TVP Historia Poniedziałek, 04.09.2023 Zmiany z dnia 30.08.2023 w stosunku do raportu z dnia 09.08.2023 (dodano pozycję programową) 15:10 MARIAN NA WOJNIE. ANIMOWANA HISTORIA MARIANA WALENTYNOWICZA Film animowany, 10 min, Polska, 2019 Reżyseria: Agata Mianowska Scenariusz: Wojciech Kalwat Lektor: Zbigniew Zamachowski Koziołek Matołek i małpka Fiki - Miki, zwierzaki wymyślone przez Kornela Makuszyńskiego, to najbardziej znane postaci, które wyszły spod ołówka Mariana Walentynowicza. Ale już niewiele osób wie, że ten sam rysownik służył także jako korespondent wojenny w 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. To, co widział, nie tylko opisywał, lecz także szkicował i malował. Pozostawione przez niego rysunki, dokumentujące szlak bojowy dywizji gen. Maczka, stały się inspiracją do stworzenia animowanej miniatury o wojennych losach samego Walentynowicza. 12 - minutowa animacja, utrzymana w tradycyjnej, wysmakowanej stylistyce, odbiegającej od współczesnych masowych produkcji, w przystępny i pogodny sposób przybliża najważniejsze wydarzenia z dziejów 1. Dywizji Pancernej. Film jest znakomitą pomocą edukacyjną dla nauczycieli pracujących z dziećmi i młodzieżą w wieku 10 - 14 lat i stanowi interesujący punkt wyjścia do rozmowy np. o historii Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Jego walory plastyczne, a także mistrzowska interpretacja Zbigniewa Zamachowskiego, narratora filmu, sprawią, że także dorośli towarzyszący młodszym widzom, będą mieli wiele radości z oglądania. (dodano pozycję programową) 00:25 A WIĘC WOJNA - /4/ Felieton, 5 min, Polska, 2019 Autor: Elżbieta Szumiec - Zielińska O świcie 1 września 1939 roku Niemcy bez wypowiedzenia wojny przekroczyli granice Polski. Rozpoczęła się II wojna światowa, najkrwawszy konflikt w dziejach ludzkości. Kampania wrześniowa, nazywana też wojną obronną Polski 1939, trwała do kapitulacji 6 października. Cykl 36 - odcinków "A więc wojna" to kalendarium, prezentujące najważniejsze wydarzenia każdego dnia kampanii. 4 września. Poniedziałek. Sztab Naczelnego Wodza informował: W nocy z 3 na 4 września trwały bombardowania podmiejskich miejscowości letniskowych pod Warszawą, powodując liczne pożary i ofiary w ludziach. Bombardowano także Warszawę w godzinach popołudniowych. Na froncie południowo - zachodnim uporczywe walki trwają. (...) nasze oddziały dokonały udanego napadu na jednostki pancerne nieprzyjaciela, zadając mu straty. Na odcinku Pomorza po bardzo ciężkich walkach byliśmy zmuszeni opuścić Bydgoszcz i Grudziądz. Na froncie Ciechanów - Przasnysz walki trwają. Rano Niemcy ponownie ostrzelali Westerplatte. Prasa informowała: "Bohaterska załoga Westerplatte broni się! Ta krótka wiadomość komunikowana nam od trzech dni przez radio napełnia serca Polaków dumą, radością i wzruszeniem. Garstka żołnierzy, którą wybuch dziejowej zawieruchy zaskoczył na najbardziej zagrożonym posterunku na straży Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, otoczona ze wszystkich stron morzem wrogiej nawały, stawia dzielnie czoło rozwścieczonym hordom teutońskich barbarzyńców. (...) Westerplatte to przykład dla całej Polski. (...) Westerplatte to symbol Polski!" Niemcy zdobywają Katowice. Po zdobyciu miasta mordują około 750 mieszkańców miasta. Wśród ofiar są powstańcy śląscy, harcerze i cywile. Uważa się, że broniących wieży spadochronowej rannych harcerzy Niemcy zrzucali z 50 metrów na ziemię. Do mordowania ludności cywilnej dochodziło w kolejnych zdobywanych miastach. Tak było między innymi w Częstochowie, gdzie podczas tzw. "krwawego poniedziałku" zginęło od 300 do 500 mieszkańców. Prasa informowała, że na stacji Szydłowiec lotnicy niemieccy zaatakowali pociąg sanitarny Czerwonego Krzyża. Do 4 września 20. Dywizja Piechoty broni rejonu Mławy. Tego dnia dowództwo polskie, wobec realnej groźby oskrzydlenia podjęło decyzję o odwrocie sił w kierunku oddalonego o 100 km Modlina. Wycofujące się oddziały polskie zostały dotkliwie zbombardowane. Armia Modlin dowodzona przez generała Emila Przedrzymirskiego - Krukowicza przestała istnieć w swoim pierwotnym kształcie. Dopiero po kilku dniach udało się odtworzyć sprawność bojową jednostek, które wycofały się z rejonu Mławy. Straty polskie wynosiły około 1200 poległych i zaginionych. Niemcy stracili około 1800 żołnierzy. Niemcy podchodzą pod Warszawę. Mieszkańcy stolicy szykują się do obrony. Tymczasem do Warszawy zaczynają przybywać pociągi ewakuacyjne z Wielkopolski i Pomorza. Prezydent Warszawy Stefan Starzyński powołał Stołeczny Komitet Samopomocy Społecznej. Zaś socjaliści powołali Warszawski Robotniczy Komitet Pomocy Społecznej. Na jego czele stanął Zygmunt Zaremba. Komitet miał za zadanie między innymi utrzymanie łączności z żołnierzami będącymi na froncie, opiekę nad dziećmi i rodzinami robotniczymi oraz udział w obronie stolicy. W całym kraju apelowano o przygotowywanie zapasów żywności. "Walka z marnotrawstwem jest nakazem chwili. Nie powinny zostawać żadne resztki. Nie wolno nam marnować ani grama środków żywności. Wskazane jest skrócone "menu", najlepiej potrawy z jednego garnka, dające oszczędność na produktach i opale." Zalecano zbiór głogu, który nadawał się na marmeladę i suszenie łupin z jabłek. Podobnie jak liście porzeczek i poziomek, nadawały się one na herbatę ziołową.