W nowym tygodniu Sadowski nakręci ukrytą kamerą szokujący film i zdobędzie obciążające Doleckiego dowody… ale na tym wcale się nie zatrzyma. Gdy materiały trafią do sieci, Łukasz postanowi wrócić na fermę, by ujawnić kolejne nadużycia jej właściciela. I to mimo że Kasia będzie tym przerażona.
- Muszę dokończyć to, co zacząłem!(…) Chcę jeszcze pokazać reakcje... W nerwach dużo rzeczy wypłynie. Będzie tuszowanie nieprawidłowości... To trzeba pokazać.
- To jest niebezpieczne! Jak oni się dowiedzą, że to ty ich zdradziłeś, to ci zrobią krzywdę!
- Nie zorientują się... Wiem, jak to rozegrać…
Tym razem dziennikarz okaże się jednak zbyt pewny siebie… Ludzie Doleckiego nabiorą w końcu podejrzeń i znajdą przemycony przez Łukasza sprzęt do nagrywania. A biznesmen wybuchnie wściekłością i każde Sadowskiego zatrzymać.
- Łapać go! Kapuś cholerny!!!
- Co wy robicie?! Zostawcie mnie!
- To ja ci robotę daję, a ty co?!
- A ja ujawniam to barbarzyństwo, które pan tu uprawia! Bo jestem dziennikarzem!
Tymczasem jeden z ochroniarzy zacznie Łukaszowi grozić...
- Ty łajzo... Ja bym się z nim, szefie, nie patyczkował! Wrzucimy go do maszyny i zmielimy razem z norkami!... Na żarcie dla nich! Przynajmniej jakiś pożytek z kapusia będzie!
Jak akcja rozwinie się dalej?


Premierowe odcinki „Barw szczęścia” jak zawsze od poniedziałku do piątku o godzinie 20:10 na antenie TVP2. Takich emocji lepiej nie przegapić!