TVP Kultura Czwartek, 21.02.2019 08:40 KEMPING Komedia obyczajowa, 19 min, Polska, 2014 Reżyseria: Krzysztof Jankowski Scenariusz: Krzysztof Jankowski Zdjęcia: Marcin Czajkowski Muzyka: Andrzej Izdebski Aktorzy: Krzysztof Globisz, Olga Sarzyńska, Mateusz Ławrynowicz, Agnieszka Wosińska, Arkadiusz Smoleński Alicja, córka konserwatywnego i porywczego ojca, wraca specjalnie z emigracji zarobkowej w Holandii, by przez kilka dni odpocząć w gronie najbliższych. Tym razem jednak wakacje na kempingu mają służyć nie tylko wypoczynkowi. Ojciec i matka Alicji mają w planach wyswatać dziewczynę z lokalnym biznesmenem Arkiem, zięciem idealnym. Jednak ani ojciec, ani matka, ani brat Alicji, ani nawet jej niedoszły narzeczony nie spodziewają się, że dziewczyna ma własne plany na życie. Co z tego, skoro ojciec łatwo nie rezygnuje z własnych planów. Wszystko to doprowadzi do zabawnej konfrontacji z tradycyjnie usposobionymi rodzicami. Czy wakacyjna, rodzinna atmosfera kempingu sprawi, że Alicji łatwiej będzie wyznać prawdę? Jak poradzi sobie z wybuchowym temperamentem ojca? 09:15 ŁAGODNA Dramat psychologiczny, 91 min, Polska, 1995 Autor: Fiodor Dostojewski Reżyseria: Mariusz Treliński Scenariusz: Mariusz Treliński, Wojciech Zimiński Zdjęcia: Krzysztof Ptak Wykonawcy: Brian Lock Aktorzy: Janusz Gajos, Dominika Ostałowska, Danuta Stenka, Jan Frycz, Jan Peszek, Krystyna Feldman, Krystyna Rutkowska, Jerzy Nowak "Łagodna" - znakomite opowiadanie Fiodora Dostojewskiego ma szczęście do filmu. Najpierw, w 1969 roku przeniósł je na ekran Robert Bresson. Francuski reżyser niemal zrezygnował z fabuły i dialogów. Wierny swemu ascetycznemu, "suchemu" stylowi skupił się na rejestracji mimiki, gestów i zachowań bohaterów. Z drobiazgowością godną naukowca śledził grymasy ich twarzy, krople potu na czole, zaciskanie palców. Metoda okazała się na tyle dobra, że przysporzyła filmowi sporego rozgłosu. Być może dlatego długo nikt nie poważył się na kolejną adaptację "Łagodnej". Uczynił to dopiero Polak Piotr Dumała. Stało się to w 1985 roku. Jego krótki, niespełna dziesięciominutowy animowany film także stał się wydarzeniem. Reżyser potrafił bezbłędnie zespolić stronę plastyczną utworu z jego ścieżką dźwiękową, zyskał uznanie precyzją w komponowaniu szczegółu i umiejętnością sugestywnego przeniesienia stanów psychicznych na język animacji. Mimo skromnego dorobku, Mariusz Treliński również zdobył miano wyrafinowanego "malarza ekranu". Dowiódł tego zwłaszcza w swoim drugim (pierwszy: "Zad wielkiego wieloryba" zrealizował dla telewizji) filmie pt. "Pożegnanie jesieni" (1990). Ta kipiąca oryginalnymi pomysłami, orgiastyczna plastycznie i brawurowa aktorsko adaptacja powieści Witkacego została przez rodzimą krytykę zgodnie uznana za jeden z najciekawszych debiutów w dziejach polskiego kina. Zachwyty szybko zmaterializowały się w Nagrodę im. Andrzeja Munka. Nic dziwnego zatem, że kolejnych filmów Trelińskiego oczekiwano z rosnącą niecierpliwością. Reżyser jednak postanowił się nie śpieszyć. Spokojnie czekał aż emocje wywołane przez "Pożegnanie.." opadną. Mimo to jego "Łagodna" wywołuje zdumienie. Próżno szukać w nim groteski, katastrofizmu, gorączkowego erotyzmu i filozoficznych tyrad, znanych z adaptacji Witkiewicza. "Łagodna" to film kontemplacyjny, emocjonalnie skondensowany, o scenografii urzekającej, lecz wstrzemięźliwej. Z "dawnego" Trelińskiego pozostał jedynie kult perfekcjonizmu. Wyraża się on w dbałości o każdy kadr, każde ujęcie, każdy scenograficzny detal. Również aktorstwo nie zawodzi. Znakomite role stworzyli zwłaszcza Janusz Gajos i Danuta Stenka. Fabuła "Łagodnej" jest niezmiernie prosta. W upalną petersburską noc, gdzieś pod koniec XIX wieku, samotny, starzejący się mężczyzna czuwa przy martwym ciele młodziutkiej żony. Próbuje dociec przyczyn, dla których popełniła samobójstwo. Przywołuje całą historię swego małżeństwa - od pierwszego spotkania, po bezceremonialne kupno dziewczyny od jej opiekunek, aż do tragicznego końca. W jego duszy mieszają się żal, ból i poczucie winy. Stara się poniewczasie wniknąć w psychikę żony, zrozumieć ją chociaż po śmierci... Upływające godziny nie zmiejszają udręki. Nie przynoszą też odpowiedzi na trapiące mężczynę pytanie. Dopiero wraz z nastaniem świtu bohater zdaje się coś odkrywać... Nagroda za scenografię dla Andrzeja Przedworskiego na XX Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 1995 roku. 11:00 PRZEDWIOŚNIE - ODC. 1/6 - WIECZNY OGIEŃ Serial historyczno - obyczajowy, 51 min, Polska 2002 Scenariusz na podstawie powieści Stefana Żeromskiego i reżyseria: Filip Bajon Zdjęcia: Bartosz Prokopowicz Muzyka: Michał Lorenc Aktorzy: Mateusz Damięcki, Krystyna Janda, Janusz Gajos, Robert Gonera, Asiel Awyłowa, Ewa Dałkowska, Elżbieta Jarosik, Aleksandr Karpienko, Daniel Olbrychski, Karolina Gruszka i inni Wejście "Przedwiośnia" na ekrany kin w lutym 2001 r. poprzedziła szeroko zakrojona kampania reklamowa. Film przyjęto z ogromnym zainteresowaniem, wśród krytyków przeważały głosy uznania dla reżyserskich pomysłów, gry aktorskiej i staranności realizacji. Zdjęcia kręcono w okolicach Kielc, w Warszawie, Moskwie, w Rumunii i w stolicy Azerbejdżanu, Baku. Zaangażowano ponad 10 tys. statystów, wynajęto kilka tysięcy koni. Budżet całego przedsięwzięcia wyniósł 5 mln dolarów. Za te pieniądze powstała 2, 5 - godzinna wersja kinowa i 6 - odcinkowy serial dla TVP. Film otrzymał nagrody za muzykę, scenografię i kostiumy na FPFF w Gdyni w 2001 r. Filip Bajon nie trzymał się sztywno literackiego oryginału, wprowadził nieobecne w książce sceny, zmienił zakończenie. O decyzji ekranizowania akurat tej książki mówił: "Znalazłem w"Przedwiośniu"opowieść o zbuntowanym młodym człowieku, który bez przerwy się niezgadza, proponuje swoją bardzo idealistyczną wizję świata, poszukuje prawdy, sprawiedliwości, piękna. Jest mu w zastanym świecie niewygodnie". Akcja serialu rozpoczyna się w 1914 r. w Baku, największym zagłębiu naftowym przełomu wieków. W tym kosmopolitycznym mieście mieszka Cezary Baryka, syn Seweryna Baryki, polskiego inżyniera zatrudnionego w wielkiej kompanii naftowej, i Jadwigi Barykowej, która mimo wielu lat spędzonych w Baku, nieodmiennie tęskni za rodzinnym Drohiczynem. Czarek przyjaźni się z kilkoma rówieśnikami: Azerem, Ormianinem, Żydem i Rosjaninem. Pewnego dnia Seweryn Baryka dostaje wezwanie na manewry. Wkrótce wybucha I wojna światowa, ojciec walczy gdzieś na froncie. Rozpada się nie tylko szczęśliwy dom Cezarego, ale i jego cały dotychczasowy świat. Chłopak zyskuje jednak całkowitą swobodę. Zakochuje się w pięknej Ormiance, Aidzie. Najwspanialsze chwile młodzi przeżywają na Płonącej Górze. Idyllę przerywa przybycie do Baku bolszewików. Czarek daje się porwać rewolucyjnym hasłom, przestaje chodzić do szkoły, buntuje się przeciw matce, oddaje bolszewikom rodzinne kosztowności. Wraz z rewolucją zaczynają się w Baku również masowe mordy i grabieże, narastają konflikty narodowościowe, które rozdzielają Cezarego z ukochaną i przyjaciółmi. Jeden z nich okazuje się zdrajcą i donosicielem. 12:05 PRZEDWIOŚNIE - ODC. 2/6 - SZKLANE DOMY Serial historyczno - obyczajowy, 52 min, Polska 2002 Scenariusz na podstawie powieści Stefana Żeromskiego i reżyseria: Filip Bajon Zdjęcia: Bartosz Prokopowicz Muzyka: Michał Lorenc Aktorzy: Mateusz Damięcki, Krystyna Janda, Janusz Gajos, Robert Gonera, Asiel Awyłowa, Ewa Dałkowska, Elżbieta Jarosik, Aleksandr Karpienko i inni Baku 1919 r. Jadwiga Barykowa, skazana na ciężkie roboty, umiera z wycieńczenia. W ogarniętym rewolucyjnym zamętem Baku trwa rzeź ormiańskiej i żydowskiej ludności. Polskie pochodzenie ratuje Cezaremu życie: zostaje zatrudniony do kopania grobów. Wśród zmasakrowanych ciał chłopak znajduje zwłoki ukochanej Aidy. Tragiczne wydarzenia, których jest świadkiem, oznaczają dla niego koniec beztroskiej młodości i naiwnego idealizmu. Cudem uratowany z zawieruchy wojennej ojciec, który walczył w Legionach Polskich, przekonuje Cezarego do wyjazdu z Baku, zapewniając, że tu czeka go śmierć. Pierwszy etap podróży wiedzie do Moskwy, gdzie obaj mężczyźni zdobywają potrzebne dokumenty wyjazdowe. Tam ojciec wyjawia synowi, że faktycznym celem ich podróży jest Polska. Urodzony i wychowany w Baku Cezary jest temu przeciwny: nie odczuwa żadnych związków z ojczyzną rodziców, nie czuje się Polakiem. Zmienia w końcu zdanie, gdy ojciec roztacza przed nim wspaniałą wizję Polski "szklanych domów", kraju powszechnej szczęśliwości i sprawiedliwości, ładu i porządku. Wyczerpanie, choroba i ciężkie warunki wielotygodniowej podróży sprawiają, że Seweryn Baryka umiera. Zgodnie z danym ojcu słowem Cezary kontynuuje jednak podróż do Polski. Wraz z tysiącami uchodźców dociera wreszcie do granicy. 13:10 OPOWIEŚCI WEEKENDOWE: UROK WSZETECZNY Dramat obyczajowy, 55 min, Polska, 1996 Reżyseria: Krzysztof Zanussi Scenariusz: Krzysztof Zanussi Zdjęcia: Edward Klosiński Muzyka: Wojciech Kilar Aktorzy: Maciej Robakiewicz, Katarzyna Herman, Krzysztof Janczar, Bartosz Jarzymowski, Lech Sołuba, Zbigniew Zapasiewicz "Będzie to autorski serial, przypominający trochę polskie kino moralnego niepokoju. W jego skład wejdą historie, opowiadające o różnych bohaterach i ich problemach. Cechą wiążącą te opowieści będzie czas ich trwania, czyli w tym wypadku jeden weekend. Chcę w tych filmach pokazać różne przypadłości współczesnej inteligencji, ludzi, którzy próbują odnaleźć się w tych trudnych czasach" zwierzał się w jednym z wywiadów Krzysztof Zanussi. Mówiąc o "trudnych czasach", miał na myśli głównie nagłą zmianę pozycji społecznej inteligencji, jej pauperyzację i konfuzję wobec "importowanego" z Zachodu kultu pieniądza. W odróżnieniu od wielu wcześniejszych produkcji reżysera w "Opowieściach..." często gości humor i ironia. Krytyka przywitała cykl Zanussiego z mieszanymi uczuciami. Zarzucano twórcy m.in. zarzucenie dawnej subtelności w przedstawianiu moralnych konfliktów i psychologii postaci. "Zanussi zapomniał, że jest mistrzem psychologicznego światłocienia. Zaczął robić filmy proste jak"konstrukcja samochodowego lewarka"- pisano. Z drugiej wszakże strony trudno zaprzeczyć, że humor i łagodna ironia objawiły widzom"innego Zanussiego"- nieco filuternego,"cieplejszego"i bardziej "ludzkiego". Dowodem nie tylko"Opowieści weekendowe", lecz także pełnometrażowy "Cwał", czy film -"Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową". Głównym bohaterem"Uroku wszetecznego"jest Karol, asystent na wydziale geografii. Uniwersytecka pensja nie starcza mu na utrzymanie siebie i będącej w błogosławionym stanie żony. Jednak pewnego dnia los się do niego uśmiecha. Dostaje propozycję pracy w charakterze sekretarza u podstarzałego arystokraty, spadkobiercy wielkiej fortuny przemysłowej. Mimo oporów związanych z homoseksualizmem hrabiego, Karol przyjmuje ofertę. Nie zdaje sobie sprawy, że jego chlebodawca ma jeszcze inne, bardziej niebezpieczne upodobania. 14:20 KRÓTKI DZIEŃ PRACY Film fabularny telewizyjny, 73 min, Polska, 1981 Reżyseria: Krzysztof Kieślowski Scenariusz: Hanna Krall Zdjęcia: Krzysztof Pakulski Aktorzy: Wacław Ulewicz, Lech Grzmociński, Tadeusz Bartosik, Elżbieta Kijowska, Paweł Nowisz Scenariusz powstał na podstawie reportażu Hanny Krall "Widok z okna na pierwszym piętrze". Film jest oparty na wydarzeniach autentycznych, ale wszystkie występujące w nim postaci są fikcyjne. Dzieło wyreżyserowane przez twórcę "Dekalogu" i cyklu "Trzy kolory" łączy w sobie archiwalne materiały dokumentalne z fabularyzowaną relacją z jednego dnia "radomskich wypadków". W następstwie tych dramatycznych wydarzeń zaczęła się tworzyć "Solidarność". Akcja filmu rozgrywa się w ciągu zaledwie kilku godzin. Obserwujemy rozterki partyjnego dygnitarza, który, próbując uspokoić wzburzonych robotników i zażegnać niebezpieczeństwo, dzwoni po instrukcje do swoich zwierzchników w Warszawie, a także spotyka się ze swoimi podwładnymi i działaczami. Powodem wystąpienia zdeterminowanych robotników było przemówienie premiera, w którym zapowiedział podwyżkę cen mięsa i jego przetworów średnio o 69 procent. 25 czerwca 1976 roku, nazajutrz po ogłoszeniu drastycznych podwyżek, do I sekretarza Komitetu Wojewódzkiego PZPR dzwoni dyżurny, meldując o niepokojach w zakładach metalowych. Pierwsza zmiana nie przystępuje do pracy, trwają gorące dyskusje całej załogi. Najpierw ludzie wychodzą na dziedziniec, potem przed bramę fabryki. Wkrótce ruszają w kierunku gmachu komitetu. W drodze dołączają do nich robotnicy z innych miejscowych zakładów pracy. W komitecie rośnie napięcie, wyczuwa się nerwową atmosferę, którą potęguje meldunek kapitana MO o wystąpieniu 5 tysięcy ludzi. Milicja ściąga posiłki z innych miast. Na razie funkcjonariusze nie interweniują, mają czekać na rozwój wypadków. Nikt jeszcze nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji. Kiedy tłum demonstrantów z hymnem na ustach i biało - czerwonymi flagami w rękach dociera przed gmach, I sekretarz próbuje przemówić robotnikom do rozsądku i załatwić sprawę polubownie. Agresja tłumu jednak narasta. Nie ma już mowy o prowodyrach i wybrykach chuligańskich, strajkuje cała klasa robotnicza. Wreszcie przyparty do muru I sekretarz KW obiecuje, że skontaktuje się z Warszawą w sprawie cofnięcia decyzji o podwyżkach cen mięsa. Wykonany telefon nie uspokaja jednak rozgniewanego tłumu. Strajkujący, których liczba rośnie, żądają natychmiastowej odpowiedzi. Sytuacja zaczyna powoli wymykać się spod kontroli. Wzburzony tłum podpala samochody, demoluje budynki, niszczy transparenty z propagandowymi hasłami, zewsząd słychać gwizdy i okrzyki: precz z władzą czerwonej burżuazji. Komendant MO wyprowadza pospiesznie I sekretarza z komitetu. Tymczasem do akcji wkracza policja. Dokonuje się pierwszych aresztowań, a co bardziej gorliwi funkcjonariusze przemawiają opornym do rozsądku pałami. "Krótki dzień pracy" I sekretarza został ukazany na tle strajku robotników, którzy żądają godziwych warunków życia. W krótkich sekwencjach twórcy filmu przedstawili również przyszłe losy kilku strajkujących, wyłowionych z anonimowego tłumu. Film polityczny, 73 min, Polska 1981 Reżyseria: Krzysztof Kieślowski Scenariusz: Hanna Krall Zdjęcia: Krzysztof Pakulski Muzyka: Jan Kanty Pawluśkiewicz Aktorzy: Wacław Ulewicz, Lech Grzmociński, Tadeusz Bartosik, Elżbieta Kijowska, Marek Kępiński, Paweł Nowisz, Barbara Dziekan, Wojciech Pilarski 15:50 CWAŁ Film fabularny kinowy, 103 min, Polska, 1995 Reżyseria: Krzysztof Zanussi Scenariusz: Krzysztof Zanussi Zdjęcia: Jarosław Żamojda Muzyka: Wojciech Kilar Aktorzy: Bartosz Obuchowicz, Maja Komorowska, Andrzej Szenajch, Karolina Wajda - Nowakowska, Piotr Szwedes, Piotr Adamczyk, Sławomira Łozińska "Kiedy doszedłem do opisywania stalinowskiej szkoły, zorientowałem się, że dotarłem do granicy nieprzekraczalnej ze względów cenzuralnych. Później też nie mógłbym tego filmu zrobić, chyba że w roku 1980, ale wtedy Ryszard Bugajski realizował"Przesłuchanie", które o wiele poważniej traktowało tamte czasy. Teraz wszystko się oddaliło, a ja postarzałem się o tyle, że nie chce mi się już rozliczać z tamtą epoką, ale ją wspominać. To było moje dzieciństwo" - mówił o motywach powstania "Cwału" Krzysztof Zanussi. Film ów miał być drugim po "Strukturze kryształu" (1969) w dorobku reżysera. Zmaterializował się dopiero ćwierć wieku później. Przez licznych krytyków został jednak nazwany jednym z ważniejszych, a na pewno najbardziej niezwykłym w dotychczasowym dorobku autora "Iluminacji". "Cwał" to bowiem... komedia, w dodatku dotycząca okresu stalinowskiego, a więc czasów życia w ciągłym strachu, ubeckich prześladowań, złowrogich polowań na prawdziwych i urojonych odstępców od "linii partii" i aksjomatów stalinowskiej wykładni marksizmu - leninizmu. Pogodny ton opowieści nie ma wszakże nic wspólnego z cynizmem. Przeciwnie - niesie trudne do określenia ciepło, którego trudno szukać we wcześniejszych dokonaniach Zanussiego. Reżyser nie zapomina też bynajmniej o okrucieństwie epoki, lecz na główny plan wysuwa się problem sposobu przetrwania w świecie pełnym kłamstwa i przemocy. Główna bohaterka filmu - pani Idalia - znakomicie zagrana przez Maję Komorowską - to stara panna z dobrego ziemiańskiego domu, która pod maską "szaleństwa" kryje determinację, by nie dać się "zdeklasować" i ocalić ostatni z azyli człowieka zniewolonego - azyl intymności. Jego namiastką jest hippika - prywatna pasja "zwariowanej ciotki". Pasja tym groźniejsza, że pachnie "pańskością" i sanacyjną fanaberią. Wszak w nowym, lepszym świecie konie służą głównie do pracy i defiladowych parad. Pani Idalia, mimo licznych grożących jej niebezpieczeństw, nie rezygnuje. Walcząc na swój sposób przeciw "bolszewickiej zarazie", balansuje na granicy moralności. Kłamie, kręci, wyrabia papiery na swoją nieistniejącą siostrę bliźniaczkę, by mieć kiedyś podwójną emeryturę. Zapisuje ją nawet do partii, a czerwoną legitymację chowa między karty Biblii. W postępowaniu Idalii nieustannie heroizm miesza się z otwartym podlizywaniem się znienawidzonej władzy. Nie może tego zrozumieć mały Hubert, wysłany przez matkę pod opiekę Idalii. Ojciec chłopca został po wojnie w Anglii, więc przed malcem zamknęła się droga do edukacji. Tylko zmieniając miejsce zamieszkania i udając sierotę oraz dzięki przebiegłości przyszywanej ciotki udaje mu się dostać do szkoły. Półlegalne zabiegi Idalii ratują go też przed relegowaniem, gdy zostaje rozpoznany jako element reakcyjny, upowszechniający wśród kolegów imperialistyczną literaturę ("Lenin" Ferdynanda Ossendowskiego). Chłopiec wychowany w kulcie wiary, prawdy i honoru nie może zrozumieć postawy ciotki. Na jego ciągłe pytania Idalia odpowiada wreszcie cytatem z Szekspira: "Są rzeczy na niebie i na ziemi, o których nie śniło się waszym filozofom". "To najbardziej autobiograficzny z moich filmów, jak karta wyjęta z rodzinnego albumu" - mówił po premierze Krzysztof Zanussi. Postać Huberta to niemal wierny portret reżysera z czasów dzieciństwa. Podobnie jest z innymi bohaterami. Ich odpowiedniki istniały naprawdę, wymogi scenariusza tylko nieznacznie zmodyfikowały właściwy im sposób bycia. Nie inaczej było z ciotką Idalią - centralną postacią filmu. To właśnie jej niezwykła osobowość sprawiła, że po latach pewien reżyser zrealizował równie niezwykły film o radości życia, której nie stłumią ani mury więzienia, ani szykany i prześladowania. Nagroda Specjalna na XXI Festiwalu w Gdyni w 1996 roku. Złota Kaczka '96 dla Mai Komorowskiej - w kategorii najlepsza polska aktorka. Komediodramat, 103 min, Polska 1995 Scenariusz i reżyseria: Krzysztof Zanussi Zdjęcia: Jarosław Żamojda Muzyka: Wojciech Kilar Aktorzy: Maja Komorowska, Bartosz Obuchowicz, Karolina Wajda, Piotr Adamczyk, Piotr Szwedes, Andrzej Szenajch i inni 18:00 HOGO FOGO HOMOLKA (HOGO FOGO HOMOLKA) Film fabularny telewizyjny, 76 min, Czechosłowacja, 1970 Reżyseria: Jaroslav Papousek Scenariusz: Jaroslav Papousek Zdjęcia: Josef Ort-Snep Muzyka: Karel Mares Aktorzy: Josef Sebanek, Marie Motlova, Frantisek Husak, Petr Forman, Matej Forman, Helena Ruzickova Filmem "Hogo fogo Homolka" reżyser i scenarzysta Jaroslav Papoušek kontynuuje historię czeskiej rodziny Homolków, bohaterów zrealizowanej rok wcześniej komedii "Straszne skutki awarii telewizora". Reżyser tak celnie określił mentalność współczesnego czeskiego mieszczanina, że nazwisko Homolka stało się jego synonimem. Drugi film powstał właściwie z inicjatywy aktorów, którzy w czasie montażu pierwszej części zaproponowali Papouškowi, aby wymyślił dalszy ciąg przygód rodziny praskiego taksówkarza. Tytuł filmu pochodzi od słów dziadka Homolki, który skomentował zakup nowego auta słowami: "Teraz dopiero jesteśmy hogo fogo rodziną, teraz dopiero patrzy na nas świat". W parny letni dzień pradziadek Homolka siedzi w wiejskiej gospodzie przy kuflu piwa, zerkając od czasu na kozę, którą pasie, i - znacznie częściej - na młodą dziewczynę w bikini, opalającą się w pobliżu. Staruszek zaniedbuje też kozę dla spacerów po ukochanym lesie. Przeczuwa zbliżającą się śmierć, pragnie więc nacieszyć się jeszcze pięknem otaczającego go świata. O swych złych przeczuciach powiadamia listownie rodzinę w stolicy. Prascy krewni świętują właśnie kupno nowego samochodu. Dumni i szczęśliwi obmyślają przyszłe wycieczki. W najbliższą niedzielę zamierzali jechać na mecz piłkarski do Teplic. Wezwani do umierającego pradziadka muszą jednak zmienić plany. Jadą niechętnie, pamiętając, że w ubiegłym roku staruszek również zapowiadał swój rychły zgon. W nie najlepszych humorach, skłóceni, przybywają na wieś. Nie zastają pradziadka w domu, co jeszcze bardziej ich rozsierdza. Urażeni, że wzywał ich na próżno, wyruszają na jego poszukiwanie. O filmie Papouška krytycy pisali: "Równolegle rozwijają się dwie linie opowiadania. Pierwsza opisuje ostatni dzień życia pradziadka, druga jak go Homolkowie szukali i nie znaleźli. Ujawniają one dwie przeciwstawne postawy życiowe. Ograniczony, przyziemny świat Homolków jest konfrontowany z życiem ludzi również zwykłych, niczym nie wyróżniających się, które jest jednak dużo pełniejsze, bardziej swobodne i radosne. Z konfrontacji tej wyniknie nonsensowność małostkowych sprzeczek Homolków, które są w swej istocie destrukcyjnym żywiołem, niszczącym wszelkie wartości. Pradziadek mógł szczęśliwie przeżyć swoje ostatnie chwile tylko dzięki temu, że się z nimi nie spotkał. Homolkowie prześcigają się w nonsensownym utrzymywaniu pozorów wspólnoty, likwidując w zarodku każdą indywidualną próbę oderwania się i zrobienia czegoś po swojemu. 19:40 HERBERT - MOSTY - DO MARKA AURELEGO Dysk./wywiad/debata, 15 min, Polska, 2018 Scenariusz: Karolina Labahua Wykonawcy: Karolina Felberg - Sendecka(Prowadzący) Aktorzy: Tomasz Ziętek Zbigniew Herbert w wierszu "Do Marka Aurelego" odwołuje się do religii wartości. Wiersz ten jest rodzajem polemiki ze stoicyzmem. Jaką postawę powinniśmy wypracować sobie wobec zła tego świata? Jakie wartości pielęgnować? Czy warto płynąć pod prąd, kiedy większość konformistycznie płynie z nurtem świata? Jakich wyborów dokonują młodzi ludzie? W odcinku udział biorą wybitni eksperci: Andrzej Franaszek, Jacek Kopciński, Gaba Kulka oraz uczniowie Liceum Filmowego w Warszawie. Wiersz czyta Tomasz Ziętek. 22:35 PORTRETY - ŻYCIE SAMUELA FULLERA (A FULLER LIFE) Film dokumentalny, 77 min, USA, 2013 Reżyseria: Samantha Fuller Scenariusz: Samantha Fuller Filmowy portret Samuela Fullera, reżysera, scenarzysty, autora kina niezależnego. W swoich filmach prezentował wyjątkową wizję świata, demaskował fałsz, wytykał wady Hollywood. Do jego najbardziej znanych obrazów zalicza się m.in. debiut "Zabiłem Jessego Jamesa", "Wielka czerwona jedynka" i "Złodzieje nocą". 00:05 SCENA KLASYCZNA - (22) ARS NOVA Koncert, 39 min, Polska, 2018 Wykonawcy: Barbara Schabowska(Prowadzący) W tym odcinku Sceny Klasycznej występuje Zespół Instrumentów Dawnych Ars Nova. Jest to jeden z prekursorów wykonawstwa muzyki dawnej w Polsce. Działa od 1981 roku. Na koncie ma 26 płyt CD, liczne nagrania radiowe, filmowe, spektakle teatralne. Zespół zagrał ok. 770 koncertów. W Scenie klasycznej zaprezentuje program zatytułowany "Z Wawelu na Kurpie" składający się z najpiękniejszych utworów polskiego Renesansu. Usłyszymy utwory najważniejszych kompozytorów i poetów XV - i XVI - wiecznej Polski: Mikołaja z Radomia, Wacława z Szamotuł, Mikołaja Gomółki, Jana Kochanowskiego, Cypriana Bazylika, Andrzeja Trzecieskiego, Krzysztofa Klabona, Stanisława Grochowskiego, Wojciecha Długoraja, Sebastiana Klonowica, anonimowych twórców pięknych tańców z Tabulatury Jana z Lublina. Ars Nova jako pierwszy zespół w historii nagrał wiele z nich. Zespół wykorzystuje popularne instrumenty epoki renesansu, te, które widzimy na licznych ilustracjach polskich i europejskich. Są to fidele, viola, harfa, flety, pomort, krzywuły, cornamuse (piszczałka z dudów). W programie znajdą się też dwie pieśni kurpiowskie, które wykona wybitna śpiewaczka ludowa z Kadzidła Apolonia Nowak. Artystka współpracuje z zespołem od 1992 roku. Śpiewa ona pieśni poznane od matki i babci oraz z zapisów Władysława Skierkowskiego (z jego prac korzystał Karol Szymanowski, pisząc Pieśni kurpiowskie). Płyta zespołu z tymi utworami Zaświeć niesiądzu była sukcesem, należącym do początków ruchu folkowego w Polsce. 00:55 NA WSCHÓD OD HOLLYWOOD - W OBJĘCIACH WĘŻA (EL ABRAZO DE LA SERPIENTE) Film fabularny kinowy, 118 min, Argentyna/Kolumbia/Wenezuela, 2015 Reżyseria: Ciro Guerra Scenariusz: Ciro Guerra, Jacques Toulemonde Vidal Muzyka: Nascuy Linares Aktorzy: Nilbio Torres, Jan Bijvoet, Antonio Bolivar, Brionne Davis, Yauenkü Migue Znakomity film Ciro Guerry "W objęciach węża" to opowieść o samotności człowieka wobec potęgi natury. Amazońskie lasy nazywa się zielonymi płucami świata. Kolumbijczyka Ciro Guerrę zainteresował moment, w którym te płuca dopadł śmiertelny rak. Pokazuje amazońskiego szamana i białego uczonego, którzy brnąc w głąb dżungli w poszukiwaniu leczniczej yakurny, co rusz odkrywają rakowe komórki: pociętą korę drzew kauczukowych czy okaleczonego tubylca z bliznami po chłostach, który błaga wędrowców o śmierć, byleby tylko nie wracać na niewolniczą plantację. Im głębiej w jądro ciemności, tym straszniejsza jest rzeczywistość kolonizowanej Amazonii. Spotykamy np. kapłana katolickiej misji, który namaszcza się na mesjasza amazońskiego edenu, a grzeszników krzyżuje. Podbój Amazonii jest nieodwracalny i posępny. Nie ma tu mowy o nęceniu widza tropikalnymi pocztówkami, Guerra decyduje się na czarno - białe zdjęcia. A wprost genialna jest scena, w której biały uczony usiłuje odebrać tubylcom kompas, żeby ci nie zatracili umiejętności odnajdywania się w terenie za pomocą gwiazd. Każdy ma prawo się uczyć. 03:20 KINO NOCNE - WESELE Komediodramat, 100 min, Polska 2004 Scenariusz i reżyseria: Wojciech Smarzowski Zdjęcia: Andrzej Szulkowski Muzyka: Ryszard Tymon Tymański Aktorzy: Marian Dziędziel, Iwona Bielska, Tamara Arciuch, Maciej Stuhr, Bartłomiej Topa, Jerzy Rogalski, Arkadiusz Jakubik, Paweł Wilczak, Tomasz Sapryk i inni Wnikliwy, gorzko - ironiczny portret polskiego społeczeństwa, demaskatorska krytyka różnych grup społecznych, które spotykają się na wiejskim weselu. Bo też takie wesele to wydarzenie przede wszystkim społeczne, ujawniające różne postawy, ambicje, interesy. Nie młoda para jest tam najważniejsza ani jej uczucie. Znacznie istotniejsze okazuje się dążenie do tego, by "się postawić", pokazać, zakłuć sąsiadów w oczy swoją pozycją i bogactwem. W trakcie zabawy wychodzą też na jaw skrywane rodzinne grzeszki, niskie pobudki, sknerstwo, egoizm, chciwość, obłuda. Lejący się strumieniami alkohol odziera z masek, obnaża prawdziwą naturę: eleganccy goście stają się coraz bardziej prostaccy, pazerni, pozbawieni zasad. "Królewski szczep piastowy", który pod koniec wesela pijackimi głosami ryczy wspólnie "Rotę", budzi przede wszystkim zażenowanie i wstyd. Ale "to Polska właśnie". Nieuniknione odwołania do "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego służą głównie pokazaniu, że po stu latach w sumie niewiele zmieniło się w społecznym pejzażu. Walory filmu doceniło jury FPFF w Gdyni w 2004 r. , gdzie "Wesele" uhonorowano Nagrodą Specjalną Jury, nagrodą za pierwszoplanową rolę męską (dla Mariana Dziędziela), Nagrodą Stowarzyszenia Filmowców Polskich i Nagrodą Prezesa Zarządu TVP, a także Wyróżnieniem Specjalnym Jury na MFF w Karlovych Varach. Wiesław Wojnar, bogaty ogrodnik z podkarpackiej wsi, wydaje za mąż jedyną córkę, Kasię. Dziewczyna piękna, już z miastową ogładą, studentka, wychodzi za Janusza, chłopaka z tej samej wsi, który od dawna się w niej podkochiwał. Zerwali, gdy Kasia wyjechała do miasta, by się kształcić. Teraz wróciła, ale po obojgu młodych nie widać wielkiej miłości. Któż by jednak na to zważał? Dla Wojnara najważniejsze, żeby wesele wypadło jak najokazalej, ale też jak najtaniej. Dlatego wódkę sprowadzono ze Słowacji, kiełbasa jest drugiej świeżości. Wojnar próbuje też zaoszczędzić na muzykach przygrywających gościom, ale zespół się buntuje: nie będzie grał, jeśli Wojnar nie zapłaci im z góry. Dopłaty domaga się też kucharka, strażacy wynajmujący remizę itd. Ale Wojnarowie najbardziej martwią się, że nie zjawia się szwagier księdza proboszcza, który miał dostarczyć młodym prezent ślubny: sprowadzone specjalnie z Niemiec piękne audi. Gdy wreszcie auto przywozi inny, obcy mężczyzna, zaczynają się nowe kłopoty. Dostawca samochodu domaga się bowiem w rozliczeniu oprócz pieniędzy także obiecanych dwóch hektarów ziemi przy głównej drodze. Ziemia ta nie należy jednak do Wojnara, ale do jego teścia, a ten uparł się, że jej nie sprzeda. Wojnar oferuje przybyszowi inny kawałek gruntu, nawet większy i lepszej jakości, lecz ten twardo obstaje przy wcześniej wybranym. Wojnar miota się między coraz ostrzej rozmawiającym z nim kontrahentem a upartym teściem, nie mogąc nic wskórać. Dopiero gdy dostawca auta daje próbkę swoich gangsterskich metod działania, Wojnar decyduje się uzyskać od teścia zgodę choćby siłą. Pech jednak chce, że zdenerwowany staruszek dostaje zawału i umiera. Jego zgodę trzeba sfałszować, a nie ma nic za darmo. Tymczasem Kasia rozpoznaje w chłopaku filmującym wesele kamerą wideo swojego dawnego ukochanego. Odżywa tłumione uczucie, zwłaszcza że jednocześnie wychodzą na jaw prawdziwe intencje pana młodego. Wokół srebrnego audi narasta coraz więcej problemów, chwila słabości Wojnara wywołuje kryzys małżeński, a koszty wesela rosną wprost lawinowo. Precyzyjny scenariusz całej uroczystości wali się w gruzy.