• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Anielica czy diablica?

12:10, 24.09.2015
Anielica czy diablica?

.
.

Podziel się:   Więcej

Niedawno do obsady "Barw szczęścia" dołączyła nowa gwiazda: Patrycja Soliman, młoda aktorka, którą widzowie znają już m.in. z serialu "Pensjonat pod różą" i filmu "Ogród Luizy". Karolina od razu wpadła Pawłowi w oko i po kilku tygodniach została jego "oficjalną", nową dziewczyną.

Z początku, Karolina zachowywała się wzorowo: piękna, miła, zakochana... Problemy zaczęły się, gdy doszło do zerwania. W ciągu kilku dni, "anielska" Karolina zamieniła się w dziewczynę... z piekła rodem!

To w serialu. A prywatnie? Jeszcze kilka lat temu, Patrycja Soliman też była... niezłym ziółkiem!

- Jako dziecko byłam wstydliwa. Nie było takiej możliwości, żebym wystąpiła na szkolnej akademii, publicznie zaśpiewała czy wyrecytowała wiersz. Potem burzliwie przechodziłam okres dojrzewania, byłam okropna. Mama od razu pójdzie do nieba, bo czyściec miała już ze mną! - wspomina ze śmiechem gwiazda.

- Jako 14-15-latka chodziłam na wagary, paliłam papierosy i pyskowałam rodzicom. Próbowałam wszystkich zakazanych spraw. Przekraczałam granice, ile się da - dodaje aktorka. - Za nic w świecie nie chciałam być taka jak wszyscy! Kiedy ogoliłam głowę, znalazłam się w centrum zainteresowania. Na szczęście mama jakoś ze mną wytrzymała...

Jak "przemianę" Karoliny wytrzyma serialowy Paweł? Czy dziewczyna zagrozi - ledwie co odbudowanemu - związkowi Pawła i Julii? Odpowiedź już wkrótce...