Wiadomość została wysłana.
Otóż jej słabość polega na "rozbieraniu" ludzi. Rzecz jasna... wzrokiem. "Zawieszam" na kimś spojrzenie i zakładam, że mogę zabrać mu jedną tylko rzecz. Ta czynność "dopada" mnie w prawie każdej wolnej chwili, na przykład podczas jazdy tramwajem, potrafię "rozebrać" w ten sposób wszystkich współpasażerów."
No proszę, a mówi się, że to mężczyźni rozbierają wzrokiem...