TVP3 Piątek, 14.10.2022 Zmiany z dnia 12.10.2022 w stosunku do raportu z dnia 05.10.2022 (dodano pozycję programową) 23:45 CAŁKIEM NIEZŁA HISTORIA - GDZIEŚ NAD BIEBRZĄ Reportaż, 12 min, Polska, 2022 Do najbliższego miasta jest stąd ponad 40 kilometrów. Do najbliższej wsi, większej niż 5 chat - 15 kilometrów. Jedyna droga przez las. Godzina jazdy i ani jednego skrzyżowania. Tylko ten korytarz wśród zieleni. Mieszkają tu łosie, jelenie, dziki i on, Król Biebrzy. Urodził się w Warszawie, 70 lat temu. W szkole miał dwie pasje - stare książki i ptaki. Dwa razy powtarzał klasę, bo zamiast chodzić na lekcje, przesiadywał w antykwariacie, w którym też pracował. Wiosną jeździł na wyprawy ornitologiczne. Tak trafił nad Biebrzę, do ptasiego raju. Ale na stałe mieszkał w stolicy, założył własny antykwariat i rodzinę. Miał olbrzymią kolekcję starodruków. Za książkę potrafił zapłacić tyle, co za samochód. Po 6 latach małżeństwa żona miała tego dość. Kazała mu wybierać: albo starodruki, albo ona. Wybrał starodruki. Uciekł nad Biebrzę. I został Królem. (zmodyfikowano opis: Omówienie) 24:00 SOLECZNIKI - POLSKA DUSZA Reportaż, 13 min, Polska, 2022 Soleczniki to niewielkie miasto na Litwie - jedno z większych skupisk Polaków po tej stronie granicy. Reportaż ma być opowieścią o tych ludziach i ich staraniach o zachowanie polskości - codziennej dbałości o język, kulturę i tradycję. Istotą tej opowieści mają być ludzie z organizacji polonijnych, którzy opowiedzą o swoich największych osiągnieciach, ale także o tym co najważniejsze i często najtrudniejsze w byciu Polakiem poza granicami Polski, o tym jak dzisiaj młodzież w dobie zjednoczonej Europy postrzega tę dbałość o zachowanie korzeni i tradycji. (dodano pozycję programową) 04:45 CAŁKIEM NIEZŁA HISTORIA - GDZIEŚ NAD BIEBRZĄ Reportaż, 12 min, Polska, 2022 Do najbliższego miasta jest stąd ponad 40 kilometrów. Do najbliższej wsi, większej niż 5 chat - 15 kilometrów. Jedyna droga przez las. Godzina jazdy i ani jednego skrzyżowania. Tylko ten korytarz wśród zieleni. Mieszkają tu łosie, jelenie, dziki i on, Król Biebrzy. Urodził się w Warszawie, 70 lat temu. W szkole miał dwie pasje - stare książki i ptaki. Dwa razy powtarzał klasę, bo zamiast chodzić na lekcje, przesiadywał w antykwariacie, w którym też pracował. Wiosną jeździł na wyprawy ornitologiczne. Tak trafił nad Biebrzę, do ptasiego raju. Ale na stałe mieszkał w stolicy, założył własny antykwariat i rodzinę. Miał olbrzymią kolekcję starodruków. Za książkę potrafił zapłacić tyle, co za samochód. Po 6 latach małżeństwa żona miała tego dość. Kazała mu wybierać: albo starodruki, albo ona. Wybrał starodruki. Uciekł nad Biebrzę. I został Królem.