Wiadomość została wysłana.
W ostatnich tygodniach, serialowy Paweł dla kariery poświęcił niemal wszystko: chwile spędzane z Julią i własne zdrowie. Mimo to, w 130. odcinku "Barw szczęścia" Zwoleński wyląduje u szefa "na dywaniku".
- Masz całą masę poprawek do zrobienia na poniedziałek. Widać przeceniłem wielkość twojego geniuszu. - lodowaty ton dyrektora działa lepiej od krzyku.
Paweł, zaniepokojony, od razu otwiera teczkę i przegląda pokreślone rysunki.
- Nie będę ci mówił, jakie to dla mnie rozczarowanie. Tak w ciebie wierzyłem, że oddałem te materiały klientowi bez ich wcześniejszego przeglądania - ciągnie dalej szef. - A tu klops! Klient się wkurzył, a to automatycznie oznacza, że i ja jestem na ciebie wkurzony!
Czy Zwoleński utrzyma pracę? Czy odzyska zaufanie szefa? A jeśli tak - jaką cenę będzie musiał za to zapłacić? Już teraz projekty tworzył przecież ostatkiem sił. Odpowiedź już we wtorek - w 130. odcinku serialu!