TVP Kultura Wtorek, 29.06.2021 Zmiany z dnia 30.06.2021 w stosunku do raportu z dnia 17.06.2021 (dodano pozycję programową) 21:55 CO DALEJ? - KTO JEST DZIŚ NAPRAWDĘ ANTYSEMITĄ? Dysk./wywiad/debata, 25 min, Polska, 2021 Scenariusz: Paweł Krzemiński Wykonawcy: Piotr Gociek (prowadzący) Czym jest dziś antysemityzm? Jakie formy przybiera? Klasyczna definicja głosi, że jest to marginalizacja lub ucisk osób, które są Żydami, oparte na wierze w stereotypy i mity dotyczące narodu żydowskiego, judaizmu i Izraela. Nie da się ukryć, że historia narodu wybranego to w dużej mierze kronika jego prześladowań, których kulminacją stała się zbrodnia Holocaustu. Ale czy 76 lat po II wojnie światowej możemy mówić nadal o tym samym antysemityzmie? Czy też ma on zupełnie inne źródła, niż ten z ubiegłego stulecia? A może rację mają ci, którzy twierdzą, że podsycaniem nastrojów antysemickich najbardziej zainteresowani są sami Żydzi, którzy ze statusu narodu - ofiary czerpią dziś określone profity? Zaledwie 76 lat po Holokauście europejscy Żydzi twierdzą, że nie czują się bezpiecznie. Potwierdzają to badania przeprowadzone w dwunastu państwach Unii Europejskiej. Aż 90 procent ankietowanych stwierdziło, że antysemityzm narasta. W lipcu 2019 roku Agencja Praw Podstawowych Unii opublikowała raport, z którego wynika, że prawie połowa młodych europejskich Żydów w ciągu ostatnich pięciu lat doświadczyła jakiejś formy antysemityzmu. Samuel Salzborn, berliński komisarz ds. antysemityzmu, w wywiadzie dla dziennika Berliner Zeitung alarmuje, że sytuacja społeczności żydowskiej w Niemczech się pogarsza, a liczba incydentów skierowanych przeciwko Żydom w ciągu zaledwie kilku lat wzrosła od zera do stu. Jak zauważa Salzborn, są to nie tylko protesty dotyczące konfliktu palestyńsko - izraelskiego, ale przede wszystkim demonstracje jawnie antysemickie. Z kolei w holenderskim magazynie Vrij Nederland Gideon Querido van Frank z biura prasowego Muzeum Van Gogha w Amsterdamie pisze o wzroście liczby aktów antysemickich w Holandii, przez co połowa Żydów w tym kraju twierdzi, że nie czuje się na tyle swobodnie, by otwarcie propagować swoją wiarę. To, że Żydzi byli i są prześladowani oraz że od zawsze wiąże się ich z wielkimi pieniędzmi i wpływami, podkreśla cytowany przez dziennik De Volkskrant Emile Schrijver, dyrektor Żydowskiego Muzeum Historycznego w Amsterdamie. Jego zdaniem, obecne nastroje antyżydowskie podgrzewa konflikt na Bliskim Wschodzie. W odpowiedzi na te doniesienia w muzeum otwarto wystawę pod prowokacyjnym tytułem Czy Żydzi są biali?, na którą składają się aktualne i historyczne druki pokazujące, jak Żydzi byli postrzegani na przestrzeni wieków. Kuratorzy zapewniają, że wystawa nie ma stanowić wkładu w rywalizację na cierpienie, lecz pokazywać, że Żydzi nie są wśród prześladowanych nacją uprzywilejowaną, o co bywają oskarżani przez aktywistów ruchów antyrasistowskich. Największym sojusznikiem Izraela są od początku jego powstania Stany Zjednoczone. Ale jak wykazują raporty, nasilenie incydentów antysemickich w USA nastąpiło właśnie podczas ostatniej fali walk na Bilskim Wschodzie. Anti - Defamation League (ADL), która śledzi incydenty antyżydowskiej przemocy i uprzedzeń, twierdzi, że po rozpoczęciu walk izraelsko - palestyńskich zaobserwowała wzrost o 75 procent liczby zgłoszń o incydentach antysemickich. Czy amerykańscy Żydzi mają prawo czuć się zagrożeni? Na ile obciążający jest dla społeczności żydowskich wizerunek Żyda finansisty trzęsącego Wall Street? Czy ta domniemana/rzeczywista wpływowość bardziej pomaga, czy szkodzi? Czy amerykańskie środowiska żydowskie świadomie podsycają mit narodu prześladowanego? W kim upatrują swojego głownego wroga? W środowiskach propalestyńskich? Czy w kręgach ultraprawicowych? Ewentualnie wątki polskie: dlaczego Żydzi stosunkowo łatwo wybaczyli Niemcom Holocaust, a tak mocno akcentują każdy przejaw domniemanego czy rzeczywistego antysemityzmu u Polaków? Czy tu proporcje nie są zachwiane?