Wiadomość została wysłana.
Basia, by ratować syna, jest gotowa na wszystko. Błaga rywalkę o pomoc:
- Proszę cię. Jak matka matkę! Bardzo cię proszę.
Ale sąsiadka posyła jej chłodne spojrzenie. Dla niej to transakcja - nic za darmo.
- Pojadę na komisariat. Możemy pojechać wszyscy razem, ale pod jednym warunkiem.
Chwilę później, Basia nie wytrzymuje presji. Zrozpaczona, wybucha:
- Dlaczego to robisz? Jeśli wiesz, kto podrzucił tę torbę, po prostu powiedz to policji! Też jesteś matką, powinnaś zrozumieć, co czuję.
W odpowiedzi, Jola rzuca z ironią:
- Ależ ja rozumiem... Ale ty też powinnaś rozumieć, co ja czuję, kiedy mój mąż wyprowadza się do innej kobiety.
Jakubikowa ma w oczach łzy. Jej głos drży od emocji.
- Chcesz mnie upokorzyć, ale są pewne granice!
Taką scenę zobaczymy już w 206. odcinku "Barw szczęścia"! Czy Adam odzyska wolność? I jaki warunek Jola postawi Basi? Odpowiedź tylko na antenie TVP 2!