Wiadomość została wysłana.
- Doradza mi też, czy przyjąć rolę. Każdy ma taki wewnętrzny głos, który mu podpowiada. Jedni twierdzą, że to Anioł Stróż, inni że szatan, a ja wiem, że to głos mojej żony. Wiele jej zawdzięczam. Bez jej pomocy nie dałbym sobie rady, nawet tekstu uczy się ze mną. Tylko patrzeć, jak wskoczy na moje miejsce – dodaje aktor dla Super Expressu.
Michał otarł się o śmierć. Czy jego żona Dorota przetrwa ten trudny okres? Jak ta tragedia wpłynie na ich małżeństwo? Jeszcze bardziej je scementuje, czy może wręcz odwrotnie? Odpowiedź już wkrótce na antenie telewizyjnej Dwójki! Zapraszamy.