Wiadomość została wysłana.
- Nie miałam nic do stracenia, więc wyjechałam do Stanów - wspomina Kasia. Zarabiałam na życie jako kelnerka i hostessa – zdradza aktorka na łamach "Party".
Nic w przyrodzie nie ginie. Ciężka praca jeszcze bardziej utwierdziła Kasię w przekonaniu, że trzeba walczyć o swoje. W końcu los się o niej uśmiechnął. Została zaproszona na zdjęcia próbne i tak narodziła się gwiazda!