Stara baśń. Kiedy słońce było bogiem Akcja toczy się w IX wieku naszej ery na terenach przyszłej Polski. Zamieszkują je liczne plemiona słowiańskie. Każde z nich ma swoich bogów. Panuje okrutny książę Popiel, którego według legendy zjadły myszy. Podjudzany przez żonę Popiel morduje wszystkich krewnych, aby zapewnić sukcesję swojemu synowi Popiołkowi.
Akcja toczy się w IX wieku naszej ery na terenach przyszłej Polski. Zamieszkują je liczne plemiona słowiańskie. Każde z nich ma swoich bogów. Panuje okrutny książę Popiel, którego według legendy zjadły myszy. Podjudzany przez żonę Popiel morduje wszystkich krewnych, aby zapewnić sukcesję swojemu synowi Popiołkowi.
Kadr z filmu „Stara baśń. Kiedy słońce było bogiem” (fot. arch)
Dowódca drużyny księcia, Piastun, odkrywa jego zbrodnię i w akcie protestu opuszcza władcę. Popiel wysyła za nim pościg. Tymczasem młody wojownik Ziemowit Piastowic, po latach spędzonych u Wikingów, wraca na ojcowiznę. Zakochuje się w córce bogatego kmiecia Wisza, pięknej Dziwie, którą ratuje przed utratą czci. Wybawia też od śmierci Piastuna osaczonego przez ludzi Popiela. Wraz z Dziwą przewożą rannego Piastuna do zagrody Wisza. Tam Piastun mówi o zbrodniach Popiela. Kmiecie podejmują decyzję o rozesłaniu wici do wszystkich rodów z wieścią o organizowanym wiecu. Nad ranem Ziemowit wraz z rannym Piastunem wyjeżdżają do świątyni.