TVP Kultura Niedziela, 05.06.2022 Zmiany z dnia 18.05.2022 w stosunku do raportu z dnia 11.05.2022 (dodano pozycję programową) 08:00 NABOŻEŃSTWO EWANGELICKIE W ORZESZU Sprawozdanie, 60 min, Polska, 2022 Autor: Małgorzata Foerster - Biesiada Nabożeństwo ewangelickie przybliży wszystkim tradycję religijną Kościoła ewangelickiego w Polsce. Ukaże specyfikę nabożeństwa luterańskiego oraz pozwoli uczestniczyć w niedzielnym wydarzeniu modlitewnym. Parafia ewangelicka w Orzeszu co tydzień gromadzi ewangelików, chcących spotkać się z Bogiem i Jego Słowem. (dodano pozycję programową) 10:00 OD UCHA DO UCHA - "PARADA" SATIE'EGO (SATIE'S "PARADE") Film animowany, 13 min, Japonia, 2016 Reżyseria: Koji Yamamura Impresja na temat baletu "Parade" Erika Satie oparta na cytatach z jego esejów. Połączenie muzyki wykonywanej przez jazzband z doskonałą kreską i unikalną techniką animacji daje obraz baletu daleko wykraczający poza rzeczywistość. (dodano pozycję programową) 17:15 NIEDZIELA Z... MAGDALENĄ ZAWADZAKĄ Dysk./wywiad/debata, 40 min, Polska, 2022 Scenariusz: Natalia Banaczek Wykonawcy: Katarzyna Sanocka (prowadząca) Jest jedną z niekwestionowanych ikon polskiego kina. Jako jedna z niewielu aktorek, może poszczycić się tak pięknym i szerokim dorobkiem artystycznym. Od ponad 55 lat zaszczyca nas, widzów, swoim wyjątkowym talentem i niezwykłym ciepłem. Bohaterką "Niedzieli z..." jest Magdalena Zawadzka. . (dodano pozycję programową) 18:10 NIEDZIELA Z...MAGDALENĄ ZAWADZKĄ - TEATR TELEWIZJI - SKIZ Teatr, 67 min, TVP 2000 Autorka: Gabriela Zapolska Reżyseria: Gustaw Holoubek Zdjęcia: Witold Adamek Muzyka: Stanisław Radwan Występują: Magdalena Zawadzka (Lulu), Monika Krzywkowska (Muszka), Leonard Pietraszak (Tolo), Grzegorz Damiecki (Wituś) "Sztuka może dobra, może zła, nie wiem! salonowa zupełnie i nieprzyzwoita, ale psychologia!" - pisała Gabriela Zapolska w liście do męża z Lido wiosną 1908 r. , informując o ukończeniu pracy nad "Skizem". Prapremiera komedii odbyła się w warszawskim Teatrze Rozmaitości jesienią tegoż roku, na otwarcie sezonu, nie przynosząc jednak autorce oczekiwanego sukcesu. Recenzent "Wieczorów teatralnych" określił sztukę jako "kwiat doskonałej roboty pisarskiej, lecz bez woni i artyzmu", Jan August Kisielewski pisał ostrzej: "Należy wiedzieć, pisząc lekką komedię, czy to ma być mały Trianon, czy podolska obora; sztuka z tezą, czy pastelowa igraszka flirtu i podagry. I nie należy mieszać menueta z kołomyjką, bo zrobi się z tego paprykowaty skiz". Łaskawiej obeszli się z komedią widzowie i recenzenci we Lwowie i Krakowie, chwaląc zręczność sceniczną autorki, "koronkową, delikatną robotę", "melancholijny sentymentalizm" i "francuski wdzięk dialogu". W inscenizacji, którą Gustaw Holoubek zrealizował w naturalnych wnętrzach, z mistrzowskim wyczuciem psychologii postaci i komizmu, wynikającego ze zderzenia stylowej "igraszki flirtu" ze zgrzebnym realizmem, widać to wyraźnie, że "Skiz" wywodzi się z ducha komedii francuskiej, ma jej dowcip, wdzięk, subtelną perwersyjność. Sztuka Zapolskiej opowiada o wyrafinowanej grze, jaką prowadzą między sobą dwie pary małżeńskie - doświadczona i młoda. W pewnym momencie bohaterowie zaczynają traktować miłość jak grę w karty. Tytułowy skiz to karta atutowa, która bije wszelkie pozostałe, nawet damy. Kto ma skiza w ręku, wygrywa całą partię. Tę mądrość życiową, zdobytą kosztem wielu wyrzeczeń, doświadczona mężatka Lulu przekazuje młodziutkiej kuzynce. Muszka, przyłapana na flirtowaniu z leciwym kuzynem, próbuje wytłumaczyć niezręczną sytuację, lecz Lulu nie ma do niej żalu. Wprawdzie każdą kobietę obchodzi "jej ostatnia toaleta balowa", jednak kobieta mądra nie przywiązuje wagi do błahostek. Z flirtów mojego męża korzyści odnoszę ja - chełpi się kobieta "ze stali i z uśmiechu", zachęcając dziewczynę, by wyzbyła się wszelkich oporów. Oczarowany świeżutką, ponętną, młodą mężatką Tolo rozwija arsenał uwodziciela. Muszka chichocze, w głowie czuje zamęt, aż Tolo sam się dziwi, że jego słowa tak działają na dwudziestolatkę z zaledwie dwuletnim stażem małżeńskim, w pełni miłosnych uniesień. Ze zdumieniem dowiaduje się, że Wituś w tych sprawach jest bardzo powściągliwy, chyba nie wie, że słowami pieści się kobietę stokroć czulej niż gestem. Tolo postanawia, że pomoże uroczej kuzyneczce nadrobić te braki. Wituś, prosty szlachcic, pochłonięty problemami roli i obory, rzeczywiście troszczy się głównie o to, by młoda żona wreszcie "włożyła się" do gospodarstwa, czego życzą sobie także jego i jej rodzice. Wzorowy mąż, co w ich rodzinie jest dziedziczne - są wady, które się dziedziczy, kpi Lulu - uważa, że Muszka to "dobre serce i dobry grunt", kobieta z dobrego gniazda, troszkę tylko rozpieszczona i całkiem pozbawiona temperamentu, dzięki Bogu. Tolo, będąc całkowicie odmiennego zdania, przekonuje młodego małżonka, by zrobili swoim paniom niespodziankę, zwłaszcza że i one przygotowują coś w sekrecie. Wszak już Kwintus Metellus mówił, że z kobietą źle, ale bez kobiety żyć nie podobna. Wieczorem, w blasku księżyca, panie w strojach XVIII - wiecznych markiz pląsają na murawie w takt menueta z sentymentalną pieśnią na ustach. Panowie we frakach, przy stylowo podanej kolacji, wznoszą toasty. Niechętny tym zabawom Wituś upomina, niech Mucha tyle nie pije, bo się upije, lecz Muszka jest jak w transie. Biegnie nad staw karmić łabędzie, za nią pędzi Tolo z szalem. Ona wraca, "bardzo senna" udaje się na spoczynek. On też się zjawia, pomaga żonie rozpiąć suknię i żegna do jutra, też "bardzo senny". Nazajutrz Muszka czuje się jak królewna z bajki, świeżo rozbudzona. Kocha i jest kochana, i mówi o tym głośno. Lulu próbuje uspokoić zniecierpliwionego kaprysami żony Witusia, że kobiety, dzieci i inne oswojone istoty zawsze same przychodzą do ręki, lecz i ona po raz pierwszy w życiu czuje się zagrożona. Jej Tolo ośmielił się powiedzieć, że mężczyzna nie starzeje się dotąd, dokąd jest kochany. Nieoczekiwanie Wituś podsuwa rozwiązanie: na złamane serce jedyne i wypróbowane lekarstwo to koń i rozpusta. Chce porwać kuzynkę na koń, w step, w deszcz. Dzięki niemu Lulu odkrywa, że kobieta nie jest dotąd stara, dokąd czuje się pożądana. Jednak w małżeńskiej partii jeszcze nie wszystkie karty zostały rozdane. (dodano pozycję programową) 02:10 KINO NOCNE - BOISKO BEZDOMNYCH Film obyczajowy, 118 min, Polska 2008 Reżyseria: Kasia Adamik Scenariusz: Przemysław Nowakowski Zdjęcia: Jacek Patrycki Muzyka: Antoni Łazarkiewicz Aktorzy: Marcin Dorociński, Rafał Fudalej, Piotr Jagielski, Marek Kalita, Krzysztof Kiersznowski, Eryk Lubos, Maciej Nowak, Dmitrij Piersin, Jacek Poniedziałek, Dariusz Toczek, Bartłomiej Topa, Zbigniew Zamachowski, Wojciech Kalarus, Maria Seweryn, Joanna Grudzińska Film Kasi Adamik (ur. w Warszawie w 1972 r. córki Laco Adamika i Agnieszki Holland), twórczyni m. in. debiutanckiej tragikomedii "Szczekać na psa" oraz "Janosika. Prawdziwej historii". Akcja "Boiska" rozgrywa się współcześnie i opowiada o kilku rozbitkach życiowych, którzy znaleźli się nad przepaścią, skąd, jakby się wydawało, nie ma już drogi odwrotu. Spotkanie z byłym piłkarzem, nagle odmienia ich los, pozwala uwierzyć w swój sukces i z optymizmem spojrzeć w przyszłość. Mistrzostwa Europy zbliżają się wielkimi krokami. Zawodnicy reprezentacji Polski w pocie czoła przygotowują się do eliminacji. Nadzieją zespołu jest 17 - letni Jacek Mróz z Zabrza, o tego utalentowanego zawodnika ubiegają się nawet zagraniczne kluby. Niedaleka przyszłość okaże się jednak dla niego brutalna. Akcja przenosi się kilkanaście lat później. Widz jest świadkiem upadku bohatera filmu, moralnej i fizycznej degrengolady niegdysiejszej gwiazdy futbolu. Światem Jacka Mroza są teraz meliny i najmroczniejsze zakątki warszawskiego Dworca Centralnego. Zaniedbany i zmarnowany Jacek chodzi na ciągłym rauszu. Splot okoliczności sprawił, że stracił sportową pasję i chęć do normalnego życia. Kiedy wszyscy stawiali na niego, odniósł na boisku poważną kontuzję nogi, która wyeliminowała go z kadry. Miał zostać trenerem, ale nie chciał sprzedać meczów i znowu wypadł z gry. Praca nauczyciela WF - u w szkole podstawowej nie dawała żadnej satysfakcji. Alkohol, agresja, bijatyki to kolejne etapy degrengolady znakomitego piłkarza, postępującego coraz szybciej beznadziejnego wyniszczenia sportowca, który swego czasu był na świeczniku. Nie ocaliła go nawet kochająca rodzina: oddana żona Ewa i córka Anielka. Przegrany zawodowo ambitny sportowiec zaczął staczać się na dno. Cierpliwość ma swoje granice, po kolejnym wyskoku męża, Ewa nie wytrzymuje napięcia i wyrzuca go domu. W ten sposób Jacek trafia z Zabrza do stolicy. Na warszawskim dworcu poznaje grupkę bezdomnych, którzy dla zabicia czasu kopią piłkę. Szybko do nich przystaje, razem piją, razem się włóczą po okolicy. Dzięki Jackowi, który odkrywa w swych kompanach sportowy talent, ludzie z marginesu uświadamiają sobie, że piłka może być nie tylko sposobem na nudę, ale także jedynym dla nich wyjściem z życiowego zakrętu. Pod okiem wytrawnego trenera, który żelazną ręką trzyma dyscyplinę, niedawni rozbitkowie zaczynają wierzyć w siebie i z zapałem przygotowują się do mistrzostw w piłce nożnej dla bezdomnych. Stworzoną przez Jacka kadrę tworzą: Ksiądz, Minister, Wariat (w tej roli Maciej Nowak, dziennikarz, znany krytyk kulinarny i teatralny), Staszek, Górnik, Indor, Mitro, Mundek. Każdy z nich dźwiga swój bagaż przeżyć i smutnych doświadczeń, a mimo to potrafią się zjednoczyć w zgrany zespół. Łączy ich jeden cel: chcą pokazać światu i swoim bliskim, że jednak są coś warci, że mają swoją godność. (dodano pozycję programową) 04:20 DAREK DZIEDZIECH Film dokumentalny, 26 min, Polska, 1975 Reżyseria: Jadwiga Żukowska Scenariusz: Jadwiga Żukowska Zdjęcia: Jacek Mierosławski, Stanisław Śliskowski, Jacek Żuk - Żukowski Muzyka: Ryszard Poznakowski Opowieść o siedmioletnim Darku, który mieszka w Zakopanym. Kamera ukazuje bohatera podczas zjazdu na nartach z Kasprowego. (Film polski)