TVP Kultura Wtorek, 16.05.2023 Zmiany z dnia 17.05.2023 w stosunku do raportu z dnia 26.04.2023 (zmodyfikowano opis: Omówienie) 14:10 KTOŚ TU KRĘCI (NICKELODEON) Film komediowy, 117 min, USA/Wielka Brytania, 1976 Reżyseria: Peter Bogdanovich Scenariusz: Peter Bogdanovich, W. D. Richter Aktorzy: Ryan O'Neal, Tatum O'Neal Zaskakująca opowieść o czasach, gdy rodziło się kino, a wraz z nim wielkie i niespodziewane kariery. Młody prawnik Leo Harrigan przypadkowo poznaje wziętego producenta filmowego, który ujęty jego poczuciem humoru proponuje mu posadę autora scenariuszy filmowych. Wkrótce Leo awansuje na reżysera i wraz ze zwariowaną ekipą kręci kolejne nieme filmy. Jednak konkurencja nie śpi i wysyła na plan filmu Leo swego tajnego wysłannika, który ma przeszkodzić w realizacji kolejnego niemego arcydzieła. (dodano opis: Omówienie) 17:20 CO DALEJ? - CZY NIEMCY ZAPOMNIAŁY O II WŚ? Program publicystyczny, 20 min, Polska, 2023 Scenariusz: Paweł Krzemiński Prowadzący: Piotr Gursztyn 8 maja minęła 78. rocznica zakończenia II wojny światowej. Wojny, którą zapoczątkowała agresja Niemiec na Polskę. Czy Niemcy pamiętają jeszcze o tym tragicznym okresie? Czy rozliczyły się z przeszłością, a przede wszystkim, czy zadośćuczyniły krzywdom, których były sprawcą? Goście: prof. Grzegorz Kucharczyk - historyk, Polska Akademia Nauk, prof. Wojciech Kunicki - germanista, filolog, Uniwersytet Wrocławski. Rozmowa 1. - O stosunku Niemców do okresu II wojny światowej w relacji Cezarego Gmyza z Berlina. Jeśli chodzi o stosunek Niemców do okresu II wojny światowej, to można powiedzieć, że rządzą nim dwa mechanizmy znane z psychologii. Pierwszy z nich to mechanizm wyparcia. Niemcy nie mogą nie mieć świadomości tego, co się działo u nich w latach 1933 - 45. Okres ten jest dość dobrze omawiany w szkołach, oczywiście z uwzględnieniem niemieckiej perspektywy. W tej perspektywie główną ofiarą II wojny światowej pozostają Żydzi i co może być zaskakujące sami Niemcy. Żydzi są ofiarami holokaustu, jednak Niemcy są również ofiarami jeżeli chodzi o końcówkę II wojny światowej, kiedy to padli ofiarami, jak to się tutaj określa, wypędzeń. W dość powszechnym przekonaniu jedynymi sprawcami nieszczęść Niemców są przede wszystkim Polacy. Drugi mechanizm to mechanizm ucieczki, a konkretnie ucieczki od odpowiedzialności. Niemcy Niemców z lat 1945 nie traktują jako Niemców. W powszechnym użyciu jest stwierdzenie naziści czy faszyści. Dwa mechanizmy - mechanizm wyparcia i mechanizm ucieczki od odpowiedzialności. Co wie przeciętny Niemiec na temat II wojny światowej? Czy skupia się ono na cierpieniach Niemców, tzn. wypędzeniach i wysiedleniach ze wschodu oraz bombardowaniach miast niemieckich? Czy temat zbrodni wojennych na froncie wschodnim jest mu znany? Świat kupił niemiecką narrację o rozliczeniu się z przeszłością? Rozmowa 2. - Semantyczna zmiana - zbrodnie nazistowskie zamiast zbrodni niemieckich (poprawa wizerunku). Sztuczne oddzielanie Niemców od nazistów. Konsekwentna polityka historyczna wpływa na przekonanie Niemców o wzorowym rozliczeniu się z okresem II wojny światowej. Odchodzi ostatnie pokolenie, które pamięta okupację w Polsce. Dlatego tak ważna jest polityka historyczna (m.in. książki, filmy, teatr, itp). Powody, dla których Niemcy odrzucają/zmieniają politykę historyczną? Piętno kata i mordercy nie sprzyja realizacji marzeń o roli hegemona w Europie. Niemiecka kultura pamięci nakierowana jest głównie na holocaust. Czy dla Niemców sprawa odszkodowań jest jeszcze otwartym tematem? Podsumowanie: narodowe samozadowolenie sprowadza się do tezy: nie mamy sobie nic do zarzucenia. Ponad dwie trzecie (68 proc.) naszych zachodnich sąsiadów jest przekonanych, że Niemcy bardzo dobrze przepracowały swoją nazistowską przeszłość i mogą służyć innym krajom jako wzór - dowodzi sondaż tygodnika Die Zeit z 2020 r. Prawda jest taka, że Niemcy tylko w małym stopniu rozliczyli się z II wojny światowej. Powojenna denazyfikacja okazała się tak płytka, że jeszcze w latach 60. administracja RFN była przesiąknięta byłymi członkami NSDAP, a nawet oficerami SS. Koncerny, które za Hitlera wzbogaciły się na pracy niewolniczej, w czasach cudu gospodarczego mogły dalej pomnażać swoje majątki. Zbrodniarze wojenni tylko wyjątkowo trafiali w RFN lub w NRD na ławę oskarżonych. Dość powiedzieć, że niemieckie sądy skazały zaledwie dwóch komendantów obozów koncentracyjnych lub śmierci: Paula Wernera Hoppego ze Stutthofu i Franza Stangla z Sobiboru/Treblinki. O reparacjach wojennych dla Polski rząd w Berlinie w ogóle nie chce dziś rozmawiać. Woli ograniczać się do deklaracji o moralnej odpowiedzialności, tak chętnie powtarzanych przy okazji kolejnych rocznic. (dodano pozycję programową) 03:05 CO DALEJ? - CZY NIEMCY ZAPOMNIAŁY O II WŚ? Program publicystyczny, 20 min, Polska, 2023 Scenariusz: Paweł Krzemiński Prowadzący: Piotr Gursztyn 8 maja minęła 78. rocznica zakończenia II wojny światowej. Wojny, którą zapoczątkowała agresja Niemiec na Polskę. Czy Niemcy pamiętają jeszcze o tym tragicznym okresie? Czy rozliczyły się z przeszłością, a przede wszystkim, czy zadośćuczyniły krzywdom, których były sprawcą? Goście: prof. Grzegorz Kucharczyk - historyk, Polska Akademia Nauk, prof. Wojciech Kunicki - germanista, filolog, Uniwersytet Wrocławski. Rozmowa 1. - O stosunku Niemców do okresu II wojny światowej w relacji Cezarego Gmyza z Berlina. Jeśli chodzi o stosunek Niemców do okresu II wojny światowej, to można powiedzieć, że rządzą nim dwa mechanizmy znane z psychologii. Pierwszy z nich to mechanizm wyparcia. Niemcy nie mogą nie mieć świadomości tego, co się działo u nich w latach 1933 - 45. Okres ten jest dość dobrze omawiany w szkołach, oczywiście z uwzględnieniem niemieckiej perspektywy. W tej perspektywie główną ofiarą II wojny światowej pozostają Żydzi i co może być zaskakujące sami Niemcy. Żydzi są ofiarami holokaustu, jednak Niemcy są również ofiarami jeżeli chodzi o końcówkę II wojny światowej, kiedy to padli ofiarami, jak to się tutaj określa, wypędzeń. W dość powszechnym przekonaniu jedynymi sprawcami nieszczęść Niemców są przede wszystkim Polacy. Drugi mechanizm to mechanizm ucieczki, a konkretnie ucieczki od odpowiedzialności. Niemcy Niemców z lat 1945 nie traktują jako Niemców. W powszechnym użyciu jest stwierdzenie naziści czy faszyści. Dwa mechanizmy - mechanizm wyparcia i mechanizm ucieczki od odpowiedzialności. Co wie przeciętny Niemiec na temat II wojny światowej? Czy skupia się ono na cierpieniach Niemców, tzn. wypędzeniach i wysiedleniach ze wschodu oraz bombardowaniach miast niemieckich? Czy temat zbrodni wojennych na froncie wschodnim jest mu znany? Świat kupił niemiecką narrację o rozliczeniu się z przeszłością? Rozmowa 2. - Semantyczna zmiana - zbrodnie nazistowskie zamiast zbrodni niemieckich (poprawa wizerunku). Sztuczne oddzielanie Niemców od nazistów. Konsekwentna polityka historyczna wpływa na przekonanie Niemców o wzorowym rozliczeniu się z okresem II wojny światowej. Odchodzi ostatnie pokolenie, które pamięta okupację w Polsce. Dlatego tak ważna jest polityka historyczna (m.in. książki, filmy, teatr, itp). Powody, dla których Niemcy odrzucają/zmieniają politykę historyczną? Piętno kata i mordercy nie sprzyja realizacji marzeń o roli hegemona w Europie. Niemiecka kultura pamięci nakierowana jest głównie na holocaust. Czy dla Niemców sprawa odszkodowań jest jeszcze otwartym tematem? Podsumowanie: narodowe samozadowolenie sprowadza się do tezy: nie mamy sobie nic do zarzucenia. Ponad dwie trzecie (68 proc.) naszych zachodnich sąsiadów jest przekonanych, że Niemcy bardzo dobrze przepracowały swoją nazistowską przeszłość i mogą służyć innym krajom jako wzór - dowodzi sondaż tygodnika Die Zeit z 2020 r. Prawda jest taka, że Niemcy tylko w małym stopniu rozliczyli się z II wojny światowej. Powojenna denazyfikacja okazała się tak płytka, że jeszcze w latach 60. administracja RFN była przesiąknięta byłymi członkami NSDAP, a nawet oficerami SS. Koncerny, które za Hitlera wzbogaciły się na pracy niewolniczej, w czasach cudu gospodarczego mogły dalej pomnażać swoje majątki. Zbrodniarze wojenni tylko wyjątkowo trafiali w RFN lub w NRD na ławę oskarżonych. Dość powiedzieć, że niemieckie sądy skazały zaledwie dwóch komendantów obozów koncentracyjnych lub śmierci: Paula Wernera Hoppego ze Stutthofu i Franza Stangla z Sobiboru/Treblinki. O reparacjach wojennych dla Polski rząd w Berlinie w ogóle nie chce dziś rozmawiać. Woli ograniczać się do deklaracji o moralnej odpowiedzialności, tak chętnie powtarzanych przy okazji kolejnych rocznic.