krajnie nieodpowiedzialni kierowcy zostali namierzeni przez dolnośląską grupę SPEED. Pierwszy jechał z prędkością 207 km/h po autostradzie A4 w kierunku Legnicy, a na tym odcinku drogi obowiązuje organicznie do 110 km/h. Swoje zachowanie tłumaczył koniecznością pilnego zakupu pączków. Sytuacja ta zakończyła się jednak mandatem i 10 punktami karnymi. Natomiast utratą prawa jazdy na 3 miesiące, mandatem i również 10 punktami karnymi, zakończyła się niebezpieczna jazda kierującej, która śpieszyła się na spotkanie i znacznie przekroczyła prędkość w rejonie przejść dla pieszych przy ul. Granicznej we Wrocławiu. Kobieta jechała 118 km/h w miejscu, gdzie można jechać 50 km/h. Na szczęście w związku z niestosowaniem się do przepisów przez kierujących, nie doszło do tragicznych w skutkach zdarzeń.