Wiadomość została wysłana.
- Tata pochodzi z Iraku. Ja urodziłem się w Libii.
Do tego Piotr zna kilka języków, w tym włoski i to perfekcyjnie!
- W Libii chodziłem do włoskiej szkoły. Do Polski na stałe przyjechałem z rodzicami mając 8 lat. Wcześniej zwykle w kraju spędzaliśmy wakacje.
Nic więc dziwnego, że granie Włocha nie sprawia mu żadnych trudności. Doskonale zna nie tylko język, ale również kulturę.
- Znam trochę Włochy. W studenckich czasach byłem w Kalabrii i pracowałem jako kelner, wtedy szlifowałem mój włoski – zdradza Piotr dla magazynu "Tele Max".
Włoski amant zwrócił uwagę na piękną blond-Julię. Czy optymistyczny sposób bycia i z początku niewinny flirt spowodują, że Zwoleńska oszaleje na jego punkcie? Odpowiedź w kolejnych odcinkach serialu. Zapraszamy.