Wiadomość została wysłana.
Cóż za zbieg okoliczności - Kasia Zielińska jest do swojej bohaterki łudząco podobna - no może poza zorganizowaniem, o czym z uśmiechem mówi sama zainteresowana!
- Czasem mam wrażenie, że pisząc scenariusz do "Barw szczęścia" pani Ilona Łepkowska znała mnie na wylot... Podobnie jak Marta ufam ludziom, potrafię zarażać energią innych, przepadam za towarzystwem. (...) Od Marty uczę się natomiast większego optymizmu i zorganizowania – wyznała aktorka aktorka w wywiadzie dla Tele panoramy.
Kasia kupiła sobie nawet taki sam notes jak ma Marta, by móc szczegółowo planować każdy dzień! Jak widać, sporo z Marty jest w Kasi. Jeśli chcecie się dowiedzieć, czy dalsze losy Marty Walawskiej będą równie "zorganizowane", koniecznie oglądajcie kolejne odcinki "Barw szczęścia"!