TVP Dokument Sobota, 17.02.2024 Zmiany z dnia 24.01.2024 w stosunku do raportu z dnia 19.01.2024 (zmodyfikowano opis: Omówienie) 02:05 SOLISTKI Film dokumentalny, 38 min, Polska, 2004 Reżyseria: Monika Górska Scenariusz: Monika Górska Zdjęcia: Rafał Jerzak Muzyka: Krzysztof Górski O takich jak one mówi się dziś "solistki" albo "single". Nie należą do wyjątków - we współczesnym społeczeństwie jest ich coraz więcej. Dlaczego? Często same zadają sobie to pytanie: "Co takiego jest we mnie, że nie mam szczęścia do mężczyzn? Czy oni boją się mojej samodzielności, a może uważają, że jestem za mądra? Albo że ich zdominuję?" Bohaterki filmu: Barbara Kwiatkowska - mgr analityki klinicznej AM, kierownik działu wyposażenia laboratorium, Katarzyna Stróżyńska - mgr sztuki ASP, specjalistka ds. promocji, reklamy i public relations, właścicielka agencji reklamowej z dyplomem MBA oraz Mariola Józwiak - mgr rehabilitacji AWF, specjalistka ds. marketingu, dyrektor obiektów sportowych również z dyplomem MBA, reprezentują różne "kategorie wiekowe": 25, 35 i 45 lat. Są ładne, zadbane, inteligentne, wykształcone, a mimo to samotne. Bynajmniej nie z wyboru. Kochały, romansowały, ale wszystkie ich wcześniejsze związki szybko się rozpadały. Wciąż więc szukają miłości. Nie obmyślają spektakularnych działań, pragną, żeby uczucie po prostu do nich przyszło. Nie zaszkodzi mu nieco pomóc, zdarzało się im więc szukać ofert towarzysko - matrymonialnych w internecie. Oczywiście, Kasia, Mariola i Basia mają swoje ideały mężczyzny, ale nie są to oczekiwania bardzo wygórowane. Marioli mężczyźni podobają się najbardziej w roli jej podwładnych. Lubi z nimi rywalizować. Jeździ na motocyklu, uprawia wspinaczkę, lata szybowcem, gra w piłkę. Kilkakrotnie była zakochana, ale gdy miłość traciła urok nowości, odczuwała rozczarowanie i znudzenie. Samotnie wychowuje nastoletniego syna. Katarzyna pięknie maluje, ujście dla swoich namiętności znajduje właśnie w sztuce. Marzy o domu z tarasem, ale w wyobraźni coraz częściej widzi siebie samą na tym tarasie. Zdecydowała się na spotkanie z jednym z mężczyzn poznanych za pośrednictwem internetu. Czy to już ten? Trudno stwierdzić, zwłaszcza że kandydat, choć sympatyczny, zachowuje się na razie z rezerwą. Wizyta u wróżki też nie przynosi Kasi ostatecznej odpowiedzi na to pytanie. Barbara lubi mężczyzn inteligentnych, wrażliwych. Jako osoba głęboko wierząca woli zaczekać z uprawianiem seksu do ślubu. Ale coraz częściej obawia się, że ten szczęśliwy dzień nie nastąpi, że przyjdzie jej żyć z piętnej starej panny. Bywa jako wolontariuszka w instytucjach zajmujących się dziećmi. Kontakt z nimi pozwala jej lepiej znosić swoją samotność, czuje się komuś potrzebna. "Solistkom" łatwiej iść przez życie: nie muszą się do nikogo dostosowywać, godzić się na kompromisy, czekać z obiadem. Tak próbują się pocieszać. Ale zaraz potem przychodzi gorzka refleksja: na nie też nikt nie czeka i nikomu nie zależy, by im w czymś ustąpić. Tango nadal jednak lepiej tańczy się we dwoje.