TVP Kultura Poniedziałek, 20.05.2019 08:20 STRACONA NOC Nowela filmowa, 41 min, Polska 1973 Scenariusz na podstawie opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza Reżyseria: Janusz Majewski Zdjęcia: Wiesław Zdort Muzyka: Aleksander Skriabin Wyk. Andrzej Łapicki, Olgierd Łukaszewicz, Alicja Jachiewicz, Jan Nowicki, Ryszard Kotys Druga, po 17 latach przerwy, ekranizacja tego interesującego studium psychologicznego. Epizod jednej nocy posłużył twórcom filmu do dokonania subtelnej analizy ludzkich postaw i wywołanych emocjami gwałtownych reakcji. Wracającemu z Rzymu warszawskiemu literatowi, Wacławowi Kisieleckiemu, późnym wieczorem gdzieś na wiejskiej drodze psuje się samochód, musi więc wraz z szoferem Konstantym szukać noclegu w pobliskim dworku. Jego właścicielem jest młody mężczyzna, Jan, który od śmierci matki sam zawiaduje mocno podupadłym majątkiem. Z dawnych włości został właściwie już tylko dwór i rozległy sad oraz dwie osoby służby: stróż Stanisław i jego młoda, piękna żona Faustyna, która prowadzi Janowi dom. Romantyczny, wrażliwy młodzieniec, trochę poeta, trochę pianista, marzy o studiach inżynierskich, ale ciągle nie ma dość środków, a może też i silnej woli, by opuścić wieś i przenieść się na dłużej do miasta. Wiedzie raczej monotonne, nieco pustelnicze życie, mając Stanisława i Faustynę za całe towarzystwo. Goście bywają tutaj rzadko, tym milej więc są widziani. Kisielecki i jego kierowca zostają powitani bardzo serdecznie, podjęci kolacją i domową nalewką z czereśni. Faustynka krąży między jadalnią, gdzie wieczerzają panowie, a kuchnią, w której nakryła dla szofera zabawiającego ją anegdotami z szerokiego świata. Stanisław śpi tymczasem na sianie zmożony zmęczeniem i sporą ilością wódki. Choć awaria w samochodzie została szybko usunięta, gospodarz nalega, by przyjezdni przenocowali pod jego dachem. Kisielecki przyjmuje zaproszenie, nie śpieszy się jednak do łóżka. Ciekawy ludzi, szukający wszędzie nowych tematów, wdaje się z Jankiem w pogawędkę. W pogrążonym we śnie domu dwaj mężczyźni snują nieśpieszną rozmowę. Literat opowiada o swych wrażeniach z podróży do Włoch, Janek zwierza mu się ze swej miłości do Faustyny. Wyjawia zarazem, że nigdy nie ośmielił się jej posiąść, choć usilnie tego pragnie. Faustynka ma jednak zazdrosnego męża, a przy tym stosunek Janka do atrakcyjnej gospodyni ma w sobie coś nabożnego, chłopak idealizuje ją i wszystko, co z nią związane. Korzystając z obecności nieoczekiwanego gościa, mężczyzna podejmuje desperacką próbę uwolnienia się od miłości, która owładnęła nim bez reszty. Usiłuje obrzydzić sobie obiekt swych uczuć, zrzucić Faustynę z piedestału, na który sam ją wyniósł. Gorąco namawia Kisieleckiego, by zakradł się do jej pokoju. Gość odrzuca jego propozycję, rozmowa przeciąga się niemal do świtu. Kiedy wydaje się, że literat ulegnie w końcu pokusie, wychodzi na jaw, że Faustyna nie spędziła tej nocy sama. 09:15 ZAKOCHANY ANIOŁ Komedia romantyczna, 96 min, Polska 2005 Reżyseria: Artur Więcek "Baron" Scenariusz: Witold Bereś, Artur Więcek "Baron" Zdjęcia: Piotr Trela Muzyka: Grzegorz Turnau Aktorzy: Krzysztof Globisz, Jerzy Trela, Anna Radwan - Gancarczyk, Janusz Gajos, Kamil Bera, Mieczysław Grąbka, Marta Bizoń, Tomasz Schimscheiner, Paweł Świderski, Dorota Segda, Andrzej Kozak i inni Anioł Giordano pojawił się w Krakowie w 2002 r. , kiedy to powstała pierwsza część filmowej opowieści o jego losach. Niebiański przybysz trafił tam za karę i przez pomyłkę. Za karę, bo w Niebie nie chciał nosić skrzydeł, nie przepadał za myciem, zaniedbywał obowiązki i - co gorsza - lubił też zapalić, wypić i posłuchać dobrego rock and rolla. Dlatego co i raz wymykał się do czyśćca, gdzie spotykał się z samym Elvisem Presleyem. A przez pomyłkę, bo miejscem jego zsyłki miała być Holandia, lecz zamiast "Holland" złośliwy kolega Giordana wystukał na niebiańskim komputerze "Poland". Poetycka, refleksyjno - romantyczna komedia spodobała się zarówno krytykom, jak i widzom, film zebrał sporo nagród. Jego autorzy postanowili więc po trzech latach wrócić do tej historii i pokazać, jak anioł przystosował się do ziemskiego życia i jak radzi sobie wśród ludzi. Wyjątkowy urok i wdzięk tego filmu oraz jego jakże krakowski klimat podkreślają malownicze kadry najpiękniejszego z polskich miast i muzyka Grzegorza Turnaua, a dobro i ciepło, którymi przepojona jest cała opowieść, nieodparcie udzielają się widzom. Giordano żyje sobie w Krakowie jak u Pana Boga za piecem. Opiekuje się Karolem, 10 - letnim synem swojej zmarłej przyjaciółki Hanki, przyjaźni się z kloszardem Szajbuskiem i bez nadmiernego wysiłku spełnia - zgodnie ze swoją misją - przynajmniej jeden dobry uczynek dziennie. Choć na zesłaniu, nadal może też liczyć na opiekę i pomoc niebiańskich zwierzchników. Co miesiąc spada mu z nieba portfel z wypłatą, wciąż potrafi chodzić po wodzie, a magiczny płyn w aerozolu zastępuje mu wszelkie narzędzia, jeśli przypadkowo coś się w domu zepsuje. Niestety, cięcia budżetowe dotykają także najwyższe kręgi. W ramach ograniczania wydatków archanioł Rafael postanawia całkowicie uczłowieczyć Giordana i zakończyć jegosponsorowanie. Wkrótce Anioł ze zdziwieniem stwierdza, że nikt w Niebie nie odbiera już jego telefonów, magiczny płyn się skończył, a próba spaceru po wodzie kończy się gwałtownym chlupnięciem. Co gorsza, Giordano odkrywa swoją męską tożsamość, co wprawia go w prawdziwe przerażenie i powoduje załamanie nerwowe. Nieszczęśnik trafia do szpitala psychiatrycznego w stolicy, skąd pośpiesznie wyciąga go Szajbusek z pomocą swego warszawskiego kolegi, Lupina, i ponownie sprowadza do Krakowa. Tam oddaje go w ręce młodej pani psycholog, Romy, licząc, że ona znajdzie jakąś radę na rozterki i smutki przyjaciela. Giordano zakochuje się w Romie, o czym upewnia go lektura rozmaitych poradników na ten temat. Ich autorzy wyjaśniają, na czym polega ten niezwykły stan, doradzają też, jak wyznać ukochanej miłość, zorganizować pierwszą randkę itp. Kłopot jednak w tym, że Roma przeżyła właśnie zawód miłosny i nie kwapi się z wchodzeniem w nowy związek, tym bardziej że etyka zawodowa zabrania jej romansowania z pacjentami. Na szczęście, anielscy zwierzchnicy jeszcze raz przychodzą Giordanowi z pomocą. 11:00 ZAKLĘTY DWÓR - ODC. 7/7 BRACIA Serial przygodowo - historyczny, 56 min, Polska 1976 Reżyseria: Antoni Krauze Scenariusz: Andrzej Wydrzyński Występują: Krzysztof Jasiński, Olgierd Łukaszewicz, Roman Wilhelmi, Danuta Kowalska, Andrzej Żarnecki, Jerzy Binczycki, Aleksandra Karzyńska, Gustaw Lutkiewicz, Wiesław Gołas, Jan Nowicki, Wiesław Wójcik, Janusz Paluszkiewicz i inni W nocy, kiedy maziarz - starościc czeka na Juliusza, Horawa podpala przyzamkowe zabudowania. W płomieniach zostaje córka starościca. Przybywają ludzie, ale tylko Czorgut odważa się wejść w ogień na ratunek. Zebrani przy pożarze opowiadają potem, że uratował go upiór - duch starościca. Bulij tymczasem zaprasza hrabiego Zygmunta na spotkanie z bratem. O północy hrabia przybywa do zaklętego dworu. Mikołaj Żwirski, który w przebraniu maziarza przygotowuje rewolucję, tłumaczy bratu wydarzenia z przeszłości. Zjawia się również Juliusz. Hrabia Zygmunt zgadza się zastąpić Jadwidze ojca, a Juliusz zostaje jej narzeczonym. Starościc Mikołaj wyrusza do leśnego oddziału spiskowców. Razem z nim jedzie Czorgut. 12:15 HRABINA COSEL - KAMARYLA, ODC. 1 Serial historyczny, kostiumowy, 48 min, Polska 1968 Reżyseria: Jerzy Antczak Scenariusz: Zdzisław Skowroński Zdjęcia: Bogusław Lambach, Jan Janczewski Muzyka: Waldemar Kazanecki Aktorzy: Jadwiga Barańska, Mariusz Dmochowski, Stanisław Jasiukiewicz, Daniel Olbrychski, Ignacy Gogolewski, Stanisław Milski, Henryk Borowski, Władysław Hańcza, Krystyna Chmielewska, Leon Niemczyk, Bronisław Pawlik, Ewa Tchorznicka Jerzy Antczak początkowo zamierzał wystawić fragmenty "Hrabiny Cosel" Józefa Ignacego Kraszewskiego w Teatrze Popularnym TV, którym kierował w Łodzi. Ze względu jednak na skromne możliwości techniczne małego studia projekt ten upadł. Po kilku latach - niezależnie zresztą od Antczaka - adaptację powieści podjął Zdzisław Skowroński. W końcu obaj twórcy rozpoczęli wspólną pracę nad filmem. W trakcie prac nad trzyodcinkowym serialem telwizyjnym zapadła decyzja o równoległej realizacji wersji kinowej. Planując produkcję, ze wzgledów finansowych zrezygnowano z budowy dekoracji w studiu. Większość scen zrealizowano na zamku w Książu koło Wałbrzycha. Mimo złego wówczas stanu technicznego tej olbrzymiej budowli, udało się niewielkim kosztem zaadaptować do potrzeb filmu część pomieszczeń. Wybór był szeroki, gdyż Książ ma ponad 400 pomieszczeń. Sceny plenerowe nakręcono w okalającym zamek parku oraz na obszarze Jury Krakowsko - Częstochowskiej, gdzie Wojciech J. Has kręcił "Rękopis znaleziony w Saragossie". Do "Hrabiny Cosel" uszyto ponad 100 kostiumów - od płaszcza koronacyjnego po kostiumy na maskaradę. Występujący w roli króla Karola XII Daniel Olbrychski sam przygotował i wykonał efektowną scenę spadania z konia, kiedy jako król musztrował żołnierzy szwedzkich. Jest rok 1706. Trwa Wojna Północna. Król szwedzki Karol XII rozbija wojska Augusta II Wettina, zwanego Mocnym. Sejm ogłasza detronizację Augusta i na króla Polski wybiera Stanisława Leszczyńskiego. Wiadomość tę przywozi do Drezna młody polski szlachcic Zaklika. August pozornie nie przejmuje się tym. Szuka zapomnienia w zabawach i ucztach. Pojawienie się na dworze pięknej hrabiny Hoym wnosi do jego życia ożywienie. Wkrótce August zakochuje się niej. 14:25 ABSOLUTORIUM Film dokumentalny, 18 min, Polska, 1971 Reżyseria: Marcel Łoziński Scenariusz: Marcel Łoziński Zdjęcia: Jan Mogilnicki Dokumentalna etiuda studencka Marcela Łozińskiego z 1971 roku. Film zrealizowano pod opieką artystyczną Kazimierza Karabasza i Adolfa Forberta. Łoziński filmuje grupę znajomych z liceum, która spotkała się po dziesięciu latach od matury. Trzydziestolatkowie dyskutują, piją, palą. W tym wczesnym filmie widać już cechy znane szerokiej widowni z dalszych, dojrzałych prac reżysera: talent do wyłapywania urywków dialogów, spojrzeń i sylwetek, które niby nic nie wnosząc tworzą w zestawieniu pełny obraz filmowanego zjawiska. Film zdobył nagrodę Wydziału Kultury PRN na Festiwalu Etiud PWSFTviT w 1972 roku. 14:55 DZIENNIK PISANY POD WULKANEM Film dokumentalny, 59 min, Polska, 1995 Reżyseria: Andrzej Titkow Scenariusz: Andrzej Titkow Zdjęcia: Jacek Knopp Muzyka: Piotr Moss Wykonawcy: Gustaw Herling Grudziński Ten wulkan nie drzemał obojętnie, przytłaczając jedynie swą wyniosłą obecnością i zasłaniając słońce. Wstrząsany konwulsjami kipiał i wrzał, spopielając miliony współczesnych świadkowi wydarzeń. Filmowy esej Andrzeja Titkowa nie tylko przedstawia trudne, powikłane losy Gustawa Herlinga - Grudzińskiego, jest także opowieścią o szaleństwach kończącego się właśnie stulecia. Oba wątki splatają się mocno ze sobą, bowiem spazmy historii odcisnęły się niezwykle wyraziście na biografii i dziele pisarza. Dlatego właśnie autor "Innego świata" jest szczególnie wiarygodnym świadkiem epoki, kronikarzem, przewodnikiem po jej splątanych ścieżkach. Relacji bohatera filmu, jego wspomnieniom i przemyśleniom towarzyszą przytaczane fragmenty jego prozy i dziennika, zaś bogaty materiał faktograficzny - archiwalia filmowe i fotograficzne przywołuje klimat wydarzeń sprzed lat, rozgrywających się wśród nostalgicznych, polskich krajobrazów, w słonecznych panoramach Neapolu i na śnieżnych równinach północnej Rosji. I pisarska biografia Gustawa Herlinga - Grudzińskiego, i historia - obie tak ściśle splecione ze sobą - posłużyły autorowi filmu za tworzywo do rozważań nad jeszcze jedną kwestią - obecności literatury w naszym dzisiejszym świecie, tak mocno zdominowanym przez audiowizualne środki przekazu. 16:10 MÓJ NIKIFOR Film biograficzny, 95 min, Polska 2004 Reżyseria: Krzysztof Krauze Scenariusz: Joanna Kos, Krzysztof Krauze Zdjęcia: Krzysztof Ptak Muzyka: Bartłomiej Gliniak Aktorzy: Krystyna Feldman, Roman Gancarczyk, Jerzy Gudejko, Jowita Miondlikowska, Lucyna Malec, Katarzyna Paczyńska, Karolina Paczyńska, Magda Celówna, Ewa Wencel Tytuł "Mój Nikifor" sugeruje bardzo subiektywne, autorskie spojrzenie reżysera na postać Epifaniusza Dworniaka, łemkowskiego artysty żyjącego w Krynicy i tam zmarłego w 1968 r. , jednego z pięciu najbardziej znanych prymitywistów w dziejach malarstwa. Tymczasem film jest opowieścią nie tyle o Nikiforze, co o Marianie Włosińskim, krynickim artyście malarzu, który przez ostatnich dziewięć lat życia Nikifora, gdy ten miał otwartą gruźlicę, opiekował się nim z wielkim oddaniem, poświęcając dla niego nie tylko własną karierę, ale przede wszystkim życie osobiste. To właśnie o nim i o jego Nikiforze opowiada niezwykły film Krzysztofa Krauzego. Niezwykły z wielu względów: po pierwsze tytułową postać zagrała rewelacyjnie kobieta Krystyna Feldman, dla której Nikifor okazał się rolą życia i sędziwa aktorka (dzięki charakteryzacji uderzająco podobna do odtwarzanego bohatera) słusznie zebrała za swoją kreację dziesiątki nagród, w tym nagrodę za najlepszą rolę kobiecą na FPFF w Gdyni w 2004 r. Po drugie, dzięki wspaniałym zdjęciom Krzysztofa Ptaka Krynica wygląda w tym filmie pięknie jak nigdy. Po trzecie, ścieżka dźwiękowa zarówno muzyka Bartłomieja Gliniaka, jak i starannie dobrane piosenki z lat 60. pozwoliły odtworzyć klimat tamtych lat i nadać całości nostalgiczny, poetycki ton. Krynica, 1960. W mieszczącej się przy deptaku pracowni Mariana Włosińskiego zjawia się pewnego dnia Nikifor i jakby nigdy nic rozpakowuje swój warsztat malarski. Drobny, schorowany staruszek, na pół głuchy i ledwo mówiący, analfabeta, mieszkający w fatalnych warunkach na obrzeżach miasta, nigdy nie miał własnej pracowni, nie stać go było na porządne przybory malarskie, płótno czy karton do malowania. Tworzył na czym się dało, często na odwrocie druków czy kawałkach opakowań. Teraz nie widzi nic złego w fakcie, że zajmie sobie ciepły wygodny kąt, potrzeba tworzenia jest jedyną, która ma dla niego znaczenie. Nie zwraca przy tym uwagi, że jego pojawienie się całkowicie burzy spokojne, uregulowane życie Włosińskiego, który początkowo próbuje się pozbyć natrętnego gościa. Nie mając jednak sumienia wyrzucić go na bruk, usiłuje odnaleźć jego rodzinę. Odkrywa, że Nikifor żyje całkowicie samotnie, mieszka kątem u obcych ludzi. Nie ma nawet metryki, a więc z punktu widzenia prawa... nie istnieje. Włosińskiemu udaje się tylko ustalić, że pochodzi z matki niemowy i nieznanego ojca (krynicka plotka głosi, że był nim Gierymski). Marian Włosiński nie należy do entuzjastów malarstwa ludowego. Sam skończył krakowską ASP, wierzy, że w końcu sam odniesie sukces artystyczny, chociaż na razie częściej tworzy dekoracje na akademie ku czci niż prawdziwe obrazy. W miarę jak poznaje Nikifora, zaczyna doceniać jego dzieło. Widzi jego żarliwą wiarę, a zarazem duchową wolność, niezależność od opinii, kompletny brak zainteresowania doczesnością, dobrami materialnymi, zaszczytami. Sam głęboko zniewolony przez malarskie wykształcenie, uzależniony do malarskiej tradycji, od ocen i sądów, od marzeń o sukcesie i materialnej stabilizacji uświadamia sobie z bolesną oczywistością, że jego własny talent nie dorównuje geniuszowi zaniedbanego, ułomnego, pogardzanego starowiny. Gdy okazuje się, że Nikifor ma otwartą gruźlicę, dzielący z nim pracownię Włosiński staje przed kolejnym problemem: ryzykuje nie tylko własne zdrowie, ale i zdrowie swojej rodziny żony i dzieci. Co gorsza, Nikifor nie chce iść do szpitala: szkoda mu czasu, który może przeznaczyć na malowanie. Aby go tam umieścić, Włosiński musi przejąć nad nim opiekę prawną. Na wieść o tym, żona, która już wcześniej była przeciwna kontaktom męża z Nikiforem, przenosi się wraz z dziećmi do Krakowa. Nie pomagają tłumaczenia, że Nikifor jest umierający i ta opieka pSiedem lat później Nikifor, dzięki trosce lekarzy i Mariana, nadal żyje. Razem z Włosińskim jedzie do Warszawy, gdzie szykuje się jego największy polski triumf: w Zachęcie ma zostać otwarta wielka, retrospektywna wystawa jego prac. Obaj malarze pozostaną razem już do końca. 18:00 LEGENDY POLSKIEGO TEATRU - TEATR JEST W NAS - MŁODZI ZDOLNI 69 Film dokumentalny, 55 min, Polska, 1994 Reżyseria: Jan Sosiński Scenariusz: Wiesław Paluch, Piotr Subbotko Zdjęcia: Jacek Siwecki Wykonawcy: Jerzy Koenig, Marta Fik, Andrzej Wanat, Jolanta Lothe, Piotr Lachman, Jerzy Grzegorzewski, Maciej Prus, Izabella Cywińska, Roman Kordziński Filmowa monografia grupy reżyserów teatralnych, których Jerzy Koenig w 1969 roku na łamach "Teatru" określił mianem "młodych zdolnych". Właśnie w tym roku na festiwalu teatralnym w Kaliszu cztery główne nagrody otrzymali młodzi wówczas reżyserzy: Jerzy Grzegorzewski, Maciej Prus, Helmut Kajzar i Roman Kordziński. Dyrektorem kaliskiego Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego została wtedy Izabella Cywińska, to ona ich "zgarnęła", zachęciła do tworzenia teatru "na miarę europejską i światową". W filmowym dokumencie "młodzi zdolni" oraz wybitni krytycy teatralni starają się określić tożsamość artystyczną tej grupy. Spotykają się po latach, w kuluarach wystawy zorganizowanej przez Centrum Sztuki Studio. Stawiają sami sobie wiele pytań. Czym wyróżniali się spośród innych, czym różnili się między sobą, co ich łączyło. Nie ogłosili nigdy żadnego manifestu, do teatru przyszli z bagażem różnych doświadczeń, po studiach aktorskich, filozofii, filologii. Mieli za sobą te same lektury, spektakle i filmy, tych samych nauczycieli i mistrzów, którzy kształtowali ich rozumienie teatru. Mieli publiczność, która czegoś od nich oczekiwała. Łączyło ich również to, że interesowała ich sztuka, a nie robienie karier pozateatralnych. "Byliśmy duchowo apolityczni" - mówi Roman Kordziński. Wszyscy, poza Izabellą Cywińską (w filmie wspomina m.in. zdjęcie z afisza poznańskiego teatru przedstawienia "Oskarżony: Czerwiec Pięćdziesiąt Sześć"), starali się być jak najdalej od polityki, choć jednocześnie byli wrażliwi na "wilgoć polityczną", która wisiała w powietrzu. Szukali tematów uniwersalnych, nie poddawali się zastanym konwencjom. Oryginalne wizje sceniczne narzucały im inne rozumienie dramatu. Jak z perspektywy lat oceniają swoją teatralną młodość? Jak potoczyły się ich dalsze losy artystyczne? O fenomenie "młodych zdolnych", o wzajemnych oczekiwaniach artystów, krytyków i publiczności, o relacjach pomiędzy teatrem a polityką wypowiadają się portretowani w tym filmie reżyserzy oraz Jerzy Koenig, Marta Fik i Andrzej Wanat. Zmarłego w 1982 roku Helmuta Kajzara wspominają także Jolanta Lothe i Piotr Lachman. Autorzy dokumentu wykorzystali wiele materiałów archiwalnych z przedstawień Izabelli Cywińskiej ("Moralność pani Dulskiej", Kalisz 1970, "Łaźnia", Poznań 1978, "Oskarżony...", Poznań 1981), Jerzego Grzegorzewskiego ("Powolne ciemnienie malowideł", Teatr Studio 1985), Helmuta Kajzara ("Stara kobieta wysiaduje", Warszawa 1978, "Villa dei miseri", Teatr TV 1983), Romana Kordzińskiego (m.in. "Wesele", Poznań 1975), Macieja Prusa (m.in. "Trędowata", Kalisz 1970, "Operetka", Warszawa 1980). Ponadto zdjęcia z wystawy w Centrum Sztuki Studio, poświęconej "młodym zdolnym 69". 19:30 KTÓRĘDY PO SZTUKĘ - SANJA IVEKOVIĆ Magazyn, 5 min, Polska, 2016 Reżyseria: Anna Zakrzewska, Tomasz Filiks Scenariusz: Anna Zakrzewska, Tomasz Filiks Wykonawcy: Anda Rottenberg (prowadzący) Program ma na celu ułatwienie zrozumienia współczesnych prac przez opowiadanie o nich w sposób przystępny dla widza. Twórcom programu zależy na połączeniu dzieła z muzealną kolekcją, w której się ono znajduje. W ten sposób pojedyncza praca ma zachęcić do odwiedzenia konkretnych instytucji. Pierwszy cykl powstał we współpracy z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Przewodnikami po kolekcji są Anda Rottenberg - krytyczka i historyczka sztuki oraz Marcel Andino - Velez (w - ce dyrektor MSN). Wśród wybranych przez nich prac znalazły się m. in. prace Aliny Szapocznikow, Wilhelma Sasnala, Goshki Macugi i Oskara Dawickiego. Bohaterką drugiego odcinka jest Sanja Iveković i jej "Niewidzialne kobiety Solidarności" - projekt zrealizowany na zaproszenie Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie dotyczący marginalizacji w polskiej narracji historycznej i w polityce kobiet - uczestniczek ruchu wolnościowego, jakim była Solidarność. Chcąc postawić pomnik niewidzialnych kobiet, artystka skoncentrowała się na prywatnych narracjach, które nie zmieściły się ani w prawicowym, ani w lewicowym dyskursie współczesnego życia politycznego w Polsce. Jednym z pierwszych działań Iveković było zawłaszczenie okładki magazynu Wysokie Obcasy (dodatku do Gazety Wyborczej), na której znalazła się modyfikacja słynnego plakatu Tomasza Sarneckiego, użytego podczas pierwszych wolnych wyborów w Polsce w 1989 roku. Tam w cytacie z westernu "W samo południe" Gary Cooper zamiast rewolweru trzymał kartę wyborczą, teraz na plakacie znalazła się sylwetka kobiety. Częścią projektu była też publikacja na łamach Krytyki Politycznej (w obrazkowym wydaniu tego pisma, przygotowanym przez Artura Żmijewskiego i Maurycego Gomulickiego) portretów zaangażowanych w opozycyjną działalność kobiet, które, jak mówi Iveković, zostały wymazane ze zbiorowej pamięci. 19:40 VIDEOFAN - PORTRETY: ANETA GRZESZYKOWSKA Felieton, 13 min, Polska, 2016 W tym odcinku portret Anety Grzeszykowskiej, artystki, w twórczości której szczególne miejsce zajmuje fotografia. 20:20 PANORAMA KINA POLSKIEGO - KARBALA Dramat wojenny, 111 min, Polska 2015 Scenariusz i reżyseria: Krzysztof Łukaszewicz Zdjęcia: Arkadiusz Tomiak Muzyka: Cezary Skubiszewski Występują: Bartłomiej Topa, Antoni Królikowski, Hristo Shopov, Atheer Adel, Leszek Lichota, Michał Żurawski, Tomasz Schuchardt, Zbigniew Stryj i inni Irak, rok 2004. Polscy i bułgarscy żołnierze pod dowództwem kapitana Kalickiego dostają rozkaz obrony ratusza w Karbali. Okrążeni przez przeważające siły wroga, pozbawieni łączności z bazą oraz zapasów żywności i amunicji, podejmują bohaterską walkę. Scenariusz "Karbali" powstał na podstawie faktów. Od 3 do 6 kwietnia 2004 roku około 40 polskich i bułgarskich żołnierzy broniło ratusza w centrum Karbali przed atakami kilkuset szyickich rebeliantów, którzy dostali się do miasta udając pielgrzymów uczestniczących w święcie Aszura. Terroryści najpierw dokonali kilku zamachów bombowych, których ofiarami padli cywile, a następnie otoczyli ratusz i odcięli go od świata zewnętrznego. W dwupiętrowym budynku pozostała jedynie garstka (w porównaniu z siłami wroga) Polaków i Bułgarów. Iraccy policjanci, strzegący znajdującego się w ratuszu więzienia, masowo zdezerterowali. Islamscy bojówkarze wezwali obrońców do kapitulacji, a kiedy ci odmówili, rozpoczęli szturm. Pomimo przygniatającej przewagi przeciwnika ratusz udało się utrzymać aż do przybycia posiłków. Nikt z bohaterskich obrońców nie zginął. Niestety, ich godny podziwu wyczyn z powodów politycznych został na kilka lat skazany na zapomnienie. Amerykanom bardzo zależało na zatajeniu faktu, że w Karbali zdezerterowały niemal wszystkie siły policyjno - wojskowe odtwarzanego właśnie zgodnie z życzeniem władz USA państwa irackiego. W związku z tym obronę miejscowego City Hall oficjalnie przypisano... Irakijczykom. Dopiero kilka lat temu prawda przedostała się do mediów i opinii publicznej, także za sprawą "Karbali" Krzysztofa Łukaszewicza. Film, zarówno pod względem formy, jak i treści śmiało czerpie ze stylistyki współczesnego wojennego kina amerykańskiego (np. "Helikopter w ogniu" Ridleya Scotta). Nie jest to jednak naśladownictwo niewolnicze. Sprawdzone wzorce narracyjne i wizualne Łukaszewicz bardzo zręcznie wkomponowuje w słowiańską (czyli polską i bułgarską) mentalność swoich bohaterów, umiejętnie różnicuje ich charaktery, za pomocą zwięzłych dialogów "dopisując" każdemu szczegóły biograficzne, dzięki którym stają się bliżsi widzowi. Fabuła "Karbali" toczy się wartko niczym w kinie akcji, a jednocześnie ani przez chwilę nie ma się wrażenia, że reżyser idzie w stronę niewyszukanego kina rozrywkowego a la "Rambo". Przeciwnie - patosu tu raczej niewiele (choć trochę jest, ale uzasadniony), żołnierzom często towarzyszy strach, zdarza im się ulegać słabościom. Brak też stereotypowego podziału na dobro i zło, są za to trudne nierzadko wybory moralne i tragedie, po których duchowe blizny pozostaną na zawsze. Mimo skromnego budżetu "Karbala" Łukaszewicza wytrzymuje porównanie z hollywoodzkimi "blockbusterami", którymi się inspirowała. To - jak napisał jeden z krytyków - film z werwą, pazurem, autentyczny, szczery. Spora w tym zasługa świetnego aktorstwa (zwłaszcza Bartłomieja Topy w głównej roli), "prestidigitatorskiego" kunsztu operatora Arkadiusza Tomiaka (pieniędzy starczyło tylko na osiem dni w Jordanii, resztę zdjęć zrealizowano w Polsce) oraz świetnie budującej klimat, orientalizującej muzyki Cezarego Skubiszewskiego. Karbala, początek kwietnia 2004 roku. Kilkunastoosobowy oddział pod dowództwem kapitana Kalickiego zostaje wysłany do miejskiego ratusza, by wzmocnić jego załogę złożoną z niespełna dwudziestu żołnierzy bułgarskich i sporej grupy irackich policjantów. W mieście jest niespokojnie, zbliża się święto Aszura, podczas którego spodziewane jest przybycie wielu tysięcy pielgrzymów. Rozkaz z bazy jest jasny - City Hall należy utrzymać za wszelką cenę, aż do przybycia ewentualnych posiłków, co powinno nastąpić w ciągu doby. Polscy żołnierze, którzy jako członkowie "misji stabilizacyjnej", przybyli do Iraku raczej pilnować porządku niż brać udział w regularnej wojnie, są wyraźnie gorzej uzbrojeni od swych amerykańskich kolegów. Blacha ich samochodów jest tak cienka, że nie zapewnia dostatecznej ochrony przed kulami. Tymczasem tuż po przybyciu do karbalskiego ratusza, Polacy muszą przejść prawdziwy chrzest bojowy. W sąsiedztwie budynku dochodzi do krwawych zamachów terrorystycznych, iraccy policjanci, stanowiący przygniatającą większość załogi, dezerterują. Muzułmańscy bojówkarze otaczają ratusz i odcinają ludziom Kalickiego łączność z bazą. Na domiar złego wśród Polaków są problemy z morale, związane z wydarzeniami sprzed przybycia do budynku. Młody sanitariusz Kamil Grad ląduje w areszcie oskarżony o tchórzostwo i niewykonanie rozkazu, przez co zginął jego kolega. Inny z żołnierzy trafia do niewoli, w związku z czym istnieje groźba, że może zostać wykorzystany jako żywa tarcza podczas ataku na ratusz. Wraz z nadejściem nocy kilkuset rebeliantów rozpoczyna szturm. Polakom i Bułgarom udaje się go jednak odeprzeć. Podczas towarzyszącego walce chaosu Farid, ostatni iracki policjant pozostały w budynku, pomaga Kamilowi Gradowi uciec z aresztu i ukrywa go w swoim domu. Niedługo potem zjawia się tam grupa bojówkarzy, nakazując Faridowi wrócić do ratusza i wykorzystując zaufanie, którym darzy go Kalicki, pomóc islamistom zdobyć City Hall. 22:25 ARTYŚCI - ODC. 3 Serial obyczajowy, 45 min, Polska, 2015 Reżyseria: Monika Strzępka Scenariusz: Paweł Demirski Zdjęcia: Bartosz Nalazek Aktorzy: Dorota Segda, Maria Maj, Agnieszka Glińska, Marek Frąckowiak, Ewa Skibińska, Adam Cywka, Krzysztof Dracz, Paulina Puślednik, Klara Bielawka, Marcin Czarnik, Agnieszka Przepiórska, Edward Lubaszenko, Tadeusz Huk, Ewa Dałkowska, Jerzy Trela Na miejsce portiera, Sterczyński (Adam Cywka) zatrudnia firmę zewnętrzną. Już pierwszego dnia niedoświadczony pracownik sprawia wiele kłopotu, wszystkich legitymuje, w trakcie próby wzywa straż pożarną, myśląc, że dym z dymiarki to prawdziwy pożar. A to dopiero początek problemów, jakie piętrzą się podczas prób do "Snu nocy letniej". Ze względu na skromny budżet, jakim dysponuje teatr, brakuje rekwizytów, a kostiumy w akcie desperacji scenografka kupuje w lumpeksie. Aktorzy ignorują polecenia reżysera, a niektórym zdarza się przyjść na próbę na rauszu. Sterczyński, szukając sposobu na podwyższenie dochodów, podnosi czynsz najemcy baru. 23:15 ANTYFONIE - 11 Film dokumentalny, 25 min, Polska, 2019 Reżyseria: Andrzej Załęski Scenariusz: Jacek Staniszewski, Andrzej Załęski W drugim odcinku poświęconym muzykom z łódzkiej sceny spotkamy się z Bartkiem Kujawskim, Piotrem Połozem i Joanną Szumacher. Bartek Kujawski jest dość znanym muzykiem na polskiej eksperymentalnej scenie niezależnej. W przeszłości wydał kilka płyt pod pseudonimem 8rolek, głównie w wytwórni Mik. Musik, ale także w kilku innych, grał na festiwalach na całym świecie (między innymi: Club Trasmediale DE, Vien Modern AT, Skiff RU). Od kilku lat publikuje pod własnym nazwiskiem i gra w duecie TSVEY z Piotrem Połozem. W latach 2016 - 2018 wydał trzy solowe albumy, niektóre z nich były wymieniane pośród najlepszych wydawnictw roku przez magazyny muzyczne, portale i blogi. Jego muzyka to mozaika wielu, często pozornie niedopasowanych elementów. Techno miesza się z noise, muzyka klasyczna i sakralna z tanimi nagraniami terenowymi, proste melodie z pompatycznymi utworami orkiestrowymi. Piotr Połoz znany też jako Tsar Poloz - muzyk, kompozytor, performer, samouk. Debiutował jako 20 - latek albumem "Not in the kitchen" w barwach legendarnego już labela Mik. Musik. Określany przez większość recenzentów jako odpowiedź na brytyjską scenę IDM debiut zdobył szerokie uznanie w kraju i poza nim. Po trzech latach ukazał się drugi album zatytułowany "My możemy zrobić to szybciej i lepiej niż DEUCE" - manifest autoironii, dystansu i próba przełamania schematów panujących w muzyce elektronicznej. Joanna Szumacher Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Kurator sztuki, artystka audiowizualna, piosenkarka i kompozytorka. Współautorka płyty "Kopyta Zła" wydanej przez wytwórnię Requiem Records oraz książki/słuchowiska Bambino"wydanej w Altanova Press. Autorka i uczestniczka wielu wystaw. 01:50 KINO NOCNE - KORESPONDENT (STRINGER, THE) Thriller, 88 min, Rosja/Wielka Brytania/Polska 1998 Reżyseria: Paweł Pawlikowski Scenariusz: Paweł Pawlikowski i Giennadij Ostrowski Zdjęcia: Witold Stok Muzyka: Zdzisław Szostak Aktorzy: Anna Ariel, Siergiej Bodrow jr, Władimir Iljin, Robert Knepper, Janusz Błaszczyk "Korespondent" to zręcznie skonstruowany kolaż gatunkowy: jest tu trochę z thrillera, trochę z politycznej satyry i wreszcie sentymentalnej opowieści o miłości. To debiut fabularny urodzonego w Warszawie brytyjskiego dokumentalisty i reżysera Pawła Pawlikowskiego (rocznik 1957), twórcy obsypanych nagrodami filmów "The Last Resort" i "Lato miłości". Główną postać w "Korespondencie" odtwarza Siergiej Bodrow jr. , uznany za najbardziej obiecującą postać rosyjskiego show - biznesu. Utalentowany aktor, reżyser i prezenter telewizyjny zaginął w tragicznych okolicznościach na planie swego kolejnego filmu, porwany przez lawinę. Miał wówczas 31 lat i wielką karierę przed sobą. Zadebiutował na planie nominowanego do Oscara filmu swego słynnego ojca Siergieja Władimirowicza Bodrowa "Jeniec Kaukazu". Największą sławę przyniosły aktorowi kryminały "Brat" i "Brat 2". Tytułowy "stringer" nieformalnie oznacza niezależnego dziennikarza, który ucieka się do różnych sztuczek, by wyprzedzić wszystkich z gorącym reportażem z miejsca zdarzenia i sprzedać którejś ze stacji telewizyjnych. O takiej karierze marzy właśnie główny bohater filmu, 21 - letni moskwianin Wadim. Chłopak włóczy się z kamerą po mieście, polując na sensacyjny materiał. Przypadkowo jest świadkiem płonącego trolejbusu, który wybucha. Sfilmowany wypadek "stringer" postanawia natychmiast sprzedać jednej z zachodnich stacji telewizyjnych, do czego zresztą usilnie namawia go przyjaciel, Losza Bujnow. Wadim, jak nigdy przedtem potrzebuje tych pieniędzy. Jego matka właśnie wyszła powtórnie za mąż i czuje, że nadszedł czas, by wynieść się z domu i poszukać innego mieszkania. Z materiałem o potężnej eksplozji w centrum Moskwy Wadim - wspierany przez Loszę - trafia do jednej z zachodnich agencji, gdzie pracuje brytyjska dziennikarka, Helen Savage. Helen wprawdzie nie jest zainteresowana spalonym trolejbusem, ale Wadima i tak rozpiera duma, bo nawiązał znajomość, która może pomóc mu w zrobieniu kariery. W dodatku atrakcyjna dziennikarka wpadła mu w oko, a i on wyraźnie nie jest jej obojętny. Z jeszcze większą determinacją krąży więc po całej Moskwie, goniąc za sensacją. Czasem nawet prowokuje jakieś zdarzenia. Aby nakręcić naprawdę gorący temat z Rosj, w Dniu Komandosa Wadim doprowadza do bójki z handlarzami z Kaukazu, a zwykła prowokacja zamienia się w regularną krwawą bijatykę, która pociąga za sobą ofiary. Wciąż poszukując nowych tematów, Wadik spotyka przypadkowo byłego lidera popularnej partii, Piotra Aleksieicza Jaworskiego. Kiedy poznają się bliżej, staje się on dla polityka jednym z najbliższych mu osób. Przed dwoma laty Jaworski był na świeczniku, potem o nim przycichło. Za materiał o polityku Wadim dostaje 500 dolarów, choć agencja nie ma zamiaru go wyemitować. Wadim korespondent ciągle ma spore szanse przebicia się na trudnym rynku dziennikarskim. Piotrowi Aleksieiczowi Jaworskiemu zależy na wywiadzie i jest przygotowany na każdy wybieg, bowiem do życia potrzebuje rozgłosu i obecności w mediach, a Helen czeka na sensacyjny temat. Wadim zrobi więc wszystko, by zabyłysnąć i zdobyć forsę, a przede wszystkim zwrócić uwagę pięknej Angielki. Taki schemat mógłby wypalić w normalnych warunkach, jednak w Rosji wszystko rządzi się własnymi prawami i toczy utartym torem. 03:25 TAŚMY KULTURY - SZKOŁA IGNORANCJI Artystyczne/estradowe (widowisko), 12 min, Polska, 2018 Ucz się ucz, bo nauka to potęgi klucz. Tak jest, ale nie zawsze. Nauka i edukacja to jeszcze nie szkoła, a szkoła to czasem klucz do potęgi, ale często do ignorancji. 03:45 SCENA ALTERNATYWNA - BARTOSZ WEBER & VTR - A COLLECTION OF TUNES TO DANCE TO Magazyn, 23 min, Polska, 2019 Reżyseria: Joanna Makowska Wykonawcy: Bartosz Weber, Wiktor Podgórski Weber / VTR to projekt dwóch osób - muzyka i artysty wizualnego, którzy zaprezentują materiał z albumu "A Collection of Tunes to Dance To". Razem celują w ambitną muzykę taneczną pełną psychodelii, skomplikowanych, acz tanecznych rytmów. Bartosz Weber - muzyk, kompozytor, producent, założyciel i współzałożyciel grup Baaba i Slalom, członek Mitch & Mitch, Warszawskiej Orkiestry Rozrywkowej, stowarzyszenia Lado ABC. Wiktor Podgórski (VTR), znany jest ze współpracy z Miłoszem Pękalą, Hubertem Zemlerem i produkcji teatralnych. W swoich animacjach synchronizuje obraz z muzyką.