TVP3 Czwartek, 02.09.2021 Zmiany z dnia 01.09.2021 w stosunku do raportu z dnia 25.08.2021 (dodano pozycję programową) 17:15 REPORTAŻ Z REGIONU - WIELUŃ - PODNIEBNY ATAK Reportaż, 12 min, Polska, 2013 Wczesnym rankiem, 1 września 1939 roku, mieszkańców Wielunia obudził dźwięk syren alarmowych. Na uśpione miasto spadły pierwsze bomby. Atak nastąpił jeszcze zanim padły pierwsze strzały na Westerplatte. Położony 21 kilometrów od granicy z III Rzeszą Wieluń był pierwszym celem Niemców. Nie było tu zakładów przemysłowych, nie przebiegały przez miasteczko ważne linie komunikacyjne. Nie stacjonowały tu też oddziały Wojska Polskiego, a miasto nie posiadało żadnych umocnień ani fortyfikacji. Na terenie Wielunia działał natomiast zakonspirowany niemiecki wywiad wojskowy. Niemcy musieli wiedzieć, że miasto to nie mogło stanowić celu militarnego. Mówi się, że niemiecki atak miał mieć charakter terrorystyczny, chodziło tylko o ludność cywilną. Niemieckie samoloty zrzuciły bomby o godzinie 4.40. Pierwsze z nich trafiły w Szpital Wszystkich Świętych. Zginęli pacjenci i personel. Kolejnym celem był najstarszy wieluński kościół parafialny pw. św. Michała Archanioła, zbudowany na początku XIV wieku. W wyniku nalotów zginęło ponad 1200 osób, a centrum Wielunia doszczętnie spłonęło. Bohaterowie reportażu mięli wówczas po kilka lub kilkanaście lat. 74 lata temu nad ranem na ich domy spadły bomby z niemieckich samolotów. Ginęli ich najbliżsi, sąsiedzi, przyjaciele. Dziś pogodzili się już z historią, ale zapomnieć nie mogą. Wypowiedzi świadków tamtych wydarzeń przeplatane są dużą ilością zdjęć pochodzących z Muzeum Ziemi Wieluńskiej oraz z archiwum TVP Łódź. (dodano pozycję programową) 23:00 CAŁKIEM NIEZŁA HISTORIA - PRZEPOWIEDNIA TRENERA GÓRSKIEGO Reportaż, 12 min, Polska, 2021 Tomek Matejko ma 28 lat. Mieszka w Piotrawinie, niewielkiej wsi w województwie Lubelskim. Od zawsze interesował się piłką nożną. Jego największym marzeniem było zagrać na zielonej murawie. Niestety jego niepełnosprawność wyklucza taką możliwość. Kilka lat temu Tomek miał sen. Twierdzi, że przyśnił mu się Kazimierz Górski. Miał mówić o Tomku prowadzącym zespół z ławki trenerskiej. Tomek uważa, że pan Kazimierz niejako namaścił go i tym samym zmobilizował do realizacji marzeń. Tak się stało. Tomek od kilku lat jest trenerem.