TVP Historia Sobota, 16.11.2024 Zmiany z dnia 28.10.2024 w stosunku do raportu z dnia 14.10.2024 (dodano pozycję programową) 16:25 MARIA SKŁODOWSKA - CURIE Film dokumentalny, 33 min, Polska, 2003 Reżyseria: Bohdan Rączkowski Scenariusz: Bohdan Rączkowski Zdjęcia: Jan Muszyński, Ryszard Janowski Lektor: Tomasz Marzecki Film biograficzny o Marii Skłodowskiej-Curie, która jako pierwsza kobieta w świecie uzyskała doktorat i profesurę na paryskiej Sorbonie oraz dwie Nagrody Nobla z fizyki i chemii. (usunięto pozycję programową) 18:00 KARIERA NIKODEMA DYZMY - ODC. 1/7 (dodano pozycję programową) 18:05 TAJEMNICA TWIERDZY SZYFRÓW - ODC. 1/13 Serial sensacyjny, wojenny, 45 min, Polska, 2007 Reżyseria: Adek Drabiński Scenariusz: Bogusław Wołoszański Zdjęcia: Waldemar Szmidt Muzyka: Stanisław Syrewicz Aktorzy: Paweł Małaszyński, Jan Frycz, Borys Szyc, Paweł Deląg, Piotr Grabowski, Karolina Gruszka, Anna Dereszowska, Cezary Żak, Jan Wieczorkowski, Marcin Dorociński Zrealizowany z rozmachem i dbałością o szczegóły historyczne 13 - odcinkowy serial wojenno - sensacyjny z gwiazdorską obsadą. Scenariusz napisał Bogusław Wołoszański na podstawie własnej powieści "Twierdza szyfrów". Tytułowa twierdza to dolnośląski zamek Czocha. Zdjęcia kręcono także w zamkach: Książ, Bolków i Pszczyna. Serial ten to pierwsza produkcja TVP nakręcona techniką HD. Osią akcji są działania wywiadów amerykańskiego i radzieckiego gorączkowo poszukujących w ostatnich miesiącach wojny tajemniczej niemieckiej maszyny określanej jako "ryba - miecz". Miała ona odczytywać radzieckie szyfry jednorazowe uważane za niemożliwe do złamania. Niemiecka maszyna prawdopodobnie działała w tajnym ośrodku Pers Z w Jeleniej Górze, który został stamtąd ewakuowany w lutym 1945 r. 12 kwietnia 1945 r. amerykańska grupa TICOM, kierowana przez komandora Howarda Compaigne'a, odnalazła "rybę - miecz" w niemieckim mieście Rosenheim. Urządzenie to przewieziono do USA, gdzie użyto go do odczytywania radzieckich depesz dyplomatycznych. Jest marzec 1945 r. Kpt. Johann Jorg (Paweł Małaszyński), agent polskiego wywiadu, działający w tajnym ośrodku kryptologicznym Pers Z w Jeleniej Górze (Hirschbergu), fotografuje transport rakiety nowego typu. Jeszcze nie zdaje sobie sprawy z wagi odkrycia. Ścigany przez żołnierzy z konwoju ratuje się desperackim skokiem do jeziora. Ranny dociera do mieszkania swojej łączniczki Natalii (Karolina Gruszka), której przekazuje rolkę z filmem. Dziewczyna jest zakochana w przystojnym oficerze, ale nie śmie wyjawić swojego uczucia. Fotografie docierają do Londynu i Waszyngtonu i wywołują tam prawdziwy alarm. Płk Hayes (Marek Barbasiewicz), szef Agencji Bezpieczeństwa Armii, ostrzega prezydenta Franklina D. Roosevelta, wizytującego tajny ośrodek Site Y w Nowym Meksyku, że szpiedzy radzieccy działający w amerykańskich laboratoriach atomowych dotarli do najważniejszych tajemnic. Z tej wiedzy korzystają też naukowcy niemieccy, którzy odczytują radzieckie depesze, przechwytywane przez nasłuch radiowy, za pomocą maszyny deszyfrującej nazywanej Aparat. Prezydent rozkazuje zdobyć tę maszynę. Rozpoczyna się prawdziwy wyścig, najbliższy celu wydaje się Jorg. Na wieść, że istnienie Aparatu przestało być tajemnicą, Niemcy decydują się ewakuować maszynę z Jeleniej Góry do bezpieczniejszego miejsca - podziemi zamku Czocha. Zostaje tam również oddelegowany Johann Jorg. W zamku o tajemnicę niezwykłego urządzenia dba Obersturmbannführer Hans Jacob Globcke (Jan Frycz), wspomagany przez bezwzględnego Matheasa Beera (Borys Szyc). Globcke, absolwent prawa uniwersytetu monachijskiego, człowiek przebiegły i cyniczny, szybko orientuje się, kim jest Jorg, stając się tym samym jego najgroźniejszym przeciwnikiem. W zamku Jorg spotyka tajemniczą, piękną dziewczynę. Jej obecność w ponurej twierdzy opanowanej przez SS wydaje się dość zaskakująca. (dodano pozycję programową) 21:15 SZAFA POLSKA 1945 - 89 Film dokumentalny, 54 min, Polska, 2006 Reżyseria: Katarzyna Kościelak, Joanna Jaworska Scenariusz: Katarzyna Kościelak 50%, Joanna Jaworska 50% Zdjęcia: Wojciech Kozłowski Pełna humoru i anegdot historia mody w PRL. Opowieść o ludziach, zarówno twórcach, jak i "konsumentach" mody, którzy w ogólnej szarości próbowali zrobić coś z niczego, żebyśmy wyglądali ładniej, bardziej elegancko i na czasie, choćby na naszą skromną, socjalistyczną miarę. Film pokazuje, jak z każdą dekadą - od zakończenia wojny w 1945 roku do upadku ustroju komunistycznego w roku 1989 - zmieniały się w Polsce moda, trendy i pomysły zaradnych Polaków. Wyłania się z tego obraz zmieniającej się Polski widzianej "od strony szafy". "Projektanci i producenci towarów nie są jedynymi twórcami mody. Tylko to bowiem jest modą, co zostało zaakceptowane przez społeczeństwo". Tę oczywistą prawdę od zawsze pojmowała "ulica", gorzej było z decydentami, którzy wszystko próbowali ujmować w sztywne ramy zarządzeń, przepisów i planów 5 - letnich. A tymczasem ledwo zakończyła się wojna i cały naród przystąpił do odbudowy kraju, a już panie, ale też i panowie zaczęli myśleć o tym, jakby się tu modnie ubrać. Początkowo obowiązywała moda "partyzancka" - oficerki, płaszcze z dużymi klapami, przerabiane z mundurów wojskowych kostiumy. Na tym tle wyróżniały się przywożone lub przysyłane z Zachodu amerykańskie kurtki. Tam, gdzie cudem ocalała zawartość przedwojennych szaf, przerabiano według nowego kroju dawne jedwabie i koronki. Ale standardem były raczej bluzki szyte ze... spadochronów. Bo nawet podczas odgruzowywania miast dziewczyny chciały atrakcyjnie wyglądać. Lata 50. przyniosły obraz kobiety jako zaangażowanej ZMP - ówki w koszuli i czerwonym krawacie i równie obowiązkowej jak ów krawat trwałej ondulacji. Jednocześnie zaczęły się pojawiać piękne, kobiece, kwieciste suknie na szerokich halkach. Odbywający się w 1955 r. w Warszawie Międzynarodowy Festiwal Młodzieży był nie tylko okazją do spotkania się z rówieśnikami z innych krajów, ale również podpatrzenia, co i jak nosi się na świecie. Nowym strojom towarzyszyła nowa muzyka: zakazany oficjalnie jazz i rock and roll. Na ulicach "szpanowali" tymczasem bikiniarze, obowiązkowo z włosami w "plerezę", w kolorowych skarpetkach, butach na słoninie i krawatach z motywem palmy lub nagiej panienki, choć za taki "wywrotowy" wizerunek własnej osoby można było nawet trafić za kratki. Szczególnie spragnieni modnych strojów zaopatrywali się w nie na "ciuchach", nie bacząc na wysokie ceny. W latach 50. znana projektantka Jadwiga Grabowska, zwana "polską Coco Chanel", założyła "Modę Polską" (powstał wtedy również dom mody "Telimena"), organizowała pokazy, prezentując nad Wisłą to, co nosiło się w Paryżu, Mediolanie czy Londynie. Niestety, od pomysłu do przemysłu droga daleka: na pokazach modele do produkcji wybierały specjalne komisje, niekoniecznie znające się na modzie, dlatego w sklepach ze świecą można było szukać cudownych kreacji z wybiegów. "Moda Polska" ubierała elity, w tym przedstawicieli naszego korpusu dyplomatycznego. Zwykłe panie Kowalskie radziły sobie jak mogły, m. in. korzystając z wykrojów zamieszczanych w niektórych czasopismach lub podpatrując gwiazdy upowszechniającej się stopniowo telewizji. Nadeszły słodkie lata 60. , a wraz z nimi pojawiły się skutery, mini, tapirowane koki, makijaż z grubą, czarną kreską na górnej powiece. Szczytem marzeń były obcisłe dżinsy z bazaru lub komisu, buty "beatlesówki", ortalionowe płaszcze i wąskie krawaty typu "śledź". Młodzież tańczyła twista, a milicja, nauczyciele i co surowsi rodzice tępili z zapałem godnym lepszej sprawy noszenie długich włosów. Zachodnie wzory przełamywano akcentami ludowymi - haftami, góralskimi sprzączkami, żeby całość wyglądała bardziej swojsko. Pod koniec dekady młodzi ludzie coraz częściej chcieli wyglądać po hipisowsku. Lata 70. to okres tzw. małej stabilizacji i luksusowych dóbr kupowanych za bony w Peweksach. Z Zachodu dotarła do nas moda na kremplinę - wytłaczany, nieprzepuszczający powietrza koszmarek, a Maryla Rodowicz lansowała spódnice bananówki. Gdy w 1972 r. otwarto granicę Polski z NRD, przywożono stamtąd najmodniejsze odzieżowe i buciane rarytasy. Sukienki i spódnice wydłużyły się, obowiązywało maxi, nosiło się dzianiny, tweedy, rzeczy robione szydełkiem i na drutach (ze zdobytej spod lady włóczki były nawet kostiumy kąpielowe), buty na platformach i spodnie dzwony. Trwały polowania na szczególnie pożądane "odrzuty z eksportu". Kryzysowe lata 80. przyniosły modę "podziemną" w stylu francuskiej nowej fali i okresu kontestacji. Młodzież zaczęła masowo nosić chlebaki i plecaki, tajniacy - tzw. pederastki, w których łatwo można było ukryć radiotelefon. W stanie wojennym znów obudziła się w narodzie dawna pomysłowość i zaradność - szyto sukienki z pieluch tetrowych, koszule z prześcieradeł. To, czego nie można było wystać w kilometrowych kolejkach w sklepie, było dostępne na Stadionie X - lecia, w dodatku stosunkowo tanio. Dzisiaj ubrań, butów, dodatków jest aż nadto. Jedyny problem to co wybrać i ewentualnie za co kupić. Ale i tak wszystko pochodzi z Chin. O losach polskiej mody opowiadają w filmie: projektanci Grażyna Hase, Barbara Hoff i Jerzy Antkowiak, scenografowie Xymena Zaniewska i Mariusz Chwedczuk, redaktor Hanna Gajos, fotograf Tadeusz Rolke, dziennikarze Mirosław Pęczak i Janusz Weiss, reżyser Stanisław Manturzewski, piosenkarki Halina Frąckowiak i Magda Umer oraz modelki Małgorzata Niemen i Katarzyna Butowtt.