Wiadomość została wysłana.
- Zawsze marzyłam, żeby móc stworzyć pismo od początku, od podstaw... Żeby było moje. Miało taki kształt, jaki ja chcę. Przecież o tym wiesz, wiele razy to mówiłam!
Ale Piotr podchodzi do jej awansu z rezerwą.
- Jeśli chcesz znać moje zdanie, to bym nie przyjął tej propozycji.
- Dlaczego?
- Dlatego, że wtedy w ogóle cię nie będzie w domu. Startowanie z nowym pismem to jest ogrom pracy, Marta. Poza tym, pamiętaj, mamy ciągle niezałatwioną sprawę z adopcją.
- A co ma jedno do drugiego? - Marta posyła mężowi zaskoczone spojrzenie.
- Ma. I to sporo - Walawski jest poważny. - Rodzice Eweliny natychmiast to wykorzystają przeciwko nam. Że ciągle nie ma cię w domu, że nie zajmujesz się dzieckiem, że Ewa nie ma z tobą odpowiedniej więzi. I tym podobne argumenty. Pomyśl o tym.
Czy obawy Piotra sprawdzą się? I jaką decyzję podejmie Marta? Marzenia o karierze, czy dobro dziecka - co będzie dla niej ważniejsze? Ciekawych zapraszamy przed telewizory.