TVP Kultura Wtorek, 14.01.2020 08:25 STUDIO KULTURA - ROZMOWY - MAGDALENA ZAWADZKA Dysk./wywiad/debata, 9 min, Polska, 2020 Wykonawcy: Piotr Gociek (prowadzący) 14 stycznia 1980 roku w Teatrze Telewizji miała miejsce premiera przedstawienia "Igraszki z diabłem" według Jana Drdy. Spektakl w reżyserii Tadeusza Lisa jest uważany za jeden z najlepszych w całej historii TVP. O "Igraszkach" w programie Studio Kultura - Rozmowy Piotr Gociek porozmawia z aktorką Magdaleną Zawadzką, która w spektaklu grała rezolutną i wygadaną Kasię. 08:50 PERSONA NON GRATA (PERSONA NON GRATA) Dramat psychologiczny, 113 min, Polska/Włochy/Rosja 2005 Scenariusz i reżyseria: Krzysztof Zanussi Zdjęcia: Edward Kłosiński Muzyka: Wojciech Kilar Aktorzy: Zbigniew Zapasiewicz, Nikita Michałkow, Jerzy Stuhr, Daniel Olbrychski, Maria Bekker, Andrzej Chyra, Remo Girone, Victoria Zinny, Halina Golanko, Tadeusz Bradecki Uhonorowany licznymi nagrodami film twórcy "Barw ochronnych", "Cwału", "Spirali", "Życia jako śmiertelnej choroby...". Krzysztof Zanussi za dramat "Persona non grata" otrzymał na festiwalu w Gdyni w 2005 roku Nagrodę Jury, a nagroda za drugoplanową rolę męską przypadła Nikicie Michałkowowi. Z kolei Polska Nagroda Filmowa Orzeł 2006 została przyznana za najlepszą muzykę, dźwięk, montaż oraz drugoplanową rolę męską dla Jerzego Stuhra. "Persona non grata" to psychologiczny portret niemłodego już człowieka, Wiktora, któremu trudno się pogodzić z nagłą śmiercią ukochanej żony. Reżyser uczynił ze swego bohatera postać tragiczną. Wiktora dręczą wątpliwości, zatruwają myśli podejrzenia, nie wierzy nawet przyjacielowi z dawnych lat. Miotany na przemian gniewem i niepokojem, trwa w beznadziejnej walce z samym sobą aż do przejmującego zakończenia. Wiktor Leszczyński jest ambasadorem Polski w Urugwaju. Poznajemy go w chwili, gdy umiera jego ukochana żona, która odeszła tak nagle. Helena miała wylew, Wiktor nie był przygotowany na jej śmierć, miał jej jeszcze tyle do powiedzenia. Pogrążony w żalu czuwa przy łożu zmarłej, nie kryjąc łez rozpaczy i bólu. Na uroczystość pogrzebową w Polsce przybywa mnóstwo ludzi. Ku zaskoczeniu wdowca na pogrzebie zjawia się również rosyjski wiceminister spraw zagranicznych. To dawny znajomy Wiktora, z którym on i jego żona przyjaźnili się przed 20 laty. Wiktor był wówczas działaczem podziemia, a Oleg stawiał pierwsze kroki w rosyjskiej dyplomacji w Polsce. Rozmowa między przyjaciółmi sprzed lat nie trwa długo. Oleg nie ma wiele czasu, właśnie wybiera się w podróż służbową do Montevideo. Krótka wymiana zdań sprowadza się jedynie do wyrazów współczucia i chwili wspomnień. Wiktor chciałby przedłużyć spotkanie i w końcu rozwiać dręczące go od lat wątpliwości. Na jego przyjaźni z Rosjaninem cieniem się kładzie podejrzenie o zdradę i nielojalność. Wiktorowi nie daje spokoju myśl, że Oleg i jego żona mieli romans, podejrzewa również, że ten przed dwudziestu laty był oddelegowany do infiltracji polskiego podziemia. Wkrótce po pogrzebie ambasador Leszczyński wraca do swojej placówki w Urugwaju, przywożąc urnę z prochami ukochanej żony. Mimo niedawnej tragedii sprawuje twarde rządy, nie ufa nikomu, wyraźnie w ogóle nie lubi ludzi. Od razu łaja swego radcę, zarzucając mu, że ten pod jego nieobecność pisał do Warszawy donosy. Jest podejrzliwy i nieufny. Ambasada przeżywa kłopoty: brakuje środków finansowych, a właściciel budynku chce podnieść czynsz aż czterokrotnie. Jest jeszcze sprawa rozbudowy, którą poprzedni ambasador przeprowadził rzekomo bez pozwolenia. W każdym razie stosowne dokumenty gdzieś przepadły. Sen z powiek Wiktorowi spędza ponadto umowa sprzedaży śmigłowców. Próbuje za wszelką cenę przeforsować niezwykle korzystną dla Polski transakcję, ale obawia się, że jego największym konkurentem może być Rosja. A ambasadę na pewno infiltruje rosyjski wywiad. Właśnie w polskiej ambasadzie w Urugwaju rozpoczyna służbę nowy konsul, Waldemar. Przybywa wraz ze swą świeżo upieczoną żoną Oksaną, którą poznał podczas studiów w Rosji. Wiktor jest zafascynowany piękną Rosjanką, ale jednocześnie podejrzewa ją o szpiegostwo. Sam prowadzi prywatne śledztwo w tej skomplikowanej sprawie. Nie ułatwia mu zadania radca, dopuszczający się najwyraźniej malwersacji, ani Waldemar, który mimowolnie zostaje wplątany w aferę związaną z narkotykowym przemytem. 11:00 RZEKA KŁAMSTWA - ODC. 6 Serial historyczno - obyczajowy, 87 min, Polska, 1986 Reżyseria: Jan Łomnicki Scenariusz: Jan Łomnicki Zdjęcia: Jerzy Gościk Muzyka: Piotr Hertel Wyk. Joanna Trzepiecińska, Krzysztof Kolberger, Barbara Brylska, Maria Chwalibóg, Antonina Girycz, Anna Gornostaj, Irena Laskowska, Halina Rowicka, Hanna Stankówna, Michał Anioł, Marek Bargiełowski, Stanisław Biczysko, Teodor Gendera, Szymon Pawlicki, Aleksander Trąbczyński, Tadeusz Włudarski i inni Kaj z żoną i córeczką mieszkają w pokoju przy szkole. Zarabiająca szyciem Joanna wyjeżdża do Warszawy na kurs kroju, kończy go z wyróżnieniem. Nieszczęśliwym trafem, przechodząc ulicą dostaje się w środek manifestującego tłumu. Kozacy rozpędzają pochód. Joanna zostaje osadzona w Cytadeli, po kilku dniach zostaje odesłana do miejsca stałego pobytu. W Wądolcu również jest świadkiem zamieszek, podczas których ginie mały chłopiec. Wreszcie dociera do domu. Widzi Kaja uczącego dzieci ze szkoły. Ostrzega męża, że może się to źle skończyć. 12:40 OSTATNIE TAKIE TRIO Film obyczajowy, 42 min, Polska 1977 Reżyseria: Jerzy Obłomski Scenariusz: Andrzej Mularczyk Zdjęcia: Jan Mogilnicki Muzyka: Andrzej Korzyński Aktorzy: Zbigniew Zapasiewicz, Ryszard Ronczewski, Mirosław Otrębus, Joanna Szczepkowska, Borys Marynowski, Witold Dederko, Jacek Recknitz i inni Poetycka opowieść o odwiecznych dylematach człowieka, o opozycji między bezinteresowną miłością a pragmatyzmem. Fabuła filmu osnuta jest wokół wątku starego jak świat - rodzice chcą wydać córkę za bogatego konkurenta, tymczasem jej serce należy do młodego, pięknego amanta, niestety, biednego. Według zamysłu scenarzysty, Andrzeja Mularczyka, wiejska panna "Anno Domini 197..." ma poślubić majętnego Amerykanina, faceta z dużą forsą. Wszystko już przygotowane - uczta weselna, sala do tańca, są muzykanci. W chwili, gdy weselny orszak rusza do kościoła, wynajęta orkiestra zaczyna grać melodię, którą zamówił młody mężczyzna. Pozostający do tej pory w cieniu, ukochany dziewczyny ma nadzieję, że melodia, z którą wiąże się wiele wspomnień, skruszy serce narzeczonej. I tak się dzieje. Początkowo posłuszna woli ojców, ucieka od bogatego Amerykanina do ubogiego chłopaka. Na motocyklu odjeżdżają w nieznane. W rolach komentujących akcję występują trzej tytułowi muzykanci. Wybory, jakich dokonuje dziewczyna, sprzyjają konfrontacji. Zróżnicowanie charakterologiczne wspomnianego tria pozwala na zaprezentowanie krańcowo różnych odniesień do świata i wartości moralnych. Epizod z życia wędrownych grajków jest jedynie barwnym tłem, istotna w tym filmie jest sublimacja postaw wobec zaistniałej sytuacji - a dalej miłości, uczciwości. "Tak więc rzecz została pomyślana jako psychologiczny tercet nieudacznika, pijaka i młokosa, a pseudonimy miały ich sylwetki psychiczne charakteryzować jeszcze dokładniej". Cygan (w tej roli Zbigniew Zapasiewicz), to cynik, obwieś i fatalista, pan Karol (Ryszard Ronczewski), niegdysiejszy talent sterany w trudach wielu wesel, jest twardzielem i chłodnym pragmatykiem, zaś Młodziak (Mirosław Otrębus) to żółtodziób przekonany o rzeczywistej sile uczuć. W finałowej scenie, kiedy do małżeństwa z wyrachowania nie dochodzi, spod maski cynika i twardziela spoglądają ludzie spragnieni miłości i przyjaźni. 14:35 STUDIO KULTURA - ROZMOWY - MAGDALENA ZAWADZKA Dysk./wywiad/debata, 9 min, Polska, 2020 Wykonawcy: Piotr Gociek (prowadzący) 14 stycznia 1980 roku w Teatrze Telewizji miała miejsce premiera przedstawienia "Igraszki z diabłem" według Jana Drdy. Spektakl w reżyserii Tadeusza Lisa jest uważany za jeden z najlepszych w całej historii TVP. O "Igraszkach" w programie Studio Kultura - Rozmowy Piotr Gociek porozmawia z aktorką Magdaleną Zawadzką, która w spektaklu grała rezolutną i wygadaną Kasię. 14:55 SZLAKIEM KOLBERGA - KRZESIMIR DĘBSKI Film dokumentalny, 23 min, Polska, 2014 Reżyseria: Grzegorz Jankowski Scenariusz: Michał Pietrusiewicz, Elżbieta Rottermund Wykonawcy: Krzesimir Dębski, Stanisław Głaz Cykl dokumentalny prezentujący znanych polskich muzyków, którzy wyruszają w Polskę szlakiem Oskara Kolberga. Każdy odcinek to muzyczna podróż w inny region Polski. Znani muzycy uczą się od artystów ludowych tradycyjnego repertuaru: śpiewają, grają na skrzypcach, akordeonie, tańczą. Pokazują piękno i niepowtarzalność polskiej muzyki ludowej. Bohaterm tego odcinka jest Krzesimir Dębski. 15:20 BRZEMIĘ (MIN BÖRDA / THE BURDEN) Film animowany, 14 min, Szwecja, 2017 Reżyseria: Niki Lindroth Von Bahr Scenariusz: Niki Lindroth Von Bahr Animowany musical z apokalipsą w tle. Historia podzielona jest na cztery odcinki dziejące się odpowiednio w supermarkecie, hotelu, call center i restauracji z hamburgerami. Pracownicy lokali przedstawieni jako zwierzęta radzą sobie ze znudzeniem i egzystencjalną niepewnością dzięki tańcowi. Apokalipsa jawi się tutaj jako kuszący wyzwoliciel. Animacja wyróżniona Nagrodą publiczności za Najlepszy Film Krótkometrażowy podczas 11. MFFA Animator w Poznaniu (opis festiwalowy) 15:35 NAJLEPSZY KLIENT (THE BEST CUSTOMER) Film animowany, 11 min, Rumunia, 2017 Reżyseria: Serghei Chiviriga Scenariusz: Serghei Chiviriga Wykonawcy: Ionut Grama Film animowany. Tajemniczy klient odwiedza dom pogrzebowy. Właściciele rozpoczynają śledztwo. (źródło: wff.pl) 16:00 WINO TRUSKAWKOWE (WINO TRUSKAWKOWE) Film obyczajowy, 106 min, Polska/Słowacja 2007 Reżyseria: Dariusz Jabłoński Scenariusz: Andrzej Stasiuk, Dariusz Jabłoński Zdjęcia: Tomasz Michałowski Muzyka: Michał Lorenc Aktorzy: Jiri Machacek, Zuzana Fialova, Marian Dziędziel, Mieczysław Grąbka, Jerzy Radziwiłowicz, Lech Łotocki, Maciej Stuhr, Marek Litewka, Maria Ciunelis, Cezary Kosiński, Magdalena Pstrzoch - Momot, Jagoda Szaluś, Robert Więckiewicz To, co w "Opowieściach galicyjskich" mnie zafascynowało, to są postaci. Postaci, które mają niezwykłe losy, w obliczu tragedii zachowują godność, a ich filozofia życiowa pozwala im przetrwać życiowe burze. Ci ludzie żyją na ziemi, która oprócz swojego niespotykanego piękna kryje w sobie mnóstwo dramatów, o czym najlepiej świadczą rozsiane wszędzie krzyże i cmentarze - tu polski, tam łemkowski, austriacki, żydowski... Niektórzy tę ziemię nazywają Małymi Bałkanami - mówił o genezie powstania "Wina truskawkowego" Dariusz Jabłoński. Rzeczywiście, podobnie jak w Stasiukowych "Opowieściach galicyjskich", których film jest adaptacją, fabuła często schodzi tu na drugi plan, ustępując miejsca kontemplacji piękna przyrody Beskidu Niskiego oraz pogłębionym psychologicznie portretom zwykłych ludzi. Owa zwykłość zresztą okazuje się po pewnym czasie jedynie fasadą, skrywającą wielkie namiętności, życiowe tragedie i nietuzinkowe charaktery. W Żłobiskach losy ludzi z krwi i kości nierozerwalnie splatają się z losami pokutujących duchów, widocznych tylko dla wybranych. Ci, którzy po cichu marzą o ucieczce do "wielkiego świata", sąsiadują z tymi, dla których senne, prowincjonalne "życie bez zdarzeń" stało się upragnionym azylem, gdzie macki owego "świata" nie sięgają. Lokalne legendy i mitologie zderzają się z agresywnym "małym biznesem", wabiącym krzykliwymi, tandetnymi neonami i pismami pornograficznymi. Sielskie pejzaże, raz romantyczne, innym razem nieco surowe, lecz zawsze piękne, z pietyzmem przenosi na kinowy ekran kamera Tomasza Michałowskiego. Nawiązująca do etnicznej wielobarwności regionu muzyka Michała Lorenca to kolejny element budujący unikatowy klimat filmu Jabłońskiego. Klimat bliski temu, który odnaleźć można chyba tylko w literaturze tzw. realizmu magicznego, lecz zarazem bardzo swojski, specyficznie słowiański. W "Winie truskawkowym" wystąpiła plejada znanych i cenionych aktorów. Główną rolę zagrał Jiri Machacek, czeski aktor, którego pozycję ugruntowały m. in. takie, popularne również w Polsce, filmy jak: "Powrót idioty" Sasy Gedeona, "Małe sekrety" Alice Nellis, "Na złamanie karku" Jana Hrebejka, a zwłaszcza "Samotni" Davida Ondricka. Partneruje mu, obdarzona nieco niepokojącą i mroczną urodą, Słowaczka Zuzana Fialova oraz plejada polskich gwiazd, które i tym razem bezbłędnie wywiązały się z powierzonego im zdania: Marian Dziędziel, Robert Więckiewicz, Maciej Stuhr i Jerzy Radziwiłowicz. "Film przypomina książkę. Właściwie teraz to już sam nie wiem, co według czego było robione. Darek Jabłoński ustawił kamerę w tych samych miejscach, w których wiele lat temu wymyśliłem"Opowieści galicyjskie". W ten przedziwny sposób mogę dzisiaj oglądać własne wizje, własne myśli. I ta opowieść o miłości, śmierci i o pokutującym duchu została rozświetlona jakimś nieco nieziemskim blaskiem, cudownym blaskiem kina, który przypomina jednak jasność nadprzyrodzoną. Tym razem chyba udało się pokazać niewidzialne" - mówił po premierze "Wina..." Andrzej Stasiuk. Lepszej rekomendacji chyba nie trzeba. Do położonego przy słowackiej granicy miasteczka Żłobiska przyjeżdża trzydziestoletni Andrzej, policjant z Warszawy. Ma nadzieję zacząć tu nowe życie i zapomnieć o starym, którego finałem była utrata żony i córki. W miejscowym komisariacie pracuje od lat tylko jeden stróż prawa z nostalgią, podobnie jak większość mieszkańców, wspominający czasy PRL - u i wszechobecnych PGR - ów. Andrzej, chcąc nie chcąc, wchodzi więc w rolę piątego koła u wozu, gdyż przestępczość w Żłobiskach prawie nie istnieje, jeśli nie liczyć pijackich awantur w knajpie i nielegalnego wyrębu drzewa na opał. Dlatego głównym zadaniem nowego policjanta staje się patrolowanie okolicy na służbowym, rozlatującym się rowerze. Z biegiem czasu Andrzej lepiej poznaje lokalnych mieszkańców i ich ulubioną rozrywkę: gromadne lub samotne popijanie lokalnego napitku pod nazwą wino truskawkowe. W oko wpada mu też miejscowa piękność Słowaczka Lubica, kokietująca połowę miasteczka miłośniczka tańca, żyjąca jakby we własnym, nie zawsze respektującym miejscowe obyczaje, świecie. Dziewczynie również najwyraźniej podoba się nowo przybyły, gdyż już przy pierwszej okazji między nią a Andrzejem dochodzi do zbliżenia. Związek nie nabiera jednak cech trwałości, ponieważ Lubica niedługo później wychodzi za Edka, gruboskórnego dorobkiewicza i właściciela kilku okolicznych biznesów. Andrzej nie ma jednak czasu na rozpamiętywanie zawodu miłosnego, gdyż w miasteczku zostaje popełnione morderstwo. 18:00 DOKUMENT.PL - BALLADA O KOZIE Film dokumentalny, 49 min, Polska, 2004 Reżyseria: Bartosz Konopka Scenariusz: Bartosz Konopka Zdjęcia: Piotr Rosołowski Muzyka: Piotr Braun, Wojciech Waglewski Film powstał w ramach I edycji kursu dokumentalnego w Mistrzowskiej Szkole Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy (opieka artystyczna), a wyprodukowany został przez telewizję Planete (scenariusz filmu wygrał konkurs Planete na projekt filmu dokumentalnego). Doświadczalne kozy z Akademii Rolniczej we Wrocławiu zostają przekazane mieszkańcom gminy Świdnica jako pomoc społeczna. Każda rodzina na swój sposób przeżywa perypetie związane z tym prezentem. Kozy miały dać im tylko mleko i ser, dały znacznie więcej - pobudziły do działania, wzajemnych uczuć, a nawet uniesień artystycznych. I chociaż to brzmi jak bajka - wszystko wydarzyło się naprawdę. 19:15 POWIDOKI - MIŁOSZ Dysk./wywiad/debata, 11 min, Polska, 2019 Wykonawcy: Barbara Schabowska - Maszenda (prowadząca), Piotr Nowak (prowadzący) W kolejnym odcinku przedmiotem rozmowy jest Antologia Postwar Polish Poetry Czesława Miłosza. "Powidoki" to program publicystyczny poruszającym istotne zagadnienia z zakresu filozofii, etyki i socjologii. Dwoje prowadzących: dziennikarka Barbara Schabowska - Maszenda i filozof prof. Piotr Nowak na przykładach wybranych przez siebie książek podejmą dyskusję nad zawartością tych dzieł i ich społeczną recepcją. Każdy odcinek cyklu, poświęcony jest analizie jednej wybranej książki w formie rzeczowej dyskusji pomiędzy prowadzącymi. "Powidoki" mają na celu przybliżyć widzom istotne i trudne tematy drążące współczesną cywilizację poddaną rygorowi postępu. 19:30 ANTYFONIE - MAŁE INSTRUMENTY Film dokumentalny, 22 min, Polska, 2019 Reżyseria: Andrzej Załęski Scenariusz: Jacek Staniszewski, Andrzej Załęski Zbiorowym obiektem zainteresowania w kolejnym odcinku serii stanie się środowisko wrocławskich muzyków z zespołu Małe Instrumenty, skupionych wokół lidera i założyciela (grupa funkcjonuje od 2006 roku) Pawła Romańczuka. Małe Instrumenty to grupa artystyczna koncentrująca się na poszukiwaniach dźwiękowych w sferze małych instrumentów. Instrumentarium określające zakres tych brzmieniowych eksperymentów to wciąż poszerzająca się grupa profesjonalnych instrumentów niewielkich rozmiarów, dźwiękowych zabawek, kuriozalnych wynalazków muzycznych i całej masy drobiazgowych przedmiotów wydających dźwięki. Jej członkowie (poza Romańczukiem to m.in. Iwona Sztucka, Magdalena Nekanda - Trepka, Jędrzej Kuziela i Tomasz Orszulak) są multiinstrumentalistami, dla których zabawy dźwiękami i strukturami są bardziej istotne od formalnej wirtuozerii czy kompozycyjnej powagi. Dlatego też element humoru i przekory, który odgrywa istotną rolę w działaniach grupy, doprowadził do wydania w 2009 roku pierwszej płyty, której materiał obejmuje reinterpretacje muzycznych tropów z filmów Juliana Józefa Antonisza, nowatorskiego reżysera, wynalazcy, konstruktora, plastyka i filozofa. Wraz z muzykami grupy, będziemy odwoływać się do najrozmaitszych źródeł ich inspiracji, zarówno czysto muzycznych - od kompozytorów kojarzonych z klasyczną kulturą wysoką (Małe Instrumenty wydały płytę z własnymi wariacjami na zabawkowe pianina na temat utworów Fryderyka Szopena) do twórców stricte eksperymentalnych, popu czy muzyki dla dzieci. Paweł Romańczuk zademonstruje nam szereg instrumentów, zarówno tych zbudowanych lub przysposobionych przez siebie, jak i zebranych w odmiennych kontekstach kulturowych (skalę jego zainteresowań obrazuje płyta "Katarynka", wieloczęściowy utwór skomponowany dla 63 katarynek zebranych przez autora w różnych regionach świata), opowie o specyfice pracy warsztatowej i o możliwości wyjaśniania laikom i początkującym trudnych i abstrakcyjnych konceptów związanych zarówno z fizycznością dźwięku, jak i z procesem kompozycyjnym. 20:30 TEATR TELEWIZJI - ZAPOMNIANY DIABEŁ Spektakl, 142 min, OTV Kraków 1985 Autor: Jan Drda Przekład: Czesław Sojecki Reżyseria i realizacja tv: Tadeusz Lis Scenografia: Jerzy Boduch Muzyka: Krzysztof Suchodolski Występują: Anna Seniuk, Janusz Gajos, Jan Peszek, Andrzej Wichrowski, Maria Nowatarska, Andrzej Grabowski, Anna Tomaszewska, Ryszard Jasiński, Agata Lis, Leszek Piskorz, Andrzej Balcerzak, Leszek Kubanek, Stanisław Prozołowicz, Ryszard Stępniak Niewątpliwie największą popularność przyniosły czeskiemu pisarzowi "Igraszki z diabłem" - polską prapremierę przygotował Leon Schiller w Teatrze Wojska Polskiego w Łodzi w 1948 r. , później wystawiano tę baśń sceniczną w adaptacji lalkowej Władysław Jaremy, a inscenizację telewizyjną w 1980 r. zrealizował twórca dzisiejszego spektaklu, Tadeusz Lis. W swojej ojczyźnie - i dzięki przekładom także poza nią - Jan Drda (1915 - 70) był ceniony również jako autor powieści (debiut z 1940 r. "Miasteczko na dłoni", "Woda życia", "Wędrówki Piotra Arcyłagarza") i opowiadań ("Milcząca barykada", "Krasna Tortiza") oraz książek będących owocem jego działalności dziennikarskiej ("Listy z Norymbergi", "Gorąca ziemia"). Osobne miejsce w jego spuściźnie zajmują dramaty, poza słynnymi "Igraszkami" - "Jako i my odpuszczamy", "Magdalenka", czy wreszcie "Zapomniany diabeł", klechda obficie czerpiąca z kultury czeskiego Podgórza. Choć zapewne nie dorównuje ona rangą literacką "Igraszkom", stanowi znakomity materiał dla stworzenia widowiska barwnego, przesyconego humorem, fantazją, plebejską poezją i czasem dosadnym ludowym dowcipem. Historia diabelskiej inwazji na Długie Kabaty to zabawna pochwała ężyzny fizycznej i zdrowego, chłopskiego rozsądku. Przez długie lata jedynie z tej wsi ani jedna duszyczka nie trafiła do piekła. Poczciwy, stary diabeł, któremu przydzielono ten rewir, całkowicie zaniedbał swoje obowiązki, przestał straszyć ludzi i namawiać ich do złego. Gdy czarty przegrały proces o duszę proboszcza ze wsi, władze piekielne postanowiły sprawdzić, dlaczego ludzie tam nie grzeszą i kto odpowiada za tak haniebny stan rzeczy. Ustalono, który z diabłów miał przydział do wsi, lecz kartoteka starego czarta Trepifajksela gdzieś się zawieruszyła. Wysłano więc do Długich Kabatów najmądrzejszego z doradców Belzebuba, aby odszukał zapomnianego diabła i co rychlej nadrobił zaniedbania. Uczony wysłannik piekieł gorliwie zabrał sie do dzieła, zwycięstwo mocy piekielnych już było bliskie. Oczywiście, w żadnej baśni zło nie może statecznie zatriumfować, więc i tu musi nastąpić nieoczekiwany zwrot akcji... 00:55 ONE. KOBIETY KULTURY. KATARZYNA PAKOSIŃSKA Dysk./wywiad/debata, 24 min, Polska, 2019 Scenariusz: Andrzej Warchił Wykonawcy: Łukasz Orbitowski (prowadzący) "One. Kobiety kultury" to program Łukasza Orbitowskiego, w którym do rozmowy zapraszane są najważniejsze kobiety polskiej kultury. Rozmowa ma charakter wyjątkowego, intymnego spotkania. Tym razem gościem Łukasza Orbitowskiego jest popularna artystka kabaretowa Katarzyna Pakosińska. 01:30 PIERWSZE KLAPSY - OPIEKA ARTYSTYCZNA: WOJCIECH JERZY HAS Dysk./wywiad/debata, 5 min, Polska, 2018 Cykl "Pierwsze klapsy" to współtworzony z łódzką Szkołą Filmową projekt, w którym na antenie TVP Kultura prezentowane są etiudy studenckie z lat 1949 - 2013. Filmy poprzedzone są krótkimi wstępami, w których Michał Oleszczyk rozmawia z zaproszonym do studia gościem o historii i kontekstach etiud. W odcinku "Opieka artystyczna: Wojciech Jerzy Has" prowadzący Michał Oleszczyk z zaproszonym do studia gościem porozmawia o filmach: "Z podniesionymi rękami" Mitko Panova, "Jajko" Doroty Kędzierzawskiej, "Podróż" Pawła Łozińskiego, "Kaśka, bimber i motocykl" Sławomira Fabickiego i "Skrzydła" Marii Sadowskiej. 01:35 PIERWSZE KLAPSY - Z PODNIESIONYMI RĘKAMI Film dokumentalny, 5 min, Polska, 1985 Reżyseria: Mitko Panov Scenariusz: Mitko Panov Zdjęcia: Jarosław Szoda Muzyka: Janusz Hajdun Ulica warszawskiego getta. Grupa ludzi pod nadzorem żołnierzy ustawia się do zdjęcia. Wszyscy czują zbliżającą się śmierć, która nastąpi zapewne, gdy tylko wykonana zostanie fotografia. Mały chłopiec w czapeczce rozgląda się nerwowo. Nagle wiatr porywa jego nakrycie głowy. Malec po chwili wahania biegnie za czapką. Wybiega z kadru, opuszcza przestrzeń w zasięgu karabinów, w końcu znika z pola widzenia żołnierzy i widzów. Mitko Panov w jednej z najsłynniejszych etiud w historii łódzkiej Szkoły Filmowej nawiązuje do znanego zdjęcia z Raportu Stroopa. "Ghetto boy", chłopiec z pierwszego planu tej fotografii, stał się ikoną Holocaustu, reprodukowaną w niemal nieskończonej liczbie albumów, filmów, książek. Panov zdaje się ową fotografię ustanawiać punktem wyjścia etiudy nie tyle ze względu na jej dokumentujący charakter, ile przede wszystkim z powodu jej obecności w kulturowym dyskursie o Zagładzie. Proces przetworzenia zdjęcia w etiudzie Panova jest dużo głębszy niż w filmach dokumentalnych. Reżyser niejako zaprojektował w nim szczęśliwe zakończenie, zaskakujący happy end, w którym chłopiec ocali życie. "Włączona w wielką narrację opowieść o zdjęciu z Raportu Stroopa zakłada zatem nie tylko aksjomat ocalenia chłopca, lecz także projektuje legion bohaterów - opowiadaczy. Oto triumf nadziei nad beznadziejnością, triumf nieposkromionego życia nad nazistowskim wyrokiem śmierci." (J. Leociak, Doświadczenie graniczne. Studia o dwudziestowiecznych formach reprezentacji, Warszawa 2009, s. 252). Etiuda Panova, nagrodzona na festiwalu filmowym w Cannes w roku 1991, skupia kilka istotnych wątków w refleksji nad reprezentacjami Zagłady. Pierwszy związany jest z dominacją w filmowych przedstawieniach Holocaustu bohaterów dziecięcych, którzy wywołują współczucie w widzach, a jednocześnie stają się swoistym pomostem pomiędzy współczesnym odbiorcą a traumatyczną przeszłością, której nie sposób poznać do końca, w której czujemy się zagubieni i bezradni jak dzieci. Drugi wątek dotyczy opowiadania historii z perspektywy Ocalonych; trzeci związany jest ze sposobem przetwarzania archiwaliów przez współczesną kulturę. Panov od pierwszych ujęć eksponuje akt fotografowania utożsamiany z sytuacją opresji. Film otwiera obraz obiektywu kamery. Dłoń operatora usiłuje właściwie ustawić ujęcie. Zamyka go archiwalna fotografia z getta warszawskiego ukazująca grupę żydowskich mieszkańców dzielnicy zamkniętej, z chłopcem w czapce z rękami uniesionymi w geście poddawania się na pierwszym planie. Przywołany przez niego obraz to zdjęcie - trofeum. Dziś oskarża, ale gdy je wykonywano, uwieczniało moment zwycięstwa, o czym najlepiej świadczy poza i uśmiech żołnierza znajdującego się w prawej części kadru. Młody reżyser "uruchamiając" tę fotografię, przełamuje jednocześnie punkt widzenia nazistów. Jego artystyczny gest przypomina ten, na który kilka lat później decyduje się Andrzej Wajda, uwalniając Janusza Korczaka i jego dzieci z bydlęcego wagonu uwożącego ich do obozu śmierci. Twórca filmu "Korczak" (1990) wspomina: "Dla mnie to jest piękne, że kiedy nie chcemy pogodzić się z faktem zagazowania dzieci, to budujemy legendę o odejściu tych dzieci do jakiegoś lepszego świata". (A. Insdorf, Indelible Shadows. Film and the Holocaust, Cambridge 2003, s. 272). (źródło: http: //filmpolski.pl/fp/index.php?etiuda = 322326) 01:40 PIERWSZE KLAPSY - JAJKO Etiuda filmowa, 9 min, Polska, 1982 Reżyseria: Dorota Kędzierzawska Zdjęcia: Zdzisław Najda Aktorzy: Kasia Dziomdziora, Arek Pryłukin Etiuda filmowa Doroty Kędzierzawskiej o dwójce dzieci, które zostały same w domu. 01:50 PIERWSZE KLAPSY - OPIEKA ARTYSTYCZNA: WOJCIECH JERZY HAS Dysk./wywiad/debata, 3 min, Polska, 2018 Cykl "Pierwsze klapsy" to współtworzony z łódzką Szkołą Filmową projekt, w którym na antenie TVP Kultura prezentowane są etiudy studenckie z lat 1949 - 2013. Filmy poprzedzone są krótkimi wstępami, w których Michał Oleszczyk rozmawia z zaproszonym do studia gościem o historii i kontekstach etiud. W odcinku "Opieka artystyczna: Wojciech Jerzy Has" prowadzący Michał Oleszczyk z zaproszonym do studia gościem porozmawia o filmach: "Z podniesionymi rękami" Mitko Panova, "Jajko" Doroty Kędzierzawskiej, "Podróż" Pawła Łozińskiego, "Kaśka, bimber i motocykl" Sławomira Fabickiego i "Skrzydła" Marii Sadowskiej. 01:55 PIERWSZE KLAPSY - PODRÓŻ Film dokumentalny, 9 min, Polska, 1991 Reżyseria: Paweł Łoziński Jest rok 1943. Grupa Żydów ukrywa się w wykopanej w lesie ziemiance. Pojawia się jednak szansa, by żyć w mieście na aryjskich papierach. By je przygotować, potrzebne są zdjęcia. Do lasu przybywa fotograf. Ustawia statyw, przygotowuje aparat. Robi pierwsze fotografie do dokumentów. Etiuda Pawła Łozińskiego jest adaptacją krótkiego opowiadania Henryka Grynberga "Żydowska wojna", które ukazało się na łamach "Twórczości" w roku 1965. Podstawą scenariusza stał się epizod z pierwszej części utworu. Głównym bohaterem, a zarazem narratorem "Podróży", jest chłopiec, który ukrywa się wraz z rodzicami. Na tle rozciągniętego prześcieradła fotografowana jest matka, syn, w końcu i ojciec, który jednak wie, że z powodu semickich rysów jego szanse na przeżycie w mieście są niewielkie. Łoziński dokonuje na tekście Grynberga dwóch podstawowych operacji adaptacyjnych: redukcji (wyboru jednego epizodu) i transakcentacji. Podstawowym narzędziem drugiego ze wskazanych zabiegów stają się rekwizyty. Najistotniejszą wśród nich rolę odgrywa z pewnością fotografia. Grynberg pisał: "Fotografista rozstawił trójnóg na małej polance i rozpostarł białą płachtę, którą inni trzymali za rogi. () Obiektyw wymierzony był w głąb lasu, ale las przysłonięto płachtą. Wszyscy stawali przed tą płachtą umyci, uczesani i, w miarę jak kto umiał, uśmiechnięci... Fotografowali się nie tylko ci, którzy mieli otrzymać dokumenty - wszyscy. Tak chciał fotografista i wszyscy tego chcieli. Było to bardzo ważne, można było poznać po twarzach, gdy stawali na tle białej płachty, po uporczywym, natężonym spojrzeniu, z jakim się wpatrywali w obiektyw... Jakby sobie nagle zdali sprawę, że chodziło o wszystko, co po nich pozostanie - milcząca twarz na tle pustej, białej płachty, zza której nie widać lasu..." (H. Grynberg, "Żydowska wojna", Siedmiogród 1997, s. 2). Ostatnie zdanie cytowanego fragmentu opowiadania wydaje się kluczem dla zrozumienia sensu, jaki scenie nadaje Łoziński. Moment fotografowania utożsamiony zostaje z ocaleniem w podwójnym znaczeniu: dosłownie - pozwala na wyrobienie dokumentów i daje szansę na przeżycia, ale i symbolicznym - ocala istnienie osób fotografowanych, staje się jego (być może ostatnim) zapisem. To rodzaj sprzeciwu wobec nazistowskiego zamierzenia całkowitej Zagłady i zapomnienia. Tkwi w nim jednak pewien paradoks, zasadnicza aporia Holocaustu: zapis na błonie światłoczułej ratuje od zapomnienia, a jednocześnie przymus robienia fotografii niezbędnej do dokumentów jest kolejnym aktem przemocy wobec ofiar. Aparat fotograficzny stale niemal obecny w rękach nazistów stawał się jednym z wielu narzędzi represji i poniżenia, co jest jednym z tematów innej szkolnej etiudy "Z podniesionym rękami" (1985) Mitki Panova. (Katarzyna Mąka - Malatyńska) 02:05 PIERWSZE KLAPSY - KAŚKA, BIMBER I MOTOCYKL Film dokumentalny, 11 min, Polska, 1999 Reżyseria: Sławomir Fabicki Najbardziej znaną etiudą szkolną Sławomira Fabickiego jest z pewnością nominowana do Oscara "Męska sprawa" (2001). Podczas studiów w Szkole Filmowej w Łodzi Fabicki zrealizował jeszcze cztery filmy, z których "Kaśka, bimber i motocykl" najwyraźniej bodaj odbiega od konwencji realistycznego, społecznego kina - znaku rozpoznawczego twórcy "Z odzysku" (2005) i "Miłości" (2012). "Kaśka..." to tzw. "hasówka", czyli etiuda zrealizowana pod opieką Wojciecha Jerzego Hasa, który narzucał swym studentom jedno ograniczenie: krótkie historie należało opowiedzieć bez użycia słów. Chudy i Gruby stanowią parę zżytych przyjaciół: razem mieszkają, wspólnie spożywają posiłki, reperują motocykl z przyczepką i jeżdżą nim na zmianę. Harmonię zakłóca wkroczenie w ten męski świat dużej i przystojnej Blondyny. Obaj mężczyźni zaczynają nieporadnie starać się o jej względy i bez przerwy wchodzą sobie w drogę. Obaj zazdrośni są o kobietę, ale i o siebie nawzajem. Napięcie między nimi staje się coraz silniejsze. Narastający konflikt znajduje w końcu ujście w bójce. Dawny porządek nie powróci już nigdy. Fabicki wybiera konwencję groteski. Bohaterowie są wyraziści, nieco przerysowani. Pasją Grubego jest hodowla kur. Kurę Barbarę darzy szczególnym uczuciem. Ściany ich mieszkania zdobią oprawione zdjęcia obu mężczyzn na motocyklu w komicznych kaskach - orzeszkach, z szerokimi uśmiechami na twarzach, fotografia Grubego z VII Krajowego Zjazdu Hodowców Drobiu. Z charakterem bohaterów doskonale współgra muzyka. Ścieżka dźwiękowa filmu wypełniona została efektami towarzyszącymi ich codziennym czynnościom i krótkimi fragmentami muzycznymi, których zasadniczą funkcją jest wydobycie komizmu sytuacyjnego. Pierwszy z nich pojawia się w momencie przyjazdu Blondyny, kiedy Chudy nerwowo zaczyna poprawiać włosy, a Gruby wyrównywać kołnierzyk koszulki. Etiuda zrealizowana została na taśmie czarno - białej, która zestawiona z groteskową konwencją filmu, przywodzi na myśl etiudy z przełomu lat 50. i 60. , szczególnie krótkie filmy Romana Polańskiego od "Uśmiechu zębicznego" (1957) po wyprodukowane przez Se - Ma - For "Ssaki" (1962). Podobnie jak we wspomnianych filmach twórcy "Lokatora" (1976), w etiudzie "Kaśka, bimber i motocykl" opisana zostaje modelowa relacja międzyludzka, w której absurd rządzący światem przedstawionym pozwala na naszkicowanie postaci grubą kreską, bez psychologicznego skomplikowania i złożonych motywacji. Film Fabickiego dedykowany jest łódzkiemu dziennikarzowi Tomkowi Gadule - Zawratyńskiemu, jednej z najbarwniejszych postaci środowiska artystycznego Łodzi. Jego przyjaciel Piotr Wesołowski wspomina: "Był łódzkim Piotrem Skrzyneckim. Nosił co rusz inne nakrycie głowy: czapkę czołgisty, jarmułkę, kapelusz. Bo Tomek nie chciał być szary. Nawet na ślubie z Małgosią zamiast tradycyjnego Marsza Mendelssohna z głośników popłynął jazz." (Gazeta.pl). Dziennikarz dwukrotnie pojawił się na ekranie: w filmie Mariusza Grzegorzka "Rozmowa z człowiekiem z szafy" (1993) i w etiudzie Małgorzaty Szumowskiej "Zanim zniknę" (1996). Zmarł tragicznie w wieku 35 lat w roku 1997. (Katarzyna Mąka - Malatyńska) 02:15 PIERWSZE KLAPSY - OPIEKA ARTYSTYCZNA: WOJCIECH JERZY HAS Dysk./wywiad/debata, 3 min, Polska, 2018 Cykl "Pierwsze klapsy" to współtworzony z łódzką Szkołą Filmową projekt, w którym na antenie TVP Kultura prezentowane są etiudy studenckie z lat 1949 - 2013. Filmy poprzedzone są krótkimi wstępami, w których Michał Oleszczyk rozmawia z zaproszonym do studia gościem o historii i kontekstach etiud. W odcinku "Opieka artystyczna: Wojciech Jerzy Has" prowadzący Michał Oleszczyk z zaproszonym do studia gościem porozmawia o filmach: "Z podniesionymi rękami" Mitko Panova, "Jajko" Doroty Kędzierzawskiej, "Podróż" Pawła Łozińskiego, "Kaśka, bimber i motocykl" Sławomira Fabickiego i "Skrzydła" Marii Sadowskiej. 02:20 PIERWSZE KLAPSY - SKRZYDŁA Film dokumentalny, 12 min, Polska, 2001 Reżyseria: Maria Sadowska "Ruda marzy o lataniu. W szopie na podwórku buduje skrzydła i rozpoczyna pierwsze nieudane próby lotów. W międzyczasie spotyka przyjezdnego geodetę i rodzi się pierwsza miłość. Aby zaimponować swemu ukochanemu, Ruda skacze z wysokiego komina, co kończy się niebezpiecznym upadkiem. Dziewczyna porzuca swoje marzenia o lataniu i zamienia je na miłość." Akcja szkolnej etiudy Marii Sadowskiej toczy się w blasku pełni lata. Świeci słońce, na polach kołysze się dojrzałe zboże. Ruda snuje swe marzenia w sielskiej przestrzeni spokojnej wsi - krainie dzieciństwa. Film otwierają ujęcia dziewczyny, która wykonuje lot próbny. Wieje silny wiatr, Ruda kilkakrotnie opada na ziemię. Nie śledzimy jednak jej upadku, po prostu znika z kadru. Już po chwili budzi się w swoim zaimprowizowanym w szopie warsztacie. Śni o lataniu. Kolejnym testom niechętnym okiem przygląda się ojciec, z ciekawością młodsza siostra, ze zrozumieniem i smutkiem zapowiadającym rozczarowanie stara kobieta. Gdy w okolicy pojawia się młody geodeta, dziewczyna nie porzuca swych marzeń, przeciwnie - jego obecność motywuje ją do zwiększenia wysiłków. Ale i tym razem skrzydła nie unoszą jej w przestrzeń, choć przez moment śledzimy niemożliwy lot oczyma jej wyobraźni. Po bolesnym upadku wrzuca konstrukcje w płomienie i wyjeżdża z ukochanym. W domu rodzinnym zostaje jednak następczyni - młodsza siostra. Pogoń za marzeniami będzie trwała. Sadowska opowiada nie tylko o pragnieniach, ale i o dorastaniu. Ruda opuszcza dom rodzinny. Rozpoczyna nowy etap w życiu. Jest silna, potrafi wyznaczać sobie cele i walczyć o ich realizację. Być może wyjazd to dla niej szansa na rozwinięcie skrzydeł do lotu, tym bardziej że uskrzydla ją miłość. Gdy jedzie samochodem z chłopakiem, wychyla się i rozpościera ręce. Temat dojrzewania i porzucania rodzinnego gniazda podkreślony zostaje przez motywy symboliczne: gołębia w klatce w warsztacie Rudej oraz czerwonych jabłek, które leżą na stole w szopie, którymi częstuje chłopaka. W tradycji judeochrześcijańskiej jabłko jest nie tylko zapowiedzią grzechu, lecz także znakiem wiedzy i miłości. Oblubienica w "Pieśni nad pieśniami" wyznaje: "Jak jabłoń wśród drzew leśnych, /tak ukochany mój wśród młodzieńców. /W upragnionym jego cieniu usiadłam, a owoc jego słodki memu podniebieniu." (2, 3) W kolejnych swych filmach autorka również opowiada o silnych kobietach, które walczą o realizację swych marzeń, z mozołem pokonując przeszkody i szukając miłości. Takie są bohaterki następnej etiudy Marii Sadowskiej "Pokochaj mnie trochę" (2002) - matki samotnie wychowujące dzieci. Taka jest Halina w debiutanckim "Dniu kobiet" (2012) i Michalina Wisłocka w "Sztuce kochania" (2017). W wywiadzie udzielonym po premierze ostatniego z tych filmów reżyserka deklarowała: "Robiłam filmy o kobietach i dalej będę je robić, bo uważam, że kino musi zwrócić kobiecym bohaterkom honor." ("Polityka" 2017, nr 4). Skrzydła stanowiły zatem pierwszy krok... (Katarzyna Mąka - Malatyńska) 03:20 PANORAMA KINA POLSKIEGO - WIZJA LOKALNA 1901 Dramat historyczny, polityczny, 96 min, Polska 1980 Scenariusz i reżyseria: Filip Bajon Zdjęcia: Jerzy Zieliński Muzyka: Zdzisław Szostak Wyk. Tadeusz Łomnicki, Daniel Olbrychski, Jerzy Stuhr, Elżbieta Borysiak, Krzysztof Kozłowski, Grzegorz Dobrzycki, Zygmunt Bielawski, Henryk Bista, Wiesław Drzewicz, Zdzisław Wardejn, Andrzej Wasilewicz, Stanisław Igar i inni Rekonstrukcja wydarzeń, które miały miejsce w roku 1901 we Wrześni, a do polskiej historii przeszły pod nazwą "strajku szkolnego". Kiedy w dwóch najwyższych klasach zakazano posługiwania się językiem polskim, dzieci solidarnie odmówiły odpowiadania i modlenia się po niemiecku. Zostały za to ukarane chłostą, gwałtownie protestujących rodziców aresztowano, kilkunastu z nich skazano na kary do 2 lat więzienia. Sprawa ta odbiła się głośnym echem w całej Polsce. Pisała o niej także prasa europejska. Prawie osiemdziesiąt lat po wydarzeniach wrześnieńskich powrócił do nich Filip Bajon. Ale skupił się bardziej na odtworzeniu nastroju tamtych wypadków. Sięgnął po niezwykle surowe środki wyrazu. Autor zdjęć Jerzy Zieliński podkreślał, że zamierzeniem było, "aby film angażował widza właśnie prostotą środków". Surowe wnętrza, czerwone mury domów, opustoszałe uliczki, dają wrażenie wszechobecnego chłodu. Natomiast postacie bohaterów, zarówno dzieci jak i dorosłych, pełne są wewnętrznego żaru, bije z nich niezłomność i głębokie zaangażowanie w sprawę, której podjęli się bronić. Wszystko to sprawia, że film przybrał bardziej poetycką niż paradokumentalną formułę. Zdjęcia plenerowe wykonano w Gniewie - niewielkim miasteczku w województwie gdańskim. Zachował się tam cały XIX - wieczny zespół architektoniczny. Dzisiejsza Września bowiem jest już zupełnie inna od tej z początku wieku. Z kolei zdjęcia atelierowe wykonano w łódzkiej Wytwórni Filmów Fabularnych, zbudowano tam klasę szkolną na wzór tej, która znajduje się dziś w Muzeum Regionalnym we Wrześni. Krytycy podkreślali, że Filip Bajon zrealizował film niezwykły i bardzo dojrzały. Uhonorowany został za to - Srebrnymi Lwami na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku w roku 1980 oraz Nagrodą Dziennikarzy akredytowanych na tym festiwalu. Brązowe Lwy otrzymał także autor scenografii - Andrzej Kowalczyk. Wiosna 1901 roku. Dzieci maszerują po dziedzińcu szkoły we Wrześni. Brakuje jednej z klas. Okazuje się, że jej uczniowie odmówili zmówienia modlitwy w języku niemieckim, za karę zostali zamknięci w sali. Klasa Bronki, Antka i Kacpra postanawia przyłączyć się do protestu kolegów. Rektor szkoły Fedtke, inspektor Winter i inni nauczyciele zmuszają do odpowiedzi po niemiecku kilkoro dzieci, pozostali dalej milczą. W samo południe uczniowie zostają przyprowadzeni na szkolny korytarz, gdzie mają otrzymać chłostę. Wtedy do szkoły wdzierają się rodzice oburzeni znęcaniem się nad dziećmi. Żandarmi spisują ich nazwiska. Mijają dni, dzieci dalej odmawiają nauki w języku niemieckim. Kierownictwo szkoły naciska na rodziców, w wyniku tego kilkoro uczniów wraca do nauki. Inni udają się do starego wiatraka, wierząc, że ujrzą tam znak od Boga, który widzi ich cierpienia.