Wiadomość została wysłana.
Jej życie w końcu z koszmaru powoli zmienia się w spokojny sen na jawie. Odeszła od męża, odnalazła szczęście u boku Szymona, doczekała narodzin synka...
A o czym śni grająca Izę - Agnieszka Wagner?
- Jeżeli coś mi się śni, to znaczy, że w moim życiu dużo się dzieje. Za dużo. Te sny są męczące. Wielowątkowe, jak z kina akcji: pościgi, ucieczki, zmieniające się postaci. W ten sposób mój organizm odreagowuje stres. "Zwolnij", myślę po przebudzeniu. Miewam też sny symboliczne. Idę korytarzem, który się zwęża, jest coraz ciaśniej, nagle widzę w ścianie przesmyk. Czuję lek. Przepchać się, czy nie. (...) Śnię też zawodowo: wchodzę na scenę, widownia zamiera, a ja nie mam pojęcia co powiedzieć, co gram, co to za sztuka, teatr? Koledzy patrzą na mnie ze zgrozą, panika. Brrrr... okropność!
Po takich snach pani Agnieszka musi odpocząć. Ale miewa też ulubiony, często powracający sen:
- Wielkie żółwie przepływają nade mną wolno i majestatycznie. Woda ma zielono-żołty świetlisty kolor. Uspokaja mnie - mówi aktorka dla miesięcznika Twój Styl.
Jak potoczą się losy serialowej Izy? Czy najgorsze chwile ma już za sobą? A może prawdziwy koszmar – i to nie senny – dopiero się rozpocznie? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!