Marek Molak, oprócz intensywnej pracy na planie Barw, przygotowuje się do kolejnego sezonu w Teatrze Rozrywki w Chorzowie, gdzie wciela się w jedną z głównych ról w musicalu "Przebudzenie wiosny".
- Jako dziewięciolatek grałem w Teatrze Roma tytułową rolę w spektaklu „Piotruś Pan”, ale to było coś innego – powiedział Marek w jednym z wywiadów. - Wtedy traktowałem teatr jak zabawę, przygodę. Teraz podszedłem do tego bardzo poważnie. Zależało mi, żeby ludzie nie pomyśleli, że wyszedł na scenę jakiś leszcz, który dorobił się troszeczkę popularności na serialach i pcha się do teatru. Chciałem, żeby widzieli, że się przygotowałem i że mimo braków warsztatowych daję z siebie wszystko. Mam nadzieję, że się udało.
Oparty na dramacie Wedekinda z 1891 roku musical "Przebudzenie wiosny" opowiada o proteście nastolatków wobec systemu nakazów i zakazów narzuconych przez dorosłych. Lęki i niepokoje związane z budzącą się seksualnością, molestowanie i przemoc dorosłych wobec dzieci, wyłączenie z grupy i okrucieństwo rówieśników to temat, który jest aktualny również i dziś.
Jeśli jesteście ciekawi jak Marek Molak radzi sobie na scenie, polecamy wybrać się na sztukę w Chorzowie. A już teraz u nas na stronie
kilka zdjęć z jego występu. Zapraszamy.
A już wkrótce na naszej stronie "pełnometrażowy" wywiad z Markiem, w którym aktor zdradza m.in. Jak wiele wspólnego ma z serialowym Hubertem! A już jutro - światowa premiera teledysku do piosenki "Spacer"!