Wiadomość została wysłana.
Koordynator działań na UP Daniel Herner poinformował, że na uczelni w kilka dni zarejestrowało się ponad 80 osób: - Co piąty chory słyszy, że nie można znaleźć mu dawcy. Dlatego postanowiliśmy włączyć się do akcji, im więcej potencjalnych dawców, tym więcej uratowanych istnień ludzkich.
Pan Antoni, który zaledwie dwa miesiące po rejestracji w bazie DKMS został dawcą szpiku, podkreśla, że zabieg jest bardzo bezpieczny: - W 95 procentach szpik oddaje z krwi obwodowej. Nie jest to bolesne
Rejestracja potencjalnych dawców szpiku prowadzona jest w dwóch punktach Słupska do 8 grudnia.
Szacuje się, że rocznie w Polsce stawianych jest ponad 13 tysięcy diagnoz o nowotworze krwi wśród osób dorosłych i 800 w przypadku dzieci.
pd/mt