Młoda lekarka nie waha się ani sekundy:
- Adrian to ciężki przypadek. I moim zdaniem, bez dobrych rokowań na
przyszłość. Odpuść sobie... Szkoda zdrowia!
Jednak Bożena, zdesperowana, wciąż ma nadzieję.
- Tak sobie myślę, że może… w wyjątkowych okolicznościach byłby zdolny
do zmiany…
- Jego obietnice poprawy to puste słowa bez pokrycia. Mnie też
obiecywał, przysięgał… i nic z tego!
- Mimo wszystko będę musiała spróbować…
- Bo cię błagał na kolanach o kolejną szansę? Nie bądź głupia! Nie
pchaj się w to bagno, bo będziesz żałowała!
- Chyba nie mam wyjścia, będę miała z nim dziecko...
Tymczasem Świderski zjawia się u Wiśniewskich i próbuje przekonać ojca
dziewczyny, że jest „grzesznikiem”, ale nawróconym.
- Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby Bożena była ze mną
szczęśliwa.(…) Walczę ze swoją chorobą... Chodzę na terapię, jestem pod
stałym nadzorem lekarzy!
A senior posyła mu w końcu lodowate spojrzenie…
- Modliłem się, żeby w końcu coś dobrego się jej przytrafiło... Poznała
przyzwoitego faceta. Dobrego, solidnego, na którym zawsze może polegać.
A ona trafiła na pana! Coś panu powiem… i proszę to sobie wziąć do
serca i dobrze zapamiętać. Ja może stary jestem, niedołężny trochę, ale
jak będzie trzeba, to jeszcze energię z siebie wykrzeszę... Jeśli pan
skrzywdzi albo oszuka Bożenkę… Jeśli pan ją zrani… Przysięgam:
popamięta mnie pan na resztę życia! Rozumiemy się?!
Co wydarzy się dalej? Emisja odcinka numer 1589 już 31 stycznia -
zapraszamy przed telewizory!