Komisja Etyki TVP otrzymała dwie skargi: mecenas Katarzyny Topczewskiej – pełnomocnika Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt ANIMALS oraz Komendy Głównej Straży dla Zwierząt w Polsce, na materiał dotyczący odbierania rolnikom zwierząt pod pretekstem znęcania się nad nimi, przez organizacje „prozwierzęce”. Materiał wyemitowano w programie „Alarm!” TVP1, w dniu 5.05.2020 r.
Pani Mecenas w swojej skardze podniosła, że w programie naruszone zostały dobra osobiste jej mandanta oraz postawiła zarzut, że (…) ”W programie „Alarm!” w dniu 5.05.2020 r. przedstawiono zmanipulowany, fałszywy obraz działania organizacji społecznych, które ratują zwierzęta znajdujące się w stanie zagrożenia życia lub zdrowia (…)”.
KG Straży dla Zwierząt w Polsce postawiła zarzut, że materiał wyemitowany w programie „Alarm!” zawierał „nieprawdziwe treści zniesławiające Stowarzyszenie”.
Komisja zwraca uwagę, że nie zajmuje się zagadnieniami dotyczącymi ewentualnego naruszenia czyichkolwiek dóbr osobistych - leżą w kompetencjach sądów. Kompetencje Komisji dotyczą wyłącznie zasad etyki dziennikarskiej obowiązujących w TVP i wszelkie skargi są badane przez Komisję pod kątem ewentualnego naruszenia tych zasad.
Po otrzymaniu powyższych skarg Komisja wdrożyła postępowanie wyjaśniające.
Dokonała analizy skargi nadesłanych przez Kancelarię Adwokacką Adwokat Katarzyny Topczewskiej, działającej w imieniu Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals oraz skargi Komendy Głównej Straży dla Zwierząt.
Zapoznała się z zaskarżonym materiałem filmowym, wyemitowanym w programie „Alarm!” TVP1, w dniu 5.05.2020 r.
Zapoznała się z wyjaśnieniami redaktora Piotra Sułka, Autora materiału, oraz stanowiskiem redakcji programu „Alarm”.
Na tej podstawie Komisja Etyki TVP orzekła, że autor nie naruszył Zasad etyki dziennikarskiej obowiązujących w TVP.
Komisja zgodziła się ze stanowiskiem Autora i redakcji, że podjęty temat budzi zainteresowanie społeczne. Dziennikarz miał prawo, a nawet obowiązek zrealizowania materiału dziennikarskiego.
W zrealizowanym materiale dziennikarz nie występuje przeciwko ochronie zwierząt ani też osobom i instytucjom tym się zajmującym. Pokazał natomiast przykład, gdzie realizacja słusznej idei ochrony zwierząt została wypaczona. Na przykładzie pana Stefana Piwowarczyka, autor podjął próbę pokazania niebezpieczeństw związanych z mechanizmem odbierania zwierząt rolnikom, prowadzącym niekiedy do ich przepadnięcia i braku możliwości odzyskania przez właściciela, nawet po wyroku sądowym, korzystnym dla właściciela zwierząt.
Komisja nie uznała za słuszny zarzut, iż zainteresowani nie mieli możliwości zajęcia stanowiska. W materiale znalazły się wypowiedzi m.in. Powiatowych Lekarzy Weterynarii w Białobrzegach i Radomiu, przedstawiciela Policji w Białobrzegach, wójta gminy Jedlińsk, przedstawiciela „Stowarzyszenia Pokrzywdzeni przez system”. Możliwość zaprezentowania własnego stanowiska miał również pan Mateusz Janda – Komendant Straży dla Zwierząt, który dokonał konfiskaty wszystkich zwierząt z gospodarstwa pana Piwowarczyka. Nie skorzystał jednak z tej możliwości.
Komisja stwierdziła, że w materiale nieprecyzyjnie wykorzystano ujęcia archiwalne w warstwie ilustracyjnej. Jedno z ujęć archiwalnych związanych z działalnością OTOZ Animals użyte zostało niefortunnie. Komisja nie dopatrzyła się jednak naruszenia w tym wypadku zasad etyki – był to błąd warsztatowy dziennikarza, który jednak nie miał wpływu na przekaz tematu i nie zmieniał faktów. W celu uniknięcia podobnych błędów w przyszłości Komisja apeluje do dziennikarzy i wydawców o staranność i precyzję przy dobieraniu materiałów archiwalnych i obrazów mających charakter ilustracyjny.
w imieniu Komisji Etyki TVP
Stanisław Królak
Przewodniczący