Wiadomość została wysłana.
Tym razem, aktor zagra zazdrosnego, odrzuconego kochanka - Jacka Migdałka. I zaplanuje skomplikowaną zemstę. Pechowo, jej wykonanie powierzy spółce Knapnik & Pelikan. Jednak prawdziwe problemy zaczną się, gdy na drodze Migdałka stanie agentka Muzyka.
"Jeśli mielibyśmy upiec sukces jak ciasto, to do pustej miski wrzuciłbym bardzo dużo szczęścia, sporo solidnej pracy i determinacji oraz szczyptę talentu" - to jego przepis na karierę. Twarz Marcina - dzięki serialowi "Barwy szczęścia" - znają dziś miliony widzów. Ale gdy kilka lat temu przyjechał do Warszawy z rodzinnego Tarnowa, na castingach słyszał tylko: "A kto to jest Hycnar?". Młody aktor jednak się nie poddał - i sukces osiągnął.
- Mój tata powtarza mi: "Skromnie, synku, skromnie". A Agnieszka Glińska (reżyserka) nauczyła mnie, że "łatwe nas nie interesuje" - wyznaje gwiazdor. - Dopóki będę pamiętał o jednym i drugim, mogę spokojnie patrzeć w przyszłość.
Jeśli chcecie zobaczyć Pawła Zwoleńskiego w zupełnie innym wcieleniu, oglądajcie koniecznie dziesiąty odcinek serialu "Agentki". "Marcin Hycnar kontra agentki"