachód Europy usłyszał o silnym władcy puszczańskich terenów, uważanych wcześniej za pogańską dzicz. Mieszko I, „Król Północy” – jak nazywali go kronikarze, na terenie dzisiejszej Wielkopolski wznosił nowe grody i podbijał nowe terytoria. Kiedy przyjął chrzest w 966 r. dołączył do grona liczących się władców. Gdy władzę po nim przejął jego syn Bolesław Chrobry, młode państwo jeszcze zyskało na znaczeniu, czego dowodzi choćby bezprecedensowa w ówczesnych realiach politycznych wizyta Cesarza Ottona III w 1000 r.
Jak to się stało, że w niespełna pół wieku nieznany wcześniej ród Piastów zdołał zbudować od podstaw organizm państwowy budzący respekt sąsiadów? Kim byli pomysłodawcy i twórcy państwa nazwanego w początku XI w. Polską? Czy Mieszko I i jego przodkowie pochodzili „stąd”, czy byli przybyszami z daleka?
Gall Anonim (XII w.) w „Kronice polskiej” wywodził protoplastów dynastii z chłopskiego rodu Piastów osiadłego w Gnieźnie, co odcisnęło się trwale w świadomości Polaków. Wyniki najnowszych badań naukowych wykazały jednak, że gród w Gnieźnie nie mógł być gniazdem Piastów, bo jest młodszy o parę pokoleń (lata 40. X wieku) od wielu innych ośrodków wielkopolskich, zaś państwo piastowskie powstało nagle, w wyniku prawie rewolucji i ku zaskoczeniu władców ościennych.
Archeolodzy rozpoznali też strategiię działania Piastów w drugiej ćwierci X w., która polegała na niszczeniu lokalnych grodów plemiennych w południowej i zachodniej Wielkopolsce oraz równoległej akcji budowy sieci nowych grodów skoncentrowanych na Wysoczyźnie Gnieźnieńskiej. Ludność z podbitych terenów przymusowo przesiedlano do tworzonych osad służebnych wokół nowych ośrodków.
Odkrycia te wzbudziły dyskusje wśród naukowców i popularyzatorów nauki, nad hipotezami o pochodzeniu dynastii piastowskiej. Można je podzielić na dwie frakcje: jedna szuka „gniazda” dynastii na terenie Polski, a druga poza jej granicami.
Według koncepcji „rodzimej”, „gniazdem” może być najstarszy z odkrytych grodów plemiennych, nie zniszczony w czasie przełomu państwowego i zachowujący wysoką rangę przez cały okres panowania dynastii. Takie parametry ma Giecz, założony ok. 865 r., nie zniszczony w czasie budowy domeny piastowskiej, a w początkach państwowości - rozbudowywany. Odkryto tam wiele wysokiej klasy zabytków świadczących o przebywaniu w grodzie elit. Jednak Giecz popadł w zapomnienie po najeździe czeskiego księcia Brzetysława na Wielkopolskę w 1038 r.
Podobnie starą metrykę ma też inny, tajemniczy gród, położony poza centrum Wielkopolski: Kalisz – Zawodzie. Archeolodzy odnaleźli tam cmentarzysko z kamiennym kurhanem - pozostałość pogańskiego miejsca pochówku członków elit plemiennych z VII-VIII wieku. Ustalili też kolejne fazy budowy i rozbudowy grodu, co przy braku śladów spalenizny jest dowodem na ciągłość jego funkcjonowania w czasach wczesnopiastowskiego państwa: wzniesioną w drugiej połowie IX w. kolista warownia na wyspie w ramionach rzeki Prosny, rozbudowana na przełomie X/XI wieku, ślady po drewnianym kościele z początków XI w. i domu możnego władającego grodem, w którym odkryto parę strzemion, ostrogę zdobioną złotem i srebrem oraz ołowianą pieczęć od dokumentu księcia ruskiego Izasława.
W okolicy grodziska znaleziono też liczne pozostałości osad przygrodowych, z warsztatami rzemieślniczymi, targiem i karczmą, co wskazuje na koncentrację ludności niespotykaną poza rejonem poznańsko-gnieźnieńskim.
W dodatku jeszcze dziś w promieniu zaledwie 30 km od Kalisza można dostrzec z lotu ptaka ślady aż 24 grodów, co może sugerować sieć strażnic zbudowanych przez Piastów dla ochrony najważniejszego w tej części Wielkopolski ośrodka administracji swego państwa.
Gród w Kaliszu - Zawodziu, choć oddalony od centrum Państwa Gnieźnieńskiego, odgrywał zresztą w czasach Piastów ważne role. Na przełomie XI/XII w. był jednym z najważniejszych ośrodków polityczno-gospodarczych państwa księcia Zbigniewa i miejscem jego wojny z Bolesławem Krzywoustym, a zdobycie grodu kaliskiego przez Bolesława w 1106/1107 r. otworzyło mu drogę do opanowania Wielkopolski.
Okres największego rozwoju Kalisza-Zawodzia to czasy Mieszka III Starego, kiedy od 1146 r. był on jednym z jego głównych grodów, obok Poznania i Gniezna. Archeolodzy odkryli tam m.in. skarby złożone z bitych na miejscu monet i okazałe pozostałości romańskiej kolegiaty ufundowanej przez księcia. Trwają zaś obecnie poszukiwania książęcego pałacu z kamienia i miejsca pochówku tu zmarłego Mieszka III Starego.
W początkach XIII w. w okresie podziałów dzielnicowych gród na Zawodziu przechodził z rąk do rąk, a najbardziej ucierpiał w 1233 r., podczas najazdu Henryka Brodatego. Częściowo zniszczony, zalewany przez wzbierające wody Prosny, nie nadawał się do odbudowy, więc Henryk Brodaty wzniósł nowy gród, tam, gdzie dziś tętni życiem centrum miasta Kalisza.
Czy dowody potwierdzają ciągłość rozwoju Kalisza od okresu plemiennego i jego wysoką rangę polityczną, ekonomiczną, administracyjną i religijną w początkach państwa polskiego? Czy są wystarczającym dowodem, że pod koniec IX w. silny przywódca lub grupa ambitnych jednostek wyruszyła stąd na podbój nowych terytoriów - szlakiem wzdłuż rzeki Prosny i Warty, a następnie lądem do Giecza i Gniezna?
Kaliska hipoteza nie jest jedyna. W początkach X wieku centralna Wielkopolska, zapóźniona w rozwoju, była terenem łatwym do opanowania. Może więc to przybysze z innych, odległych terenów zawładnęli gródkami plemiennymi Wielkopolski i rozpoczęli budowę nowego państwa?
Znajdowane przez archeologów srebrne skarby ze Skandynawii i skandynawskie elementy wyposażenia wojowników konnych Mieszka I, a także skandynawskie imię pierwszego historycznego władcy piastowskiego zapisane w słynnym dokumencie „Dagome iudex” – to ślady prowadzące do hipotezy, że to grupa Skandynawów albo ruskich Waregów opanowała Wielkopolskę.
Inna hipoteza mówi o pochodzeniu Piastów z rozbitego przez koczowniczych Madziarów Państwa Wielkomorawskiego, kiedy tamtejsze elity uległy rozproszeniu i część uchodźców mogła trafić do Wielkopolski i zaoferować Piastom pomoc w organizacji państwa. Mieszko I mógł być nawet synem Świętopełka II – pokonanego władcy Moraw!
Czy można zweryfikować te hipotezy? Która z nich jest najbliższa prawdy? Czy kiedykolwiek dowiemy się kim byli założyciele naszego państwa?
Poznańscy naukowcy stworzyli zespół złożony z archeologów, antropologów i bioinformatyków, którzy będą badać pochodzenie genetyczne ludności zamieszkującej Wielkopolskę od czasów rzymskich. Zbadają też pochodzenie członków dynastii piastowskiej. Za kilka lat, gdy zakończą się te badania, będziemy już chyba wiedzieć, skąd wziął się nasz ród!
A na razie każdy może wziąć udział w pasjonującej przygodzie z przeszłością, dzięki „Ukrytemu gniazdu dynastii” na TVP Historia, do którego scenariusz stworzyli Zdzisław Cozac i dr hab.Tadeusz Baranowski, konsultował film prof. dr hab. Henryk Samsonowicz, a wyprodukowały go Media Promocja i TVP HISTORIA .
Centrum Informacji TVP