• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Wiedział, że zabójcy przyjdą. Naostrzył siekierę do obrony. Ludzkie odruchy wśród nieludzkich sąsiadów

09:33, 09.07.2018
Wiedział, że zabójcy przyjdą. Naostrzył siekierę do obrony. Ludzkie odruchy wśród nieludzkich sąsiadów


Podziel się:   Więcej
W morderczym amoku, który przekroczył wszystko, co stosowało na tych ziemiach SS i NKWD, tym cenniejsze, bo prawie niewyobrażalne, stają się postawy ludzkie. 1341 Ukraińców, z czego 896 znanych z nazwiska, udzieliło Polakom pomocy. Uratowali 2527 osób. Nie mają swoich drzewek, dyplomów ani medali.
11 lipca 1943 roku ukraińscy nacjonaliści zaatakowali jednocześnie 99 miejscowości na Wołyniu. Wsie z przewagą ludności polskiej, wsie ukraińskie, gdzie mieszkali nieliczni Polacy, wsie polskie i polskie osady. Celem byli Polacy. Chodziło o Ukrainę „czystą jak szklanka wody” lub „łza” , jak głosili ideolodzy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN).
W drugiej połowie lipca zostało zaatakowanych osiemdziesiąt kilka miejscowości. Masowe mordy Polaków na Wołyniu trwały do końca 1943 roku. Pojedyncze przypadki zdarzały się jeszcze w 1944 i 1945 roku. Choć w 1944 roku czystki etniczne przeniosły się do Małopolski Wschodniej – województw tarnopolskiego, lwowskiego i stanisławowskiego.
Ukraińska Powstańcza Armia, zbrojne ramię OUN mordowała wszystkich Polaków, bez różnicy wieku i płci. Na samym Wołyniu, licząc od 1939 roku z rąk ukraińskich zginęło co najmniej 60 tysięcy Polaków. Po doliczeniu nieco późniejszej gehenny Małopolski Wschodniej liczba polskich ofiar ukraińskich zbrodni na Kresach przekracza sto tysięcy.
Strawna dla politycznie poprawnych przyzwyczajeń poznawczych nazwa „czystki etniczne” musi być zastąpiona terminem „ludobójstwo”, bowiem to, co się działo na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej wyczerpuje znamiona tego terminu przyjętego w prawie międzynarodowym. Autorzy fundamentalnej pracy na ten temat „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939 – 1945”, Wacław i Ewa Siemaszkowie proponują termin „genocidum atrox”, „ludobójstwo straszliwe”.
Cały artykuł Krzysztofa Zwolińskiego:
http://tygodnik.tvp.pl/37955598/wiedzial-ze-zabojcy-przyjda-naostrzyl-siekiere-do-obrony-ludzkie-odruchy-wsrod-nieludzkich-sasiadow
W środę, 11 lipca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.
TVP Historia o 20:30 przedstawi film Tadeusza Arciucha "Niedokończone msze wołyńskie".