TVP Dokument Wtorek, 30.08.2022 Zmiany z dnia 29.08.2022 w stosunku do raportu z dnia 18.08.2022 (zmodyfikowano opis: Omówienie) 09:15 SESZELE. WYSPA D'ARROS (SECRET SEYCHELLES: D’ARROS) Film dokumentalny, 52 min, Szwajcaria, 2014 Reżyseria: Dan Beecham, Caroline Brett Filmowa podróż na wyspę D'Arros (Daros) na Oceanie Indyjskim, trzecią co do wielkości na Seszelach. Żyją tu olbrzymie żółwie, egzotyczne gołębie, delfiny, rekiny, ryby młoty. Dla widza to rzadka okazja zwiedzenia tego niezwykłego rezerwatu. To prawdziwy raj, któremu, niestety, może grozić zagłada. Grupa zapaleńców nie daje jednak za wygraną. Dzięki swojej wiedzy, umiejętnościom i zaangażowaniu odkrywają tajemnice tego Edenu i strzegą go dla kolejnych pokoleń. Dr Rainer von Brandis od ponad 10 lat bada na Daros zagrożone żółwie szylkretowe. Jest członkiem zespołu, który walczy o utworzenie tu rezerwatu morskiego. Żółwie szylkretowe zabijano przez stulecia, aż pozostała zaledwie dziesiąta część ich populacji. Teraz z pomocą przychodzi dr Rainer von Brandis. Aby wykazać, jak ważna dla żółwi szylkretowych jest wyspa Daros, badania muszą być prowadzone systematycznie przez wiele lat. Zajmujący się biologią morza Guy Stevens od wielu lat obserwuje manty żyjące w Oceanie Indyjskim. Wcześniej na Seszelach nikt się nimi nie interesował. Badania wszczęto dopiero, gdy w pobliżu Daros odkryto ich populację. Guy wraz z kolegami tworzy fotograficzną bazę danych. Dwa kilometry na wschód od Daros znajduje się niezwykłe miejsce - atol St. Joseph. To rafa o długości 7 kilometrów i szerokości czterech i pół, z której wyrasta 5 większych i 11 drobnych wysepek. Daros i St Joseph pojawiły się 5 tysięcy lat temu, a odkryto je dopiero w 1771 roku. Oddziela je kilometrowy kanał o głębokości 70 metrów. To jedno z najgłębszych miejsc w regionie. Głęboka woda przyciąga delfiny, np. butlonosy. W okolicach Daros można też spotkać większych przedstawicieli rzędu waleni. Długopłetwce przypływają z Antarktydy, by w ciepłym Oceanie Indyjskim wydać na świat młode. Na drugim końcu atolu St Joseph rafa koralowa tworzy zamkniętą lagunę. Wydostać się z niej można tylko w czasie przypływu, gdy przykrywa ją woda. Upodobały ją sobie żarłacze żółte i żarłacze rafowe czarnopłetwe, które się tu rozmnażają. Ponieważ rekinom na całym świecie grozi zagłada, miejsca takie, odgrywają szczególnie ważną rolę. Od października do lutego samice przypływają tu, by wydać na świat potomstwo. Mioty żarłaczy żółtych liczą od sześciu do dwunastu młodych. Samica rodzi średnio co dwa lata po ponad 10-miesięcznej ciąży. Młode od razu są zdane na własne siły. Rekiny nie opiekują się bowiem potomstwem. Wiedza naukowców o rozmnażaniu się oraz migracjach rekinów jest wciąż zaskakująco skąpa. James Lea i jego zespół śledzą migracje rekinów wokół Daros i St Joseph, szukając rozwiązań, które zapewnią tym zwierzętom przetrwanie. James wyznaczył sobie ambitny cel: zamierza doprowadzić do utworzenia rezerwatu, gdzie wszystkie rekiny byłyby bezpieczne. Dotyczy to także ryb z rodziny rochowatych należącej do rzędu rajokształtnych, które zaobserwowano w lagunie. W lagunie dorastają także młode rekiny. W jej płytkich wodach nie brak drobnych ryb i młodych płaszczek, ulubionego pokarmu rekinów. Laguna St Joseph stanowi naturalne schronienie dla zwierząt, jednak położona na drugim brzegu kanału Daros dotkliwie odczuwa skutki działalności człowieka. Rainer pragnie odtworzyć naturalne lasy, które niegdyś porastały wyspę. Ale to trudne zadanie. Pod koniec XIX wieku lasy wycięto, zastępując je plantacjami palm kokosowych. Przez prawie sto lat wyspa utrzymywała się z ich uprawy. Palmy nie zapewniają jednak schronienia ptakom, żółwiom ani krabom. Rainer wraz ze swym zespołem opracował plan odbudowy lasów. Pierwszym punktem było usunięcie palm kokosowych, a następnie zastąpienie ich naturalnymi lasami liściastymi. Sadzonki drzew, które mają zastąpić palmy, są hodowane na wyspie. W ten sposób odradza się naturalny las liściasty, przyciągający owady, ptaki, żółwie i kraby. Strażnicy leśni raz dziennie obchodzą Daros, a co niedzielę patrolują St Joseph. Szukają śladów zostawionych na piasku przez żółwie szylkretowe. Gatunkowi grozi całkowita zagłada. To jedno z dwóch największych miejsc na Seszelach, w których żółwie te składają jaja. Na Daros jaja składają także żółwie zielone. Samce krążą w przybrzeżnych płyciznach w poszukiwaniu samic i okazji do godów. Żółwiom zielonym też grozi zagłada. Niegdyś stanowiły podstawowe pożywienie mieszkańców Seszeli. Choć są objęte całkowitą ochroną, nadal padają łupem kłusowników. Tym większe jest więc znaczenie takich miejsc, jak Daros czy St Joseph, gdzie te zwierzęta znajdą prawdziwą ochronę. Wysiłki badaczy przyniosły owoce. Rząd Seszeli uznał Daros i St Joseph za ścisłe rezerwaty morskie, nadając im status podobny do atolu Aldabra wpisanego na listę dziedzictwa światowego. (zmodyfikowano opis: Omówienie) 13:35 NAJZDOLNIEJSZE ZWIERZĘTA ŚWIATA. SZTUKA UWODZENIA (NATURE’S GREATEST TALENTS THE ART OF SEDUCTION) Film dokumentalny, 49 min, Austria, 2016 Reżyseria: Petra Lederhilger, Susanne Lummer Miniseria dokumentalna o zwierzętach, które chrakteryzują się wyjątkowym talentem w różnych dziedzinach. Bohaterami drugiej części (The Art of Seduction) są uwodziciele. Przyjrzymy się różnym popisom - sztukom walki i tym wizualnym, przeanalizujemy zmysły i sztukę uwodzenia. Są takie chwile w życiu, gdy liczy się wszystko albo nic. Odpowiedni moment, odpowiednie posunięcie. Wysłanie precyzyjnego sygnału. Uwodziciele istnieją na całym świecie, ale tylko niewielu z nich to prawdziwi mistrzowie sztuki uwodzenia. Zupełnie inne są zwyczaje mieszkańców lasów peruwiańskich. Dobrze zakamuflowany w zaroślach - malutki ptaszek jest pełen oczekiwań. Na sawannie afrykańskiej nie sposób nie zauważyć żyrafy, bo najwyższe zwierzę lądowe góruje nad wszystkimi po części dzięki swojej nadzwyczajnie długiej szyi. W czasie potyczek obowiązują ścisłe zasady co nie znaczy, że jest bezpiecznie. Jesień w Alpach Europejskich, to ekscytująca pora dla jelenia szlachetnego. W ciągu kilku tygodni wyrasta mu olbrzymie poroże nowe i z każdym rokiem większe. Ryk jelenia niesie się daleko, a łanie intensywnie nasłuchują. W lesie w Ameryce Południowej nad Atlantykiem, prawie żaden promień słońca nie dociera przez gęstwinę na ziemię, dlatego pewien jaskrawo upierzony ptaszek zdecydowanie się wyróżnia. Poszarpane wybrzeże brazylijskie widziane z lotu ptaka - majestatycznej fregaty. Fregaty posiadają ponaddwumetrową rozpiętość skrzydeł. Spędzają większość swego życia, szybując w powietrzu. Raz do roku samce mają powód, by wylądować. Muszą zaimponować samicom. Pantanal jedna z największych bagnistych równin aluwialnych na świecie. W tych wodach coś się gotuje. To kajmany w spektakularny sposób uwodzą samice! W lesie Ameryki Środkowej i Południowej rządzi sztuka uwodzenia. Bardzo często podstęp idzie w parze z uwodzeniem. Nawet rośliny rozwinęły swoje sposoby na oszukiwanie stworzeń, goniących za partnerkami. W ten czy inny sposób sztuka uwodzenia jest uprawiana de facto przez wszystkie gatunki. Outsiderom sztuka ta może się wydać nie z tej ziemi lub głupia, a nawet często niebezpieczna. Jednak przede wszystkim - sztuka uwodzenia to inwestycja w przyszłość, wspaniałe przedstawienie, dzięki któremu dalej istnieją rozmaite formy życia na naszej planecie. (zmodyfikowano opis: Omówienie) 14:35 TIEN - SZAN. NIEBIAŃSKIE GÓRY AZJI (TIAN SHAN: LAND OF BEARS AND HORSES) Film dokumentalny, 52 min, Niemcy, 2015 Reżyseria: Tobias Mennle Kazachstan i Tien-szan, czyli "niebiańskie góry". W azjatyckiej wiosce nastała wiosna, wśród budzącej się przyrody oko kamery podpatruje dwa niesforne młode niedźwiadki, które wraz za matką wędrują w poszukiwaniu pożywienia i przygód. W programie także o dzikich koniach, których jest mnóstwo w tym zakątku świata. (zmodyfikowano opis: Omówienie) 02:30 POŁUDNIOWE KURYLE - WYSPA ZAPOMNIANYCH Film dokumentalny, 53 min, Polska, 1997 Scenariusz i reżyseria: Jerzy Śladkowski Andriej Szandin żyje na wyspie Kunaszyr, jednej z czterech będących od lat przedmiotem japońsko - rosyjskiego sporu. Jest rencistą. Został nim w efekcie "diedowszcziny", starego obyczaju znanego w rosyjskim wojsku już w czasach carskich, a będącego odpowiednikiem naszej "fali". Młodsi i słabsi żołnierze bestialsko maltretowani przez starszych kolegów i większość dowódców poddają się z rezygnacją. Niektórzy jednak nie wytrzymują. Popełniają samobójstwo. Albo wpadają w szał, jak ci dwaj, z którymi Szandin odbywał służbę w miejscowym Wojskowym Centrum Szkolenia. Chcieli uciec do Japonii, której brzegi z Kuryli widać w odległości 7 kilometrów. W końcu jednak chwycili za broń i zaczęli strzelać do śpiących kolegów, a potem do wszystkiego co się rusza: koni, świń, psów. Zginęło sześciu żołnierzy. Andriej z masakry uszedł z życiem, ale okaleczony i fizycznie, i psychicznie. Opowieść o dramacie szeregowca Szandina jest nicią przewodnią wstrząsającego dokumentu nakręconego na południowych Kurylach w czerwcu 1996 roku, kiedy to w Rosji trwały wybory prezydeckie, dzięki czemu ekipie filmowej udało się dostać na Kunaszyr i Tanfiliewo. Na Kurylach żyje 21 tys. Rosjan. Dla wielu z nich to zresztą nie tyle życie, co wegetacja na granicy nędzy, w opuszczeniu i zapomnieniu, zwłaszcza zaś lęku. Boją się trzęsień ziemi, fali tsunami i oddania wysp Japończykom. Bałagan po rozpadzie imperium w jednakowym stopniu dotyka i wojskowych, i cywili, czyniąc ich bytowanie trudnym do wytrzymania. Odkąd jednak władze rosyjskie zgodziły się na bezwizową wymianę turystyczną z Japonią, co obrotniejsi zaczynają sobie coraz lepiej radzić, czerpiąc dochody z przemytu, czego znieść nie mogą ci bezradni, miesiącami czekając na wypłatę lub usiłując się utrzymać z głodowej emerytury czy renty. Szandin za kalectwo wyniesione z wojska otrzymuje rentę w wysokości równej 80 dolarów.