31 lipca 1928 roku w Amsterdamie okazał się nie tylko jednym z najważniejszych dni w historii polskiego sportu, ale także światowego. Złoty medal w rzucie dyskiem zdobyła 28-letnia piękna dziewczyna z Warszawy. To był pierwszy triumf biało-czerwonych na igrzyskach olimpijskich. I pierwszy złoty medal w nowożytnej historii igrzysk wywalczony przez lekkoatletkę.
Długonoga, obdarzona zadziornym uśmiechem siedemnastolatka nie opuściła żadnego meczu Polonii Warszawa w Parku Agrykola. Stała za bramką Czarnych Koszul. Czekała na piłki wypadające za linię końcową i odrzucała je do bramkarza. Pewnie dekoncentrowała przy tym napastników drużyny przeciwnej. Uroda Haliny Konopackiej była bowiem uderzająca. Bywalcy śródmiejskich meczów wiedzieli, że ta wyjątkowo piękna uczennica prestiżowego żeńskiego gimnazjum Cecylii Plater-Zyberkówny to młodsza siostra Tadeusza Konopackiego, obrońcy w warszawskiej drużynie.
Wiosną 1917 roku Polonia rozgrywała mecz szczególny – z Legią, która będzie przez kolejne dekady jej głównym rywalem. Drużyna studentów z inteligenckich rodzin stanęła w szranki z nowym klubem, w którym grali byli piłkarze lwowskiej Pogoni, Czarnych i Cracovii. Wstydu nie było. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Ale też stał się wielką manifestacją patriotyczną – pierwszymi derby podzielonej od 123 lat Polski. Siedemnastolatka nie mogła przeoczyć takiego wydarzenia, w którym na dodatek brał udział jej brat.
W bogatej, mieszczańskiej rodzinie Konopackich (rodzina matki miała tatarskie korzenie) sport był traktowany poważnie, na równi z innymi dziedzinami. Halina wraz z siostrą, bratem i ojcem grała w tenisa, jeździła konno i pływała. Po latach będzie jednak wspominała, że drzwi do sportowych sukcesów otworzyły się przed nią przypadkiem. W 1924 roku za namową koleżanek pojawiła się na zajęciach lekkoatletycznych AZS. I okazało się, że ma wyjątkowy talent do rzutów. Już w pierwszym roku sportowej kariery została mistrzynią Polski, zarówno w pchnięciu kulą, jak i rzucie dyskiem. W drugim roku w Parku Agrykola ustanowiła nieoficjalny rekord świata w rzucie dyskiem. Dwa lata później, w 1926 roku, pobije rekord świata na Igrzyskach Kobiecych w Göteborgu, a w 1928 roku zdobędzie dla Polski pierwsze olimpijskie złoto.
W międzyczasie grała w pierwszej drużynie koszykarek AZS, a zimą brawurowo szusowała na podhalaskich stokach. Koledzy nazywali ją „Czerbieta” – od czerwonego bereciku, z którym się nie rozstawała.
Wszechstronnie utalentowaną sportsmenkę do lekkoatletycznej kadry Polski włączył francuski trener Maurice Bacquet.
Cały artykuł Cezarego Koryckiego tutaj:
http://tygodnik.tvp.pl/38207554/przycmila-tarzana-jako-pierwsza-lekkoatletka-zdobyla-olimpijskie-zloto-halina-konopacka-miss-igrzysk-w-czerwonym-bereciku