TVP Kultura Poniedziałek, 05.12.2022 11:00 JAN SERCE - ODC. 5/10 - ZGRYZOTY Serial obyczajowy, 65 min, Polska, 1981 Reżyseria: Radosław Piwowarski Scenariusz: Zbigniew Kamiński, Radosław Piwowarski Zdjęcia: Ryszard Jaworski Muzyka: Seweryn Krajewski Aktorzy: Kazimierz Kaczor, Ewa Szykulska, Stanisław Brudny, Marian Kociniak, Wiesław Michnikowski, Adam Probosz, Jerzy Gajewski, Michał Zabłocki, Jadwiga Kuryluk Pan Julian, adorator matki Janka, doprowadza do jej spotkania z Danusią. Wybranka syna przypada starszej pani do gustu. Wydaje się, że Janek wreszcie znalazł trwałe szczęście. Ale wtedy - nagle, po dziesięciu latach - pojawia się mąż Danusi. Mały, smutny, przegrany człowieczek chciałby zajmować się synem - największym i jedynym skarbem, jaki mu pozostał. Życie we trójkę staje się nie do wytrzymania. Doceniając ojcowskie prawa pana Uliasza, Janek pakuje manatki i wraca do mamy. 12:15 REŻYSERZY - STANLEY KUBRICK 3/10 SEZON 2 (THE DIRECTORS - STANLEY KUBRICK) Film dokumentalny, 45 min, Wielka Brytania, 2018 Reżyseria: Lyndy Saville Cykl dokumentalny poświęcony najwybitniejszym reżyserom kina. W tym odcinku przyglądamy się sylwetce Stanleya Kubricka, autora m.in. "Mechanicznej pomarańczy" czy "Full Metal Jacket". 13:20 AMERYKA (AMERICA) Film animowany, 15 min, Izrael, 2018 Reżyseria: Nadav Arbel Scenariusz: Nadav Arbel, Avi Merkado Krótki film animowany. W 1950 roku, w Tel Awiwie, matka i jej syn dostają telegram z zaproszeniem do odbycia rozmowy telefonicznej z Ameryką. Perspektywa rozmowy wzbudza w sercu matki nadzieję na lepsze życie, podczas gdy jej syna zajmuje fantazjowanie oparte na życiu w Izraelu. [źródło: http: //etiudaandanima.pl] 14:10 DALEKO OD OKNA Dramat psychologiczny, 113 min, Polska 2000 Reżyseria: Jan Jakub Kolski Scenariusz: Cezary Harasimowicz Zdjęcia: Arkadiusz Tomiak Muzyka: Michał Lorenc Aktorzy: Dorota Landowska, Dominika Ostałowska, Bartosz Opania, Krzysztof Pieczyński, Karolina Gruszka, Dariusz Toczek, Adam Kamień, Magdalena Mirek, Olgierd Łukaszewicz, Grzegorz Damięcki, Ola Fiedeń, Marysia Sabonis, Natalia Mikovic, Wiktoria Witczak, Filip Seweryński, Jerzy Żydkiewicz i inni "Daleko od okna" uznano za jeden z najlepszych polskich filmów 2000 roku. Stanowi on także przełom w karierze Jana Jakuba Kolskiego. Po raz pierwszy reżyser zdystansował się od swojej ulubionej, wiejsko - mitycznej tematyki, dzięki której dokonywał - jak sam mówił - "osobistych rozliczeń ze światem". Etap "rozliczeniowy" w jego twórczości zakończyła "Historia kina w Popielawach" (1998). "Wierzę, że teraz znajdę w sobie dość wrażliwości, by dostrzegać inne rzeczy" - deklarował Kolski w wywiadach i słowa dotrzymał. Na pierwszy rzut oka "Daleko od okna" jest filmem o holocauście. Trudno o temat bardziej ostatnio eksploatowany, a jednak reżyser nie powiela startych do cna klisz i martyrologicznych stereotypów. Spora w tym zasługa Cezarego Harasimowicza i jego scenariusza, powstałego na kanwie prozy Hanny Krall. "Daleko od okna", choć za punkt wyjścia ma historię autentyczną, daleko wykracza poza reporterski realizm właściwy twórczości autorki "Sublokatorki". Dramatycznej opowieści o Żydówce ukrywanej w czasie wojny przez Polaków Harasimowicz nadaje cechy uniwersalne, godne greckiej tragedii. Inkrustuje realistyczną fabułę akcentami metaforycznymi i symbolicznymi (szafa jako symbol zniewolenia i upodlenia). Mroczne, "klaustrofobiczne" zdjęcia Arkadiusza Tomiaka przydają filmowi dusznej i ciężkiej atmosfery. Uwiarygodniają w ten sposób dramat Jana i Barbary, którzy przez lata noszą na dnie serca straszną tajemnicę i poczucie winy. Aktorskim odkryciem filmu jest Dorota Landowska w roli bezpłodnej kobiety, przywłaszczającej sobie córkę swego męża i ukrywanej w szafie Żydówki. Udało jej się stworzyć fascynujący, pełen psychologicznych niuansów portret kobiety bezwzględnej i podłej, a zarazem naznaczonej cierpieniem, głęboko upokorzonej. Znakomitą, choć tylko drugoplanową, kreację tworzy też Krzysztof Pieczyński jako granatowy policjant Jodła. Pozornie pozbawiony skrupułów, cynicznie wykorzystujący swoje stanowisko, lecz jednocześnie skrycie kochający Barbarę, powstrzymujący się przed denuncjacją, dopóki ma choć cień nadziei na wzajemność. Wszystko to sprawia, że "Daleko od okna" nie sposób oglądać obojętnie. Przejmująca historia opowiedziana przez Kolskiego wciąga, hipnotyzuje, drąży sumienie. Tadeusz Sobolewski pisał: "Odzwyczailiśmy się traktować kino jako twórczość w sensie dosłownym. Tu udało się stworzyć na nowo jakiś świat, wpuścić nas do niego i sprawić, że stał się naszym światem". Akcja filmu zaczyna się tuż przed wojną. Młody malarz Jan i jego żona Barbara bardzo chcą mieć dziecko. Niestety, wraz z upływem czasu staje się jasne, że któreś z nich jest bezpłodne. Wybucha wojna. Jan zarabia na rodzinę głównie dzięki "fuchom", które organizuje mu Jodła, granatowy policjant, równie ostentacyjnie co nieskutecznie przypochlebiający się Niemcom. Pewnego dnia Jan przyprowadza do mieszkania Reginę, młodą żydowską wdowę. Barbara, choć z lekkimi oporami, zgadza się ją ukrywać. Jan i Regina stopniowo stają się sobie coraz bliżsi. Wreszcie dochodzi do zbliżenia, w wyniku którego Żydówka zachodzi w ciążę. Barbara, dowiedziawszy się o tym, przeżywa podwójne upokorzenie. Po pierwsze została zdradzona przez męża, a po drugie wychodzi na jaw, że to ona nie może mieć dzieci. W odruchu rozpaczy i nienawiści postanawia zadenuncjować Reginę. W decydującej chwili dostaje jednak torsji, co tłumaczy Niemcom jako objaw ciąży.Od tej pory zaczyna udawać, że jest w odmiennym stanie, Reginę zaś na całe dnie i noce zamyka w szafie, gdzie kobieta przechodzi psychiczne katusze. Jodła przypadkiem odkrywa, że Jan i Barbara ukrywają u siebie Żydówkę. Barbarze jednak udaje się go przekupić cennym na szyjnikiem. Jan, nie mogąc znieść coraz bardziej nieznośnej i stresującej sytuacji, całkowicie oddaje inicjatywę żonie. Wreszcie nadchodzi dzień rozwiązania. Regina rodzi córkę, lecz Barbara nie pozwala jej nawet zobaczyć twarzy dziecka. Niemowlę zostaje czym prędzej ochrzczone, Regina zaś zredukowana do roli karmicielki. Liczne nagrody m.in. na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku - Gdyni, Lubuskim Lecie Filmowym w Łagowie i Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Filmowej "Prowincjonalia". 20:00 KINO MOCNYCH WRAŻEŃ - WRÓG NUMER JEDEN (ZERO DARK THIRTY) Thriller szpiegowski, 149 min, USA 2012 Reżyseria: Kathryn Bigelow Scenariusz: Mark Boal Aktorzy: Jessica Chastain, Jason Clarke, Joel Edgerton, Jennifer Ehle, Mark Strong, Kyle Chandler, Edgar Ramirez, James Gandolfini, Chris Pratt Kronika wieloletniego polowania na największego i najbardziej poszukiwanego terrorystę świata, Osamę bin Ladena. Tajna misja Centralnej Agencji Wywiadowczej, którą rozpoczęto po ataku terrorystycznym na wieże World Trade Center i Pentagon 11 września 2001 roku, trwała do ostatecznego wyeliminowania Osamy bin Ladena, który 2 maja 2011 r. został zabity w tajnej operacji amerykańskich komandosów. Filmowa historia tej akcji została przedstawiona z punktu widzenia fikcyjnej młodej agentki CIA, Mayi Harris. W tej znakomitej roli wystąpiła Jessica Chastain, która w 2013 r. otrzymała nominację do Oscara. Maya Harris jest zaangażowana w sprawę od samego początku, od nowojorskiego zamachu z 2001 roku. Jako analityczka CIA zajmuje się rozpracowywaniem terrorystów. Uczestniczy w przesłuchaniach osadzonych w tajnych więzieniach CIA, znajdujących się poza obszarem USA. Zainstalowana w amerykańskiej ambasadzie w Pakistanie, Harris bada powiązania zatrzymanego Ammara, który jest podejrzany o współudział we wrześniowych zamachach. Ten przekazuje bezcenne informacje, co pozwala rozwinąć śledztwo. Maya nie ma jednak łatwego zadania, napotyka na wiele trudności. Mimo powątpiewań kolegów, potężnej biurokracji i piętrzących się przeciwności, nie poddaje się. Ostatecznie udaje się jej przekonać Pentagon, by przypuścić szturm na domniemaną kryjówkę "wroga numer jeden". 01:25 PANORAMA KINA POLSKIEGO - KARBALA Dramat wojenny, 111 min, Polska 2015 Scenariusz i reżyseria: Krzysztof Łukaszewicz Zdjęcia: Arkadiusz Tomiak Muzyka: Cezary Skubiszewski Występują: Bartłomiej Topa, Antoni Królikowski, Hristo Shopov, Atheer Adel, Leszek Lichota, Michał Żurawski, Tomasz Schuchardt, Zbigniew Stryj i inni Irak, rok 2004. Polscy i bułgarscy żołnierze pod dowództwem kapitana Kalickiego dostają rozkaz obrony ratusza w Karbali. Okrążeni przez przeważające siły wroga, pozbawieni łączności z bazą oraz zapasów żywności i amunicji, podejmują bohaterską walkę. Scenariusz "Karbali" powstał na podstawie faktów. Od 3 do 6 kwietnia 2004 roku około 40 polskich i bułgarskich żołnierzy broniło ratusza w centrum Karbali przed atakami kilkuset szyickich rebeliantów, którzy dostali się do miasta udając pielgrzymów uczestniczących w święcie Aszura. Terroryści najpierw dokonali kilku zamachów bombowych, których ofiarami padli cywile, a następnie otoczyli ratusz i odcięli go od świata zewnętrznego. W dwupiętrowym budynku pozostała jedynie garstka (w porównaniu z siłami wroga) Polaków i Bułgarów. Iraccy policjanci, strzegący znajdującego się w ratuszu więzienia, masowo zdezerterowali. Islamscy bojówkarze wezwali obrońców do kapitulacji, a kiedy ci odmówili, rozpoczęli szturm. Pomimo przygniatającej przewagi przeciwnika ratusz udało się utrzymać aż do przybycia posiłków. Nikt z bohaterskich obrońców nie zginął. Niestety, ich godny podziwu wyczyn z powodów politycznych został na kilka lat skazany na zapomnienie. Amerykanom bardzo zależało na zatajeniu faktu, że w Karbali zdezerterowały niemal wszystkie siły policyjno - wojskowe odtwarzanego właśnie zgodnie z życzeniem władz USA państwa irackiego. W związku z tym obronę miejscowego City Hall oficjalnie przypisano... Irakijczykom. Dopiero kilka lat temu prawda przedostała się do mediów i opinii publicznej, także za sprawą "Karbali" Krzysztofa Łukaszewicza. Film, zarówno pod względem formy, jak i treści śmiało czerpie ze stylistyki współczesnego wojennego kina amerykańskiego (np. "Helikopter w ogniu" Ridleya Scotta). Nie jest to jednak naśladownictwo niewolnicze. Sprawdzone wzorce narracyjne i wizualne Łukaszewicz bardzo zręcznie wkomponowuje w słowiańską (czyli polską i bułgarską) mentalność swoich bohaterów, umiejętnie różnicuje ich charaktery, za pomocą zwięzłych dialogów "dopisując" każdemu szczegóły biograficzne, dzięki którym stają się bliżsi widzowi. Fabuła "Karbali" toczy się wartko niczym w kinie akcji, a jednocześnie ani przez chwilę nie ma się wrażenia, że reżyser idzie w stronę niewyszukanego kina rozrywkowego a la "Rambo". Przeciwnie - patosu tu raczej niewiele (choć trochę jest, ale uzasadniony), żołnierzom często towarzyszy strach, zdarza im się ulegać słabościom. Brak też stereotypowego podziału na dobro i zło, są za to trudne nierzadko wybory moralne i tragedie, po których duchowe blizny pozostaną na zawsze. Mimo skromnego budżetu "Karbala" Łukaszewicza wytrzymuje porównanie z hollywoodzkimi "blockbusterami", którymi się inspirowała. To - jak napisał jeden z krytyków - film z werwą, pazurem, autentyczny, szczery. Spora w tym zasługa świetnego aktorstwa (zwłaszcza Bartłomieja Topy w głównej roli), "prestidigitatorskiego" kunsztu operatora Arkadiusza Tomiaka (pieniędzy starczyło tylko na osiem dni w Jordanii, resztę zdjęć zrealizowano w Polsce) oraz świetnie budującej klimat, orientalizującej muzyki Cezarego Skubiszewskiego. Karbala, początek kwietnia 2004 roku. Kilkunastoosobowy oddział pod dowództwem kapitana Kalickiego zostaje wysłany do miejskiego ratusza, by wzmocnić jego załogę złożoną z niespełna dwudziestu żołnierzy bułgarskich i sporej grupy irackich policjantów. W mieście jest niespokojnie, zbliża się święto Aszura, podczas którego spodziewane jest przybycie wielu tysięcy pielgrzymów. Rozkaz z bazy jest jasny - City Hall należy utrzymać za wszelką cenę, aż do przybycia ewentualnych posiłków, co powinno nastąpić w ciągu doby. Polscy żołnierze, którzy jako członkowie "misji stabilizacyjnej", przybyli do Iraku raczej pilnować porządku niż brać udział w regularnej wojnie, są wyraźnie gorzej uzbrojeni od swych amerykańskich kolegów. Blacha ich samochodów jest tak cienka, że nie zapewnia dostatecznej ochrony przed kulami. Tymczasem tuż po przybyciu do karbalskiego ratusza, Polacy muszą przejść prawdziwy chrzest bojowy. W sąsiedztwie budynku dochodzi do krwawych zamachów terrorystycznych, iraccy policjanci, stanowiący przygniatającą większość załogi, dezerterują. Muzułmańscy bojówkarze otaczają ratusz i odcinają ludziom Kalickiego łączność z bazą. Na domiar złego wśród Polaków są problemy z morale, związane z wydarzeniami sprzed przybycia do budynku. Młody sanitariusz Kamil Grad ląduje w areszcie oskarżony o tchórzostwo i niewykonanie rozkazu, przez co zginął jego kolega. Inny z żołnierzy trafia do niewoli, w związku z czym istnieje groźba, że może zostać wykorzystany jako żywa tarcza podczas ataku na ratusz. Wraz z nadejściem nocy kilkuset rebeliantów rozpoczyna szturm. Polakom i Bułgarom udaje się go jednak odeprzeć. Podczas towarzyszącego walce chaosu Farid, ostatni iracki policjant pozostały w budynku, pomaga Kamilowi Gradowi uciec z aresztu i ukrywa go w swoim domu. Niedługo potem zjawia się tam grupa bojówkarzy, nakazując Faridowi wrócić do ratusza i wykorzystując zaufanie, którym darzy go Kalicki, pomóc islamistom zdobyć City Hall.