Po zeznaniach Binia oraz Kuczmy podkomisarz Kodur przekaże Natalii, że Jezierska jest o krok od oczyszczenia z zarzutów. A gdy prawniczka powie o wszystkim Sławce, ta od razu wybuchnie radością.
- Wiedziałam… byłam pewna, że moja córeczka jest niewinna!(…) To kiedy ją wypuszczą?
- Najpierw muszą ich złapać, wyjście Jowity na wolność mogłoby ich spłoszyć. Poza tym... procedury chwilę trwają. Musi się pani uzbroić w cierpliwość…
- Spróbuję… O Boże, nie wierzę, pani mecenas… Ten koszmar… wreszcie się skończy!
- Tylko nikomu ani słowa, to bardzo ważne…
- Nawet synowi? Chociaż jemu, proszę…
- Ale tylko w ścisłej tajemnicy!
Gdy Zwoleńska odwiedzi w areszcie Jowitę, ta zareaguje jednak zupełnie inaczej.
- Bonda zapowiedział, że mnie zniszczy… I dotrzymał słowa.(…) Sama mu wymierzę sprawiedliwość!
- Pragnienie odwetu zaprowadziło panią tutaj. Ktoś wykorzystał to, że nie umie pani odpuszczać... Może warto wyciągnąć z tego lekcję?
Czy Jezierska, siedząc w więzieniu, naprawdę zaplanuje krwawą zemstę? I czy jej matka zdoła dotrzymać tajemnicy – tak, by Bonda nie zorientował się, że policja szykuje kolejną zasadzkę?
Odpowiedź tylko na antenie TVP 2, w premierowych odcinkach „Barw szczęścia” - lepiej nie przegapić!