Jak podkreślali wyróżnieni, ich praca wiąże się z wieloma wyzwaniami, fizycznymi i psychicznymi, ale potrafi być bardzo satysfakcjonująca: - Trzeba być wyrozumiałym, elastycznym, a także lubić kontakt z drugim człowiekiem. Natomiast pomoc choćby jednej osobie bezdomnej czy niepełnosprawnej daje ogromną satysfakcję.

Katarzyna Wilczak-Socha, która pracuje w koszalińskim Centrum Usług Społecznych już od 17 lat, wskazuje, że na przestrzeni lat zmienił się profil pracy w tego typu instytucjach: - Coraz mniej jest świadczeń finansowych dla osób, które potrzebują takiego wsparcia. Zwiększa się natomiast liczba osób dotkniętych kryzysami psychicznymi czy niepełnosprawnościami. Te problemy się kumulują, dlatego wsparcie dla mieszkańców musi być kompleksowe.

Dzień Pracownika Socjalnego obchodzony jest od 1990 roku.

kch/zn