TVP3 Piątek, 24.04.2020 Zmiany z dnia 23.04.2020 w stosunku do raportu z dnia 16.04.2020 (dodano pozycję programową) 00:30 KAMIEŃ, NOŻYCE, PAPIER - AKWARIUM GDYŃSKIE Reportaż, 10 min, Polska, 2013 Reportaż o Akwarium Gdyńskim i jego atrakcjach. (dodano pozycję programową) 02:35 PRZECIEŻ TU JEST WSZYSTKO... Reportaż, 24 min, Polska, 2017 Autor: Beata Hyży - Czolpińska Scenariusz: Beata Hyży - Czolpińska Basia B. ma niewiele ponad 30 lat. I przekonanie, że jest na właściwej drodze życia. A stało się to wtedy, kiedy postawiła wszystko na jedną kartę... Urodziła się w Białowieży. Jej ukochany ojciec był leśnikiem. Odkrył w Puszczy Białowieskiej najpotężniejszy współcześnie dąb i nazwał go imieniem swojego pierworodnego syna, starszego brata Basi, Maćka. Zabierał Basię do lasu w każdej wolnej chwili. Pokazywał, opowiadał, uczył. To był dla niej najpiękniejszy czas. To lubiła najbardziej - być w lesie! Lubiła też rysować, zachwycała się Szyszkinem, który malował Puszczę, ale wiedziała, że swoje życie zwiąże z lasem. Poszła w ślady ojca, została, jak on, leśnikiem i cieszyła się, że nie będzie musiała pracować za biurkiem przez 8 godzin. Dostała dobrą pracę w leśnictwie i piękny dom. Była i pracowała w lesie. Szczyt marzeń! Ale leśnictwo to także urzędowanie. Tym bardziej gdy przełożeni dostrzegli jej zaangażowanie. Awansowała i coraz więcej była za biurkiem, a mniej w lesie. Żeby stłumić za nim tęsknotę, zaczęła rysować ilustracje do książek o przyrodzie; drobne zlecenia, ale zorientowała się, że to jej wychodzi. Potem zaczęła malować - oczywiście Puszczę. Nie miała żadnej szkoły artystycznej, ale to co tworzyła, podobało się. I sprawiało jej radość, porównywalną do bycia w lesie! Wtedy postawiła wszystko na jedną kartę! Choć wszyscy jej odradzali, zrezygnowała ze stałej i dobrze płatnej pracy w leśnictwie. Maluje las, ma wystawy, jej prace znajdują kupców, także za granicą. Znalazła też miłość. Oczywiście w lesie. Z malarstwa trudno się utrzymać, więc została przewodnikiem wycieczek po Puszczy. W trakcie jednej z nich chłopak z Portugalii nie mógł oderwać od niej wzroku. Jej też się podobał. I choć zgubiła kartkę z adresem, którą jej zostawił, on ją odszukał. Postawił wszystko na jedną kartę - został w Białowieży, jest przewodnikiem. Łączy ich miłość - do siebie i Puszczy. (dodano pozycję programową) 03:35 POWRÓT DO PRZESZŁOŚCI - ODC. 7 - RADIO VS. TELEWIZJA Magazyn, 9 min, Polska, 2014 Telewizja, a właściwie radio z lufcikiem, jak ją nazywano, bardzo szybko zyskała rzesze fanów. W końcu mogli oni zobaczyć tych, których do tej pory tylko słyszeli. I zaraz potem ich pokochać. I choć nie każdy miał telewizor, to każdy miał chęć go oglądać. Mimo że lista korzyści, jakie niosła ze sobą telewizja, była długa, to dalej nie malała liczba fanów słuchowisk radiowych. Niebywałą popularnością cieszyły się słuchowiska radiowe takie jak Matysiakowie czy Jeziorany. Rywalizacja między radiem a telewizją w czasach PRL - u była zaciekła. Jej kulisy w programie "Powrót do przeszłości".