TVP Historia Piątek, 08.01.2021 Zmiany z dnia 08.01.2021 w stosunku do raportu z dnia 04.01.2021 (dodano pozycję programową) 20:45 TEATR HISTORII WAMPIR Spektakl, 84 min, Polska 2003 Autor: Wojciech Tomczyk Scenariusz i reżyseria: Maciej Dejczer Zdjęcia: Marek Dawid Aktorzy: Jan Frycz (On), Tomasz Dedek (Albin Musiał), Szymon Bobrowski (Manfred Latocha), Jacek Braciak (Malinowski), Adam Woronowicz (Majewski), Rafał Maćkowiak (Kowalski), Krzysztof Kołbasiuk (Komendant), Hanna Śleszyńska (Marianna Nawrocka), Juliusz Krzysztof Warunek (Czesław Nawrocki), Szymon Kuśmider (Roman Nawrocki), Monika Kwiatkowska (Jolanta Mazak-Jabłońska), Halina Łabonarska (Bileterka), Norbert Rakowski (Zabójca), Henryk Talar (Wojewoda), Maria Ciunelis (Prokurator), Krzysztof Wakuliński (Profesor), Borys Szyc (Klaudiusz Radke), Radosław Kaim (Reporter tv) Debiut dramaturgiczny znanego scenarzysty Wojciecha Tomczyka zanim doczekał się premiery w Teatrze Telewizji, był już z powodzeniem wystawiany na deskach Teatru Nowego w Zabrzu i otrzymał główną nagrodę na III Festiwalu Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość przedstawiona", który odbył się w październiku 2003 r. właśnie w Zabrzu. W swojej sztuce Tomczyk powraca do lat 70., ale nie jest to jeszcze jedno nostalgiczne wspomnienie PRL-u lat młodości. "Wampir" ukazuje mechanizm PRL-owskiej "sprawiedliwości" i "praworządności", których celem nie było schwytanie i sprawiedliwe osądzenie sprawcy, ale sprostanie oczekiwaniom władzy domagającej się szybkich wyników. Aby przypodobać się zwierzchnikom, manipulowano faktami, zastraszano świadków, fabrykowano dowody. Punktem wyjścia dramatu stała się historia jednego z największych śledztw w naszej powojennej kryminalistyce: głośna sprawa Zdzisława Marchwickiego "Wampira" i jego brata Jana, skazanych na śmierć za seryjne morderstwa, które wstrząsnęły Śląskiem na przełomie lat 60. i 70. Sztuka Wojciecha Tomczyka, zręczne połączenie teatru faktu i groteski, nie jest prostą rekonstrukcją faktów: autor zatarł realia, zmienił nazwisko bohatera, który tu nazywa się Czesław Nawrocki, jego brat zaś - Roman. Ofiarą, z powodu której ślimacząca się sprawa nagle stała się priorytetowa, była w rzeczywistości nie córka premiera Henryka Jabłońskiego, ale bratanica Edwarda Gierka. Świetnym pomysłem narracyjnym okazało się wprowadzenie postaci narratora - zamieszanego w tę ponurą sprawę aktora jednego ze śląskich teatrów, który po latach relacjonuje reporterowi telewizyjnemu faktyczny przebieg wydarzeń i wyjawia rolę, jaką w nich odegrał. Tajemniczy sprawca regularnie morduje kobiety w miastach Zagłębia. Choć ma już na koncie 14 ofiar, milicja bardzo opieszale prowadzi śledztwo, a kierującego komendą wojewódzką kapitana Albina Musiała bardziej pochłaniają własne sprawy i rozgrywki personalne niż schwytanie mordercy. Nie ustalono nawet, czy wszystkie czyny były dziełem tej samej osoby. Ale kiedy kolejną ofiarą "Wampira" pada córka samego premiera Jabłońskiego, młoda aktorka Jolanta, siły porządkowe zostają postawione w stan najwyższej gotowości. Machinę śledczą wprawiają w ruch kolejne telefony "z góry", ponaglenia i żądania jak najszybszego znalezienia winnego. Na liście podejrzanych znajduje się również aktor, który trafia do aresztu, choć milicja ma świadomość, że nie zabił Joli, a tym bardziej pozostałych 14 kobiet. Ale może się przydać funkcjonariuszom. Zatrzymany na podstawie zeznań bileterki z teatru inżynier Kazimierz Stańczak zostaje przez nią rozpoznany, ale pani prokurator i "górze" trudno uwierzyć w winę wzorowego towarzysza kopalnianych struktur partyjnych, byłego harcerza, opiekuna zakładowego radiowęzła, męża i ojca. Wobec siły takich "argumentów" Stańczak zostaje wypuszczony. Wkrótce popełnia samobójstwo, zabiwszy wcześniej żonę i córkę. Zostawia nawet wiadomość - coś na kształt przyznania się do winy i zarazem listu pożegnalnego. Choć właściwie nie ma już wątpliwości, że to on był "Wampirem", nie można tak zakończyć śledztwa. Premier, wojewoda i opinia publiczna oczekują procesu i przykładnego ukarania sprawcy. Martwy "Wampir" do tego się nie nadaje. Trzeba więc wykreować innego. Musiał, bezwzględny karierowicz, pragnie za wszelką cenę wykazać się przed zwierzchnikami. Wpada na szatański pomysł.