- Długo mnie szpiegowałyście?
Pyrka, zaskoczony, spogląda na ukochaną… A Klara rzuca tylko, lodowatym
tonem:
- Wystarczająco, żebyś sam potwierdził moje podejrzenia.
- To był tylko przyjacielski uścisk! Zapewniam cię, że nie mam żadnego
romansu…
- Nie? Mam rozumieć, że z każdą koleżanką tak się „ściskasz”?
- Pracujemy razem, a oprócz tego Ulka zajmuje się Marysią...
- Boże, co za banał... Romans z opiekunką!
Hubert, zirytowany, podnosi w końcu głos – i sam przechodzi do ataku.
- Przestań! Nie ma żadnego romansu! A przede wszystkim: zostawiłaś mnie
bez słowa samego z dzieckiem... Nie masz pojęcia, przez co przeszedłem!
Ula była blisko i wczoraj po raz pierwszy poczułem, że mogę na kogoś
liczyć! I tak, chciałem się do niej przytulić, a nawet chciałem ją
pocałować, ale tego nie zrobiłem, bo… cały ten czas czekałem na ciebie!
Agata i Iwona mogą ci to potwierdzić! Mam czyste sumienie, Klara…
Dlaczego nam to zrobiłaś?!(…) Marysia od trzech miesięcy nie ma matki!
Nie ma twojego ciepła, twojego mleka… Nagle wracasz i mamy zapomnieć o
całej sprawie?!
Jednak Klara nie zamierza się kajać…
- Cały czas o was myślałam... Nie było dnia, żebym nie chciała do
ciebie zadzwonić albo przyjechać... Ale nie mogłam, nie miałam siły! A
kiedy w końcu uznałam, że czuję się lepiej, że mogę wrócić, to okazało
się, że ty już ułożyłeś sobie życie z kimś innym! Po niecałych trzech
miesiącach!
- Nic sobie nie ułożyłem! Nie jestem z nią i nie będę!
- A ja już nie mogę być z tobą... To koniec, Hubert!
- Co?... To po co w takim razie przyjechałaś?!
- Po Marysię...
To scena, którą zobaczymy już 21 sierpnia – gdy „Barwy szczęścia” wrócą
po wakacyjnej przerwie. Czy Klara naprawdę zabierze córkę... i na nowo
zniknie? Odpowiedź tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach
serialu!