Wiadomość została wysłana.
– Mogę się nazwać „matką Polką aktywną” – zdradza w jednym z wywiadów. – Poświęcam Filipowi (synowi – przyp. red.) niemal cały wolny czas. Jednocześnie uczę się tego, by nie mieć wyrzutów sumienia z tego powodu, że pracuję. (...) Dbam o to, by mieć jak największy wpływ na wychowanie Filipa, także na jego dietę. Dlatego sama gotuję. Robię to nawet wtedy, kiedy jestem zmęczona, bo wróciłam z teatru o jedenastej wieczorem. Najważniejsze jest to, żeby synek miał dobry obiad na następny dzień.
Nieodzowną pomocą w codziennych obowiązkach jest dla Kasi mąż – serialowa Górka musi sobie ze wszystkim radzić sama. I choć robi to świetnie, sama niedawno stwierdziła, iż chciałaby, aby jej synek miał ojca... Czy coś się w tej materii zmieni? Odpowiedzi przyniosą kolejne odcinki serialu...