Wiadomość została wysłana.
Jest nią Mary Smith, była żona Sama. Angielka ma zamiar mocno namieszać w związku Kasi i Sama.
W rolę Mary wcieliła się Małgosia Lipmann. Gwiazda nie miała problemów z zagraniem światowej bizneswoman.
W rozmowie dla Tele Tygodnia przyznała, że w przeszłości często wyjeżdżała do Tokio i Paryża, by pracować jako modelka. Ostatnio zakochała się w Nowym Jorku, gdzie zgłębiała tajniki aktorstwa w Instytucie Lee Strasberga.
- Mimo że jestem po Warszawskiej Akademii Teatralnej, miałam ogromną potrzebę pracowania nad sobą. W ciągu miesiąca sprzedałam samochód, załatwiłam formalności i rzuciłam wszystko na jedną szalę.
Już jako dziecko połknęła bakcyla aktorstwa. Jako trzynastolatka debiutowała w serialu "Janka".
- To była cudowna przygoda. W ciągu dwóch lat mieliśmy kilka 3-miesięcznych wyjazdów na plan. Wspominam ten czas jako wspaniałe wakacje pełne przygód i atrakcji.
Małgosia Lipmann nigdy się nie poddaje. Na wydział aktorski dostała się dopiero za trzecim razem.
- Jeśli już na coś się zdecyduje i wierzę, że ma to sens, walczę do końca!
Życzymy Małgosi dalszego uporu w dążeniu do celu!