W Książu na Jorga oczekuje Sauer, ale mimo burzliwego spotkania nie ma odwagi skrzywdzić człowieka, który przybywa do zamku mając na to zezwolenie samego Goebbelsa. W podziemnym archiwum Jorg zaczyna poszukiwać depeszy, która umożliwi uruchomienie „Aparatu”. W celi Globcke przynosi Natalii depeszę do nadania do centrali, jest tam hasło „Orillo”. Natalia, wyczerpana torturami posłusznie wykonuje polecenie. Joanna z ulgą przyjmuje wiadomość o tym, że Natalia ponownie zaczęła nadawać. Jednak tknięta złym przeczuciem odkrywa, że w depeszy jest sygnał alarmowy. Schwytanie Natalii oznacza zerwanie kontaktu z Jorgiem. Joanna zdaje sobie sprawę, że w sytuacji, w której do zamku Czocha zbliżają się wojska radzieckie, brak łączności może przesądzić o wyniku walki i przechwyceniu „Aparatu” przez Rosjan. Nie myli się. Generał Zawieniagin urządza swoją kwaterę w niemieckim zameczku już blisko Czochy. Mimo klęski spadochroniarzy, którzy nie zdołali wedrzeć się do Czochy, postanawia ponowić atak.