Marta spotyka się z Piotrem w kawiarni – i od razu atakuje.
- Powinieneś mnie uprzedzić, że powiesz Ewie o Ewelinie!
Jednak Walawski wzrusza tylko ramionami:
- Ma prawo wiedzieć…
- Nigdy tego nie negowałam. Ale powinieneś był to ze mną uzgodnić! Poza
tym, powiedziałeś Ewie, że nie jestem jej mamą!
- A jesteś?
- Owszem! Nie urodziłam Ewy, ale jestem jej prawdziwą mamą! I nie waż
się twierdzić inaczej!
A po kilku minutach w lokalu trwa już ostra kłótnia.
- Namieszałeś Ewie w głowie!
- Powiedziałem jej prawdę, to wszystko! Może to dla ciebie niewygodne,
ale jak długo można żyć w kłamstwie?
- O jaką prawdę ci chodzi? Że mnie zdradzałeś?! Że nie kochałeś
Eweliny? Że na początku nie chciałeś waszego dziecka i nie zamierzałeś
go wychowywać?
- To są sprawy dorosłych i w gruncie rzeczy Ewy to nie dotyczy!
- Jesteś takim hipokrytą... Używasz wielkich słów tylko po to, żeby
ranić albo osiągnąć jakieś swoje cele... Jest wiele mądrości w
powiedzeniu, że prawda bez miłości może zabić. Nie wiem, czym się
kierujesz, ale na pewno nie dbasz o dobro Ewy! O co ci właściwie
chodzi? Chcesz zniechęcić do mnie Ewę? Chcesz nas rozdzielić?
- Daj mi już spokój! Nie muszę się przed tobą tłumaczyć! Jestem ojcem i
mam takie same prawa jak ty!
- Nie wiem, co planujesz, Piotr... ale ostrzegam cię. Nie pozwolę ci
odebrać sobie Ewy!
Czy Walawski rzeczywiście chce przejąć opiekę nad córką – i wkrótce
zada Marcie kolejny cios? Odpowiedź tylko na antenie TVP2, w
premierowych odcinkach serialu!