TVP Kultura Wtorek, 16.01.2024 Zmiany z dnia 17.01.2024 w stosunku do raportu z dnia 10.01.2024 (dodano pozycję programową) 07:20 TRZECI PUNKT WIDZENIA Program publicystyczny, 25 min, Polska, 2023 Scenariusz: Dariusz Karłowicz, Marek Cichocki, Dariusz Gawin Prowadzący: Marek Cichocki, Dariusz Gawin, Dariusz Karłowicz W kolejnym wydaniu "Trzeciego punktu widzenia": 1. Kissinger. Śmierć Henry'ego Kissingera to koniec politycznej epoki w historii nie tylko samych Stanów Zjednoczonych, ale także całego zachodniego świata. Rozmowa o życiu i dokonaniach tego niezwykłego polityka, intelektualisty i teoretyka światowych stosunków międzynarodowych. 2. "Polska na wojnie" - książka Zbigniewa Parafianowicza. To tytuł wydanej właśnie przez Czerwone i Czarne książki Zbigniewa Parafianowicza, stanowiącej rzadki przykład łapania historii na żywo, a poświęconej wydarzeniom towarzyszącym wybuchowi wojny na Ukrainie. Jak wygląda bilans tamtych czasów z naszej perspektywy? 3. "The Palace" Romana Polańskiego Rozmowa na temat najnowszego filmu Romana Polańskiego, niezasłużenie określonego jako najgorsze dzieło w filmografii reżysera. (dodano pozycję programową) 08:00 MODA STANU WOJENNEGO Reportaż, 14 min, Polska, 2023 Scenariusz: Iwona Rosiak Reportaż poświęcony wystawie w Muzeum Narodowym we Wrocławiu o modzie stanu wojennego. (dodano pozycję programową) 13:55 ZAGINIONE - ODNALEZIONE - "OŁTARZ MARIACKI WITA STWOSZA" Magazyn, 9 min, Polska, 2022 Prowadzący: Rafał Wiśniewski Ołtarz Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny autorstwa przybyłego z Norymbergii rzeźbiarza Wita Stwosza (ok. 1448 - 1533) wykonany został w latach 1477 - 1489 dla bazyliki Mariackiej w Krakowie. Retabulum ufundowała rada miasta, gdy po trzęsieniu ziemi w 1442 r. w kościele runęło sklepienie, niszcząc dotychczasowe wyposażenie prezbiterium. Ta największa gotycka nastawa ołtarzowa Europy mierzy 11 m wysokości i 13 szerokości. Składa się na nią ponad 200 figur wykonanych z drewna lipowego, polichromowanych i złoconych, z czego największe rzeźby sięgają blisko 3 m wysokości. Wobec czego w sierpniu 1939 r. zrodziła się oddolna inicjatywa zabezpieczenia gotyckiego arcydzieła. Z uwagi na imponujące gabaryty szafy ołtarzowej zdecydowano pozostawić ją w świątyni i w miarę możliwości sprawić, by nie przyciągała uwagi. Po odłączeniu figur od konstrukcji ołtarza, przepasane sznurem rzeźby opuszczono za pomocą średniowiecznej maszyny na posadzkę. W nocy wyruszono galarem do Sandomierza wraz z 30 skrzyniami. Nie przypuszczano, że wojna wybuchnie tak rychło, toteż planowano wyekspediować dalej ołtarz drogą wodną do Gdańska, a następnie przewieźć go do portu w Gdyni, skąd mógłby zostać wysłany statkiem do Szwecji lub innego kraju zachowującego neutralność. Jak wiadomo, nigdy nie udało się zrealizować tego scenariusza. 5 września 1939 r. Niemcy wkroczyli do Krakowa. Niemal natychmiast zorientowali się, że szafa ołtarza mariackiego stoi pusta. W wyniku intensywnych przesłuchań i poszukiwań z udziałem Rudolfa Weismana znanego z okrucieństwa szefa gestapo z Zakopanego, SS dowiedziało się o miejscu przechowywania figur ołtarzowych. Rzeźby najpierw przewieziono do Krakowa - wyruszyły kolumną samochodów do Berlina. Tam zostały złożone w Skarbcu Banku Rzeszy. Informacja o tym błyskawicznie dotarła do Norymbergi, gdzie tamtejszy burmistrz, generał SS Willi Liebl, bezzwłocznie rozpoczął starania o pozyskanie figur do rodzinnego miasta Wita Stwosza. Sprawę rozpatrzył osobiście Adolf Hitler, który zgodził się na przewiezienie figur do Norymbergi; co więcej nakazał, aby dostarczono tam także szafę ołtarzową pozostającą w kościele Mariackim w Krakowie. Zgodnie z rozkazem Führera przystąpiono do demontażu szafy. Ładunek dotarł do celu szybciej niż figury z Berlina, które również drogą kolejową przywieziono do Norymbergi z końcem marca. Miejscem finalnego ukrycia ołtarza mariackiego był nowoczesny schron wydrążony w Górze Zamkowej, zaadaptowany ze średniowiecznych piwnic, wykorzystywanych od XIV w. jako skład piwa. Władze niemieckie długo starały się zataić zarówno wywóz ołtarza na teren III Rzeszy, jak i miejsce jego przechowywania. Z czasem, kiedy wywóz nastawy do Rzeszy stał się faktem powszechnie znanym, utrzymywano, że retabulum trafiło do berlińskiego Muzeum Cesarza Fryderyka, w którym zresztą rzeczywiście pojawiło się w 1941 r. na wystawie monograficznej Wita Stwosza. Pierwsze kroki w kierunku rewindykacji dzieła Wita Stwosza podjął rząd londyński w kwietniu 1945 r. Uzyskał potwierdzenie, że gotyckie retabulum znajduje się w jednym ze schronów w Norymberdze. 14 czerwca 1945 r. Estreicher dostał list z londyńskiego MSZ z informacją od Czapskiego, że ołtarz mariacki jest w Norymberdze. Wiele miesięcy zajęło mu zidentyfikowanie 2000 fragmentów gotyckiego retabulum, leżących pośród dziesiątków innych średniowiecznych rzeźb złożonych przez Niemców do schronu. 30 kwietnia 1946 r. pociąg z gotyckim arcydziełem dotarł do Krakowa. Na peronie orkiestra zagrała Mazurka Dąbrowskiego. (zmodyfikowano opis: Omówienie) 16:10 CHLEB, MIŁOŚĆ I FANTAZJA (PANE, AMORE E FANTASIA) Komedia, 86 min, Włochy, 1953 Reżyseria: Luigi Comencini Scenariusz: Luigi Comencini Zdjęcia: Arturo Gallea Muzyka: Alessandro Cicognini Aktorzy: Gina Lollobrigida, Vittorio De Sica, Gigi Reder, Tina Pica Do górskiej mieściny, zamieszkanej przez wieśniaków i pasterzy, przybywa, przeniesiony tam służbowo, dowódca karabinierów w randze sierżanta. Mężczyzna w sile wieku, o interesującej powierzchowności, wrażliwy na płeć piękną, do której odnosi się z zamaszystą elegancją. Pierwszą mieszkanką miasteczka, której urokom ulega sierżant, jest urodziwa i krewka Maria. Ona jednak nad względy sierżanta przedkłada uczucie szeregowego karabiniera Stelluti. Ale, ku zgryzocie Marii, Stelluti jest zbyt gorliwym służbistą, by jawnym zainteresowaniem dziewczyną ściągnąć na siebie uwagę rozplotkowanej mieściny. Ich miłość pozostaje więc, na jego życzenie, tajemnicą. Plotkarstwo przybiera tu rzeczywiście groźne rozmiary, skoro poprzednik sierżanta Carotenuto, jak on stanu wolnego, wzięty na języki musiał opuścić stanowisko. Ów odstraszający przykład, a także latami nasilająca się tęsknota za życiem rodzinnym, czyni Carotenuto skłonnym do wstąpienia w związek małżeński. Oświadczyłby się Marii, gdyby nie zainteresowała go także Annarella - w przeciwieństwie do pierwszej - pełna słodyczy i łagodności. [fdb.pl]