Wiadomość została wysłana.
Aktor - dla wymarzonej roli - jest w stanie zrobić bardzo wiele. Nasz rodzimy show-biznes nie obfituje w wiele przykładów takich "poświęceń".
Wyjątkiem jest... Bartosz Porczyk - człowiek-kameleon. Nasz "barwowy czarny charakter" - Adam. Bartosz jest zwycięzcą 27 Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, podczas którego brawurowo wykonał utwór "Fabryka małp".
"To dla mnie utwór o ludziach, którzy gonią za pieniądzem, po trupach. Coś martwieje w ich oczach, stają się nienaturalni, zwierzęcy. Podkreśliłem przekaz kostiumem i różnokolorowymi, nadającymi twarzy martwy wyraz, soczewkami" - wyznaje aktor.
Specjalnie do wykonania tej piosenki, Bartosz schudł... 8 kilo. Na godzinę przed wyjściem na scenę - ogolił głowę na łyso.
"Moja mama siedząca na widowni potrzebowała sporo czasu, by mnie rozpoznać... A kiedy już schodziłem ze sceny wiedziałem, że albo zostanę wyśmiany, albo... wygram" - wspomina.
Wygrał. Teraz pokazuje swoją zmienioną twarz w spektaklu "Smycz". Tą rolą wygrał prestiżowy Dublin Fringe Festiwal.
"Mój bohater to jedna postać, lecz o wielu różnych twarzach. Sam naliczyłem ich osiem... To jednak nie bohaterowie "osobni"; każdy z nich siedzi w jednej głowie. Tytułowa "smycz" to wspólny mianownik dla nich wszystkich. Bo każdy z nich jest uwiązany: od miłości poprzez pieniądze, uzależnienia od zakupów w supermarketach, narkotyków, po wiarę i religię. Tak jak uwiązany jest każdy z nas." W "Barwach szczęścia" Bartosz... a właściwie Adam, magnetyzuje "mroczną energią". "Smyczą" jego bohatera - Adama jest... ciemna przeszłość. Czy "przywiąże" widzów do swoich serialowych losów?