TVP Dokument Środa, 26.06.2024 Zmiany z dnia 07.06.2024 w stosunku do raportu z dnia 20.05.2024 (dodano pozycję programową) 10:35 PO ROKU... Reportaż, 23 min, Polska, 1981 Autor: Jacek Kamiński Szczecin, 30 sierpnia 1980 roku. W zakładach pracy trwają strajki. W mieście panuje niepokój i oczekiwanie na to, co przyniesie kolejny dzień. Brama Stoczni im. Adolfa Warskiego. Z megafonu pada informacja o podpisaniu uzgodnień między komisją rządową a strajkującymi. Wręczenie kwiatów wicepremierowi Kazimierzowi Barcikowskiemu, ludzie wychodzą ze stoczni. Strajk okupacyjny w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej. Przedstawiciel komitetu robotników mówi o zakończonych rokowaniach. Stocznia Remontowa "Parnica". Na ogrodzeniu wywieszone postulaty. Wypowiedzi strajkujących po podpisaniu porozumień. Dworzec autobusowy - spotkanie pracowników z dyrekcją PKS. Zajezdnia tramwajowa - protestujący mówią o strajku. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania - opinie pracowników o postulatach. Robotnicy Fabryki Mechanizmów Samochodowych "Polmo". Rozmowa na temat zakończonego strajku okupacyjnego. Po projekcji reportażu autor rozmawia z uczestnikami protestów, z którymi spotkał się przed rokiem. Pyta o refleksje z perspektywy czasu. Ludzie mówią, że nie ma już entuzjazmu z osiągniętych porozumień. Wynika to z postawy, jaką zajmuje rząd wobec Solidarności. Problemem jest także brak dostępu związku do środków masowego przekazu. Podwyżka płac wprawdzie była, ale zabrano premie. Nadal są kolejki i puste półki w sklepach. Sukcesem są niezależne związki zawodowe, właśnie w gotowości strajkowej. Rozmówcy wątpią w możliwość wyjścia z kryzysu, oczekują na Zjazd Solidarności. (dodano pozycję programową) 01:30 BYŁO, NIE MINĘŁO - KRONIKA ZWIADOWCÓW HISTORII. - ODPOWIEDZI CIĄGLE NIE ZNAMY ODC. 292) Magazyn historyczny, 24 min, Polska, 2022 Autor: Adam Sikorski Wykonawcy: Artur Kalicki "Odpowiedzi ciągle nie znamy" Dziś odwiedzamy wieś Wygnanów w gminie Sławno, w województwie łódzkim. Mamy informacje o istniejącym tu dawnej cmentarzu cholerycznym. Nazwa ta, która przetrwała prawie 200 lat, wiąże się z powstaniem w początkach lat 30. XIX w. cmentarza, na którym dokonywano pochówków osób zmarłych na cholerę. Dziś pozostała tu skromna i nietypowa kapliczka, uformowana z miejscowego kamienia. Wstępne badania terenu wykazały jednak, że znajdują się tu także pozostałości dworu. Czy zachowały się fundamenty? Sprawdzimy. "Nikt nie będzie zapomniany" Następnie przenosimy się nad Bałtyk, a w czasie do tragicznej jesieni roku 1939. Obrona Kępy Oksywskiej pochłonęła ogromną ilość ofiar. Po wybuchu wojny znalazło się tu w krótkim czasie około 9 tysięcy polskich żołnierzy. Zginęło ponad 2 tysiące, a wielu nie udało się zidentyfikować. Dziś, dzięki inicjatywie lokalnych pasjonatów historii pojawił się pomysł stworzenia listy wszystkich obrońców Kępy Oksywskiej i zweryfikowania list poległych znanych do tej pory. To walka o oddanie bohaterom ich imion i nazwisk, która pokazuje, że jest szansa spłacenia historycznego długu tym, których poświęcenie legło u podstaw naszego spokojnego życia.