Wiadomość została wysłana.
- Otwierają dyskotekę. Ale co mnie to obchodzi? - Jadzia wzrusza tylko ramionami. - Całe szczęście nie pod naszymi oknami. Jeszcze tego by brakowało, żeby nam muzyka waliła w uszy po nocach!
- Nic nie rozumiesz! - Stefan, zniecierpliwiony, wyrywa żonie gazetę. - To chodzi o ten obiekt. To ten, w którym nie podpisałem protokołu, pamiętasz?
Kilka godzin później, Górka pokazuje artykuł Januszowi:
- Widziałeś to? Kto podpisał zgodę?!
- Może to jakaś pomyłka?...
Szef wygląda na zaskoczonego. Ale Stefana oszukać nie tak łatwo:
- Janusz, nie żartuj sobie. Tylko mi powiedz, o co tu chodzi!
Kto podpisał zgodę na otwarcie dyskoteki - i za jaką cenę? Czy zabawa w nowym klubie naprawdę grozi tragedią? Odcinek 246 już we wtorek - lepiej nie przegapić!