TVP3 Czwartek, 25.06.2020 Zmiany z dnia 25.06.2020 w stosunku do raportu z dnia 18.06.2020 (dodano pozycję programową) 06:00 SZLAKIEM MIEJSC NIEZWYKŁYCH - POMNIKI HISTORII - SZLAKIEM MIEJSC NIEZWYKŁYCH - POMNIKI HISTORII - STARY SĄCZ Reportaż, 7 min, Polska, 2019 Reżyseria: Tomasz Drozdowicz Scenariusz: Tomasz Drozdowicz Wykonawcy: Krzysztof Grzybowski (prowadzący), Katarzyna Sanocka (prowadząca) W kolejnym odcinku cyklu odwiedzimy Stary Sącz. Stary Sącz jest miastem staropolskim o średniowiecznej geneziei skali, powiązanym integralnie z zespołem klasztornym sióstr klarysek ufundowanym przez księżnę Kingę, żonę księcia Bolesława Wstydliwego. Postać św. Kingi w sposób szczególny wiąże się ze Starym Sączem poprzez obecność zarówno w kulcie religijnym, jak i w żywej tradycji historycznej oraz legendach, sztuce i literaturze. Już w 1715 r. papież Benedykt XIII ogłosił bł. Kingę patronką Królestwa Polskiego i Litwy. W 1901 r. biskup Leon Wałęga obrał bł. Kingę patronką diecezji tarnowskiej. Powszechne znaczenie osoby i kultu tej świętej zostało potwierdzone dobitnie przez św. Jana Pawła II, który jako papież 16 czerwca 1999 r. kanonizował ją podczas pielgrzymki do Polski, w uroczystej mszy św. w Starym Sączu. (dodano pozycję programową) 11:35 PASJA PO BABCI Reportaż, 29 min, Polska, 2016 Autor: Beata Hyży - Czołpińska Mirosław Angielczyk zaczynał od nietypowej dziecięcej pasji. Kiedy jego koledzy z podstawówki wypatrywali na wiejskiej drodze zachodnich samochodów, on z babcią Józią chodził na łąkę, a potem znosił jej naręcza zielska i pytał, co jak się nazywa. Pani Józefina, wioskowa znachorka i akuszerka, chętnie dzieliła się wiedzą. Potem już sam zbierał zioła w lesie i woził je rowerem do oddalonego o 40 km punktu skupu. Zarobione pieniądze wydawał na podręczniki do botaniki, a jako uczeń technikum rolniczego zajął trzecie miejsce w kraju w olimpiadzie rolniczej i bez egzaminów dostał się na studia. Pomogła mu właśnie znajomość roślin. Kiedy w 1990 r. Angielczyk, świeżo upieczony absolwent rolnictwa w SGGW, wrócił na rodzinną wieś, wszyscy patrzyli na niego jak na wariata. Młodzi ze wsi uciekali, a on - chodzący do lasu z sierpem - był jak relikt dawnej epoki, w której babki i matki zbierały i suszyły pokrzywy, grzmotniki i rumianek, żeby załatać budżet. Zaczął dostarczać zioła najpierw do kilku miast, a teraz wysyła je w świat. Trafił w niezagospodarowaną niszę. Było nią ziołolecznictwo i medycyna ludowa, która na Podlasiu jest wciąż jeszcze żywa. Jego firma zielarska Dary Natury daje pracę połowie regionu, głównie miaszkańcom byłych PGR - ów. Jej właściciel skupia się na naukowym aspekcie zbieractwa ziół. Trzy lata temu założył w Korycinach ziołowy ogród botaniczny, szkoli tu młode pokolenie zbieraczy ziół, kształci też przyszłych producentów leków. (dodano pozycję programową) 12:05 SZLAKIEM MIEJSC NIEZWYKŁYCH - POMNIKI HISTORII - KAZIMIERZ DOLNY Felieton, 5 min, Polska, 2015 Reżyseria: Tomasz Drozdowicz Scenariusz: Tomasz Drozdowicz Nazywany Wietrzną Górą, czy Małym Gdańskiem Kazimierz Dolny od lat nie schodzi z listy ulubionych miejsc turystów. Jego klimat tworzą nie tylko zabytki, ale i ludzie. Upodobali go sobie architekci i artyści. To tu w pierwszej połowie XX wieku odbywały się słynne plenery malarskie. Do dziś ten Pomnik Historii pozostaje miejscem inspiracji i natchnienia. Nad Kazimierzem góruje najstarszy zabytek miasta XIII - wieczna Wieża Obronna, popularnie nazywana Basztą. Poniżej znajdują się ruiny zamku, wzniesionego z nakazu Kazimierza Wielkiego, który osadę grodową przekształcił w miasto królewskie. W Kazimierzu Dolnym nawet budynki gospodarcze były eleganckie. Już w XVI wieku spławiano stąd zboże do Gdańska. Ziarna gromadzono w spichlerzach. W czasach świetności miasta było ich tu nawet 60. Przetrwało tylko jedenaście. Wśród nich spichlerz Mikołaja Przybyły. Bogaty kupiec Mikołaj razem z bratem Krzysztofem wybudowali także kamienice, które wciąż możemy oglądać na kazimierskim rynku. Zachwycają między innymi bogato zdobionymi attykami. Kazimierz Dolny ma też swoją Golgotę. Tak nazywana jest góra na której ustawiono trzy krzyże w podzięce za uratowanie miasta od zarazy. Warto tu przyjść właśnie o zachodzie słońca. Ale zwiedzania nie trzeba kończyć o zmroku. Kazimierz Dolny zaskoczy nas nawet w nocy.