Wiadomość została wysłana.
Latem jedna ze spacerowiczek natknęła się na kontury nagrobka i żeliwny krzyż wystające z ziemi w parku im. Stefana Żeromskiego w Kołobrzegu. Sprawa została zgłoszona do magistratu, a ten skierował ją do konserwatora zabytków. Wszystko wskazuje na to, że obiekt pozostanie na swoim miejscu.
O znalezisku poinformowali nas w maju słuchacze, a wśród nich kołobrzeżanin i miłośnik lokalnej historii Marcin Bertman, któremu los nagrobka nadal leży na sercu: - Jesteśmy w centrum kurortu, gdzie przechadzają się tysiące turystów. Dziesięć metrów dalej jest droga prowadząca przez park, gdzie się depcze po jednym z grobów. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca – alarmuje.
Sprawa znalezionego nagrobka została zgłoszona do magistratu, który - ponieważ Park Żeromskiego jest wpisany w rejestr zabytków - skierował ją do konserwatora. Jak powiedział nam rzecznik ratusza Michał Kujaczyński, w planach było wykopanie i przeniesienia nagrobka na kołobrzeski cmentarz. Na drodze stanęła jednak natura - okazało się bowiem, że spoczywający od lat w ziemi obiekt obrosły korzenie drzewa i nie ma możliwości jego usunięcia bez uszkodzenia systemu korzeniowego.
- Ponownie zwróciliśmy się do konserwatora zabytków, tym razem z zapytaniem o możliwość dokonania nasadzeń. Chodzi o to, żeby spacerowicze nie deptali po nagrobku. Uzyskaliśmy zgodę. Planujemy tam nasadzenia roślinności, takiej jak paprocie, które uniemożliwią przechodzenie przez to miejsce – wyjaśnia Kujaczyński.
W rejonie znalezionego nagrobka i krzyża był zlokalizowany dawny cmentarz wojskowy. - Ten cmentarz funkcjonował jako miejsce pochówku do 1945 roku, ale swój charakter zachował mniej więcej do początku lat sześćdziesiątych. Był to okres, kiedy Kołobrzeg zaczął zmieniać swoje powojenne oblicze - tłumaczy historyk dr Łukasz Gładysiak.
Obecnie teren dawnego cmentarza znajduje się w południowo-wschodniej części parku im. Stefana Żeromskiego
ma/zn