TVP Dokument Poniedziałek, 26.02.2024 Zmiany z dnia 15.02.2024 w stosunku do raportu z dnia 31.01.2024 (zmodyfikowano opis: Omówienie) 20:00 GRY WOJENNE - CZ. 1 Cykl dokumentalny, 40 min, Polska, 2008 Reżyseria: Dariusz Jabłoński Scenariusz: Dariusz Jabłoński Zdjęcia: Tomasz Michałowski Muzyka: Michał Lorenc Historia człowieka uważanego przez historyków za najważniejszego szpiega w historii zimnej wojny. On sam twierdził, że był zwykłym żołnierzem, który spełnił swój żołnierski obowiązek, a to, co zrobił, zrobił z miłości do swojej ojczyzny. Serial dokumentalny "Gry wojenne" przedstawia jego historię z wielu stron, szukając przede wszystkim odpowiedzi na pytanie, kim naprawdę był pułkownik Kukliński. Wokół osoby pułkownika od lat toczy się w Polsce gorąca dyskusja, budząca ogromne emocje, polaryzująca społeczeństwo. Jak w soczewce skupiają się tu najważniejsze pytania nurtujące współczesnych Polaków. Serial dostarcza obszernego materiału do tej narodowej dyskusji, najpełniejszego, jaki obecnie można zebrać. W serialu zabierają głos tylko i wyłącznie świadkowie i bohaterowie wydarzeń związanych z historią pułkownika Kuklińskiego. Zebranie materiału było tym trudniejsze, że są to ludzie, którzy ponad trzydzieści lat temu dowodzili Układem Warszawskim lub pracowali w służbach specjalnych. Wioząc w USA prochy płk Kuklińskiego na uroczystości żałobne, reżyser szukał odpowiedzi na pytanie, jak i kiedy zaczęła się współpraca pułkownika sztabu generalnego LWP Ryszarda Kuklińskiego, o którym niektórzy mówią, że uratował świat od trzeciej wojny światowej. Wszystko prawdopodobnie zaczęło się w 1972 roku, kiedy grupa oficerów sztabu generalnego LWP pod kierownictwem Kuklińskiego wyruszyła na jachcie Legia w rejs do portów zachodniej Europy, mając na celu rozpoznanie zachodniego teatru działań wojennych. Powodem misji miało być zagrożenie, jakie stanowił dla Polski ewentualny konflikt militarny dwóch bloków. Wypowiedzi na ten temat udzielają dowódcy LWP z gen. Jaruzelskim na czele oraz odnalezieni w Moskwie dowódcy Układu Warszawskiego, a także stający dopiero teraz przed kamerą agenci CIA, którzy jako pierwsi spotkali się z Kuklińskim i odbierali przysyłane przez niego dokumenty do analizy. Przedstawiona przez tych ostatnich świadków wersja wydarzeń może być potwierdzona jedynie przez list z propozycją współpracy, który podobno został wysłany przez Kuklińskiego do ambasady amerykańskiej w Bonn. Ówczesna sytuacja polityczna i wojskowa jest przedstawiona w konwencji gier komputerowych, a historię prywatnego życia Kuklińskiego opowiada poruszająco jego żona Hanna, również po raz pierwszy pojawiająca się na ekranie. Dokumenty i zdjęcia dotyczące prywatnego życia pułkownika zostały odtworzone z wykorzystaniem nowoczesnych technik audiowizualnych. (zmodyfikowano opis: Omówienie) 23:25 PRAWDZIWE PSY - ODC. 2/12 Cykl dokumentalny, 24 min, Polska, 2001 Reżyseria: Krzysztof Lang, Patryk Vega Podkomisarz Krzysztof Tkaczyk, który ma za sobą 8 lat służby, zwierza się, że im dłużej pracuje w Wydziale Zabójstw KS, tym mniej wierzy w człowieka i nabiera przekonania, że zabić może każdy, a potem wszelkimi sposobami chce uniknąć odpowiedzialności. Teraz ze Sławomirem Opalą jedzie nad Jeziorko Czerniakowskie, gdzie znaleziono zwłoki mężczyzny. Aspirant Krzysztof Balawender ma przed sobą ważny dzień - dzień meczu, który zadecyduje o mistrzostwie Polski. Oddziały krakowskiej prewencji działają w pociągach. Oddziały stołeczne przejmą kibiców na dworcu. Docierają informacje, że podobno zmierzający na mecz są "nagrzani" i mają niebezpieczne przedmioty. Tkaczyk szuka nad jeziorkiem śladów, które pomogłyby wyjaśnić tajemnicę śmierci mężczyzny. Denat nie ma przy sobie dokumentów. Sądząc po dłoniach i plamach na odzieży, jest pracownikiem budowlanym. W kieszeni ma plastikowe krzyżyki, jakich używają glazurnicy. Zapewne był zatrudniony na jednej z pobliskich budów. Rzecz w tym, że jest ich ponad pięćdziesiąt. Tkaczyk z Opalą przedstawiają sprawę przełożonym. Ktoś próbował upozorować, że mężczyzna pośliznął się, wpadł do wody i uderzył głową w leżące tam kamienie. Nie ma jednak wątpliwości, że kamienie zostały specjalnie ułożone, zapewne już po zbrodni. Zdjęcia denata rozsyłane są do wszystkich jednostek policji. Być może tą drogą uda się ustalić jego tożsamość. Oczywiście, pod warunkiem że nie jest cudzoziemcem pracującym "na czarno". Na stadionie mężczyzna kierujący reakcjami kibiców podgrzewa i bez tego gorącą atmosferę. Nagle, w jednym z sektorów zaczyna się zadyma. Teraz mężczyzna prosi o opanowanie emocji, nikt go jednak nie słucha. Meczu już nie ma. Jest bitwa. Coraz bardziej rozjuszeni pseudokibice dewastują stadion. Do akcji ruszają oddziały prewencji. Krzysztof Balawender krzyczy do adiotelefonu, dowodząc swoim oddziałem. Widok policji rozjusza kiboli jeszcze bardziej. Policjanci nie ustępują. Stopniowo wypychają wszystkich ze stadionu. Najagresywniejsi lądują w "sukach". Nad stadionem unoszą się kłęby czarnego dymu. Płoną foteliki w jednym z sektorów. Przyjeżdża straż pożarna. Stadion wygląda jak pobojowisko. Tym razem Balawenderowi nie udało się uchronić mienia publicznego. Sekcja znalezionych nad jeziorkiem zwłok mężczyzny potwierdza przypuszczenia policjantów. To nie topielec. Zgon nastąpił po uderzeniach w głowę tępym narzędziem. Kilka dni później do Komendy przychodzi mężczyzna i zgłasza zaginięcie kolegi, a zarazem krajana z Mrągowa. Zaginiony jest glazurnikiem i obaj mieli pracować na budowie. W ten sposób udało się ustalić personalia denata. Kto jednak i dlaczego go zabił?